Strona 14 z 17
Re: Wzmacniacz Red Baron i paczka
: sob, 6 lutego 2010, 18:11
autor: endrju
Powiedz jethrotull , o co ci chodzi z tym uziemieniem , bo mi się wydaje , że przewód ochronny , aby spełniłswoją funkcje na 100% to powinien być podpięty do uziemienia
Re: Wzmacniacz Red Baron i paczka
: sob, 6 lutego 2010, 22:32
autor: jethrotull
Nie, przewodu ochronnego nie wolno uziemiać, było o tym wiele razy na Forum.
Re: Wzmacniacz Red Baron i paczka
: ndz, 7 lutego 2010, 00:23
autor: ivo
Jethro pozwolił sobie na skrót myślowy...Zero ochronne musi być jak najlepiej uziemione,natomiast nie może być podpięte do tzw. odpływu,czyli zera instalacji.Zasada ta jest jednak nagminnie łamana(zero ochronne zwarte z odpływem).Nie spotkałem jeszcze instalacji całkowicie zgodnej ze sztuką...
Re: Wzmacniacz Red Baron i paczka
: ndz, 7 lutego 2010, 15:39
autor: jethrotull
Śmiem twierdzić, że przewód ochronny jednak nie może być uziemiony.
Re: Wzmacniacz Red Baron i paczka
: ndz, 7 lutego 2010, 16:05
autor: Jarosław
jethrotull pisze:Śmiem twierdzić, że przewód ochronny jednak nie może być uziemiony.
Właśnie jak najbardziej powinien być uziemiony. Do tego najlepiej w kilku punktach aby wartość rezystancji była jak najniższa (chodzi o spełnienie warunku impedancji pętli zwarcia).
Re: Wzmacniacz Red Baron i paczka
: ndz, 7 lutego 2010, 16:45
autor: jethrotull
Przewód ochronny to po prostu przyłącze oferowane przed dostawcę energii elektrycznej. Ma ono mieć pewne własności (np. w normalnych warunkach nie powinien przez nie płynąć prąd) które są zapewniane również przez dostawcę. To gdzie ten przewód jest podłączony, do ziemi czy nie, to jest również sprawa elektrowni, nie nasza. Samemu natomiast nie wolno niczego uziemiać. Jeśli przewód ochronny jest nieprawidłowo podłączony należy składać zażalenie do administratora budynku. Wszystko to STUDI wykładał wielokrotnie na Forum, chociażby tu:
http://trioda.com/forum/viewtopic.php?f ... nny#p95009
Re: Wzmacniacz Red Baron i paczka
: pn, 8 lutego 2010, 19:53
autor: endrju
Wybacz , że się nie zgodzę z tym co jest w podanym przez Ciebie linku . Jest tam bowiem niby wszystko co trzeba , ale opisane tak , że tworzy - moim zdaniem - niezrozumiały bełkot. Z tego co każdy może zaobserwować ( mówię tu o mieszkańcach domów jednorodzinnych , bo w miastach , między blokami raczej tego nie widać ) , energia elektryczna dostarczana jest przyłączem z czterema przewodami , mianowicie L1 L2 L3 i PEN.
Teraz zacytuję zdanie , które powinno znajdować się w każdym projekcie budowlano-wykonawczym odnoszącym się do instalacji elektrycznej powiedzmy domu : " Rozdziału punktu PNE na PN i N dokonać w tablicy rozdzielczej TR . Punkt rozdziału skutecznie uziemić . Szynę PE tablicy połączyć kablem ( pada nazwa kabla ) z główną szyną połączeń wyrównawczych , która będzie uziemiona.
Gdzie PN - przewód ochronny , czyli to co podpinamy do bolca w gniazdku ( ale nie tyko ) i N - przewód neutralny , czyki ten co nie "kopie" w gniazku.
Dlaczego zacytowałem to zdanie ? Bo sam go często urzywałem w projektach.
Oczywiście przewodu ochronnego nie wolno!!!!! nam uziemiać we własnym zakresie , bo on jest już uziemiony . Nie wolno też "zazerowywać" bolca w gniazdku ,przez podpięcie go do przewodu neutralnego.
Re: Wzmacniacz Red Baron i paczka
: pn, 8 lutego 2010, 23:21
autor: MagicMarcus
Czyli do póki nie wybuduję domku jestem skazany na ten problem bzyczącego wzmacniacza?
Re: Wzmacniacz Red Baron i paczka
: wt, 9 lutego 2010, 08:57
autor: COB
endrju pisze:
Oczywiście przewodu ochronnego nie wolno!!!!! nam uziemiać we własnym zakresie , bo on jest już uziemiony . Nie wolno też "zazerowywać" bolca w gniazdku ,przez podpięcie go do przewodu neutralnego.
Rozumiem, że nie wolno jeśli w budynku jest instalacja trójprzewodowa. Natomiast jeśli jest to instalacja starego typu z dwoma przewodami, to chyba lepiej jest mieć wyzerowane uziemienie niż wcale go nie posiadać? Nie jest to najlepsze rozwiązanie, ale chyba często jedyne możliwe? Niedawno sprawdzali u mnie w bloku instalację i głównie chodziło o sprawdzenie zerowania bolca w łazience i kuchni. W innych pokojach mam gniazdka bez bolca i od pewnego czasu zastanawiam się, czy ich również nie wyzerować.
Re: Wzmacniacz Red Baron i paczka
: wt, 9 lutego 2010, 10:30
autor: jethrotull
MagicMarcus pisze:Czyli do póki nie wybuduję domku jestem skazany na ten problem bzyczącego wzmacniacza?
Nie, jak wspomniałem, jest to sprawa dla administratora budynku, który ma (o ile mi wiadomo prawny) obowiązek doprowadzić instalację do porządku.
Re: Wzmacniacz Red Baron i paczka
: wt, 9 lutego 2010, 13:45
autor: MagicMarcus
Zbiegiem okoliczności na mojej ulicy zaczynają kontrolę instalacji elektrycznych
Ale póki co przeniosę wzmacniacz do łazienki i sprawdzę czy tam też będzie bzyczał.
Re: Wzmacniacz Red Baron i paczka
: śr, 10 lutego 2010, 11:35
autor: zorba128
COB pisze:
Natomiast jeśli jest to instalacja starego typu z dwoma przewodami, to chyba lepiej jest mieć wyzerowane uziemienie niż wcale go nie posiadać?
Jak do tej pory nikt nie powiedział dlaczego tego nie powinno się robić - kilka przykładów:
- Przewód neutralny obluzował się z zacisku gniazdka. Urządzenie podpięte do takiego gniazdka zwiera fazę z zerem (przez trafo), które z kolei jest połączone z bolcem - czyli mamy 230V na obudowie.
- Podobnie - w obwodzie z kilkoma gniazdkami przewód neutralny został przerwany przy tablicy. W tym momencie wszystkie urządzenia wpięte do gniazdek z zerowanym bolcem mają 230V na obudowę.
- Nastąpiło zwarcie, które upaliło przewód neutralny - sytuacja jak wyżej, tylko wydajność prądowa "bolca" niczym nie ograniczona.
marcin
Re: Wzmacniacz Red Baron i paczka
: śr, 10 lutego 2010, 13:07
autor: COB
Oczywiście masz rację, ale założenie jest chyba takie, że instalacja jest wykonana solidnie i z bezpiecznikami, które zadziałają w większości przypadków. To chyba bardziej kwestia prawdopodobieństwa. Ktoś pewnie stwierdził, że bardziej możliwe jest to, iż na nieuziemionej obudowa uszkodzonego urządzenia pojawi się potencjał niż, że uszkodzona zostanie instalacja i to ona narobi kłopotów. Tak, czy inaczej instalacji dwuprzewodowej chyba niestety w wielu przypadkach nie da się przeskoczyć.
Re: Wzmacniacz Red Baron i paczka
: śr, 10 lutego 2010, 21:38
autor: endrju
Teoretycznie można założyć ,że wystąpiła taka sytuacja :
Mamy gniazdko z dwoma przewodami i zazerowanym bolcem , nieszczęśliwym trafem na obudowie naszego kochanego lampiaczka pojawia się napięcie fazy naszej instalacji , no i mamy zwarcie. A że nieszczęścia chodzą parami , tak powstała pętla zwarcia ma dość dużą impedancję , na tyle dużą ,że prąd w niej płynący jest mniejszy od prądu znamionowego naszych zabezpieczeń . Efekt jest taki , że zabezpieczenie nie zadziała , na obudowie jest potencjał kabla fazowego , a my chwytając akord C , w najgorszym przypadku możemy odejść w blasku chwały.
Problem braku przewodu ochronnego dotyka wielu z nas . Brak przewodu PE skutkuje występowaniem zakłóceń z dziedziny kompatybilności elektromagnetycznej ( brumy , przydżwięki itp) . Powiem tak , jak mieszkałem w internacie gdzie gniazdka miały tylko dwa otworki , obudowy wzmacniaczy podpinaliśmy pod kaloryfery i naprawdę pomagało. Instalacje ciepłownicze wykonane w metalu są uziemione. A że grzejniki są emaliowane , lub malowane , to się nie zastanawialiśmy nad bezpieczeństwem współlokatorów . No i zawsze można kabelek z kaloryfera zdjąć , a odzerowywanie bolca troszeczkę trwa.
Re: Wzmacniacz Red Baron i paczka
: czw, 11 lutego 2010, 08:45
autor: MagicMarcus
Troszkę mi się przeciąga budowa wzmacniacza ale zajmuje ten czas budowa domku, w którym na pewno uziemienie będzie takie jak trzeba

Zbudowałem Atomika Marvelovego ale coś jeszcze jest nie tak (takie moje szczęście).
Na początku wzmacniacz piszczał ale poekranowałem przewody i jest lepiej.
Tak rozmieściłem płytki (względem istniejących otworów w chassis):
Może tak zostać czy jednak poprzestawiać?
A teraz moje problemy:
- generalnie bzyczy,
- jak dotknę strun bzyczenie się zmniejsza (ale na ten temat już była rozmowa),
- jak zbliżam rękę do wejścia gitarowego zaczyna mocniej bzyczeć,
- jak złapię za obudowę (gumową) wtyku przy wejściu bzyczy jeszcze bardziej,
- przy master vol i gain na maksa przy wyłączaniu anodowego występuje cichnący pisk,
- czy nie tworzę pętli masy przy gnieździe zasilającym (czerwonym kółkiem metalowa obudowa gniazda)?,
- wzmacniacz najlepiej gra przy vol na maksa ale z vol na gitarze tak do 4-5 (nie uzyskuję takiego efektu jak
tu, przy takich ustawieniach jak na próbkach z tej strony wzmacniacz gra źle).
Jak ja już bym chciał usiąść i tylko dalej uczyć się grać
