Wzmacniacz w klasie A2 i inne

[Michal_Pol]

Produkty firmy IXCS to nie są proste mosfety.

[Einherjer]

To dlaczego to na rysunku, który przywołałeś mamy dwa wyprowadzenia, a IXCP10M45S ma trzy wyprowadzenia?

PS Firma nazywa się IXYS i produkuje również "proste MOSFETy"

[Michal_Pol]

Gdyż są z dwoma nogami jak i trzema nogami.

IXYS.png (25.83 KiB) Przejrzano 1603 razy

Firma faktycznie nazywa się IXYS Corporation, mea culpa.

[Einherjer]

Faktycznie ten układ zastępczy mocno sugeruje, że jest tam wzmacniacz operacyjny i źródło napięcia odniesienia. Jednak, gdy patrzę na kartę katalogową to śmiem w to mocno wątpić. Skoro tam jest WO, to od jakiego napięcia zaczyna działać? Czemu producent tego nie podaje? Jaka jest wartość źródła napięcia odniesienia i jaką ma tolerancję? Tego też nie ma w karcie katalogowej. Wreszcie, czy ustawianie prądu poprzez zmianę napięcia wyprowadzenia G (zbieżność, że to G jak gate jest zapewne całkowicie przypadkowa)

miałoby szansę działać, gdyby tak faktycznie wyglądał układ zastępczy?

[Romekd]

Mnie od samego początku coś w tym elemencie "nie grało", gdyż jego precyzja i rezystancja wewnętrzna była bardzo przeciętna, a ponadto producent nie podał żadnego wykresu, który by pokazywał zależność oporności (impedancji) wewnętrznej od częstotliwości. W tym samym czasie inne firmy produkowały już tranzystory unipolarne na napięcia kilkuset woltów, które pomimo że określane były jako tranzystory typu Mosfet z kanałem zubożanym, miały lepsze (bardziej płaskie) charakterystyki napięcie Uds i prąd drenu przy stałym napięciu bramki względem źródła. Bardzo mocno zaskoczyły mnie charakterystyki LND150, które w odróżnieniu od charakterystyk IXCP10M90S. Gdy kiedyś pomierzyłem prądy 100 sztuk LND150, okazało się, że zdecydowana większość dla zwartej bramki ze źródłem miała prądy zbliżone do 1,5 mA, choć katalog podaje, że prąd ten może wynosić od 1 do 3 mA (może były parowane ) i wtedy z kumplem zaczęliśmy się zastanawiać, czy faktycznie elementy te nie są bardziej złożone pod względem budowy wewnętrznej i zastosowanej technologi produkcji od zwykłych Mosfetów z kanałem zubożanym...
Dodatkowo LND150 ma bardzo małe pojemności własne, a przy prądzie od ok. 0,2...0,8 mA ma niemal zerowy współczynnik zmian prądu drenu od temperatury (w razie potrzeby uzyskania większych prądów, źródła prądowe z LND150 można łączyć równolegle). Poza tym LND150 pracują również bardzo dobrze jako wzmacniacze napięciowe w układzie wspólnego źródła, w którym to układzie pod wieloma parametrami mogą zastąpić stopnie lampowe z triodą ECC83.

Ciekawe dlaczego producent pokazuje jedynie charakterystyki do napięcia niecałe 400 V, skoro tranzystory te mogą pracować do 900 V oraz dlaczego nota katalogowa jest tak uboga jeśli chodzi o inne parametry tych elementów?

Zupełnie inaczej wygląda to w nocie katalogowej Mosfeta LND150, gdzie podane zostały i czasy, i pojemności... :

Pozdrawiam
Romek

[Einherjer]

Musiałem trochę poszukać, żeby znaleźć dokumenty, w których pojawiają się przywołane przez użytkownika Michal_Pol schematy zastępcze, bo niczego takiego nie ma na oficjalnej stronie producenta (IXYS należy teraz do Littlefuse). Nie ma tych schematów też w karcie katalogowej z 2004 roku, a wszystkie pdfy, które znalazłem były nawet starsze. W kartach katalogowych nowszych MOSFETów zubażanych od IXYS znajdziemy podobne dane jak karcie LND150 na przykład. Moim zdaniem te dwadzieścia kilka lat temu ktoś w firmie IXYS uznał, że jak będą sprzedawać MOSFETy z kanałem zubażanym to zginą one w tłumie, bo nikt nie będzie wiedział z czym to się je. Co innego taki "Switchable Current Regulator". Podobna historia jak z "current regulator diodes", które były JFETami ze źródłem zwartym z bramką.
Karty katalogowe trzeba czytać uważnie i sceptycznie, a etykietkę nadaną elementowi przez producenta traktować jako najmniej istotną. Co więcej dotyczy to tak samo kart katalogowych lamp elektronowych jak i najnowszych elementów, kreatywność ich w ich opracowywaniu wcale nie jest niczym nowym.

[Lisor]

... dzisiaj nastąpił krótkotrwały powrót do zabawy z lampą 6F11 w roli lampy sterującej 300B. W tym celu wykonałem pojedynczy stopień wstępno-sterujący na tej lampie.

Trioda w.cz. Pa 3W, wzmocnienie 100X

Przy okazji sprawdziłem jak lampa sobie radzi z sygnałem podanym z generatora o różnych amplitudach. Próby ograniczyłem do obserwacji sygnału o wartości 1 V oraz 1,5 V.

1 V z generatora na siatce 6F11

Wzmocniony sygnał 1 V do wartości 71 V na siatce 300B

1,5 V z generator na siatce 6F11

Wzmocniony sygnał 1,5 do wartości 102 V na siatce 300B

Na koniec wysterowałem wzmacniacz sygnałem 0,71 V i sprawdziłem jaką moc otrzymam i jak będzie wyglądał przebieg zdjęty z zacisków obciążenia TG.

Sinus na obciążeniu przy mocy 6,40 W

Jak widać z powyższych przebiegów w zasadzie nie widzę większych zniekształceń samej sinusoidy. Może poza tym, że sygnał jakby w miarę wzmocnienia w samym generatorze ulega zniekształceniu- co widać na fotkach z przebiegami; 1 i 1,5 V na siatce 6F11
Mogę domniemywać, że lampa 6F11 nie wprowadza znaczniejszych zniekształceń, jej faktyczne wzmocnienie wyniosło ok. 70 X, a więc w zupełności wystarcza do wysterowania lampy mocy.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W praktycznej części zabawy z lampą 6F11 podłączyłem świeżo wykonany na desce wzmacniacz do głośników... i nie ma się czego wstydzić . Gra wystarczająco dobrze/ dla mnie /, żeby warto było go zrobić. Oczywiście zostanie wkrótce rozebrany .

[Krzysztof_M]

Na zdjęciu podpisanym "1,5 V z generator na siatce 6F11" to ja widzę solidne zniekształcenia górnej połówki.
Na reszcie zdjęć potem też to widać wyraźnie.
Nie wiem jaka jest wartość ujemnej polaryzacji S1 6F11, ale wychodzi, że mniej niż 1,5 V i zaczyna w niej płynąć prąd siatki, stąd zepsuta górna połówka.

[Lisor]

Na zdjęciu podpisanym "1,5 V z generator na siatce 6F11" to ja widzę solidne zniekształcenia górnej połówki.
Na reszcie zdjęć potem też to widać wyraźnie.
Nie wiem jaka jest wartość ujemnej polaryzacji S1 6F11, ale wychodzi, że mniej niż 1,5 V i zaczyna w niej płynąć prąd siatki, stąd zepsuta górna połówka.

... no właśnie, przedpięcie na na siatce wynosiło ok. -1,25 V i dlatego wygląda to jak na zdjęciu . Dzisiaj ćwiczyłem z -2 V podanymi z zasilacza ujemnego napięcia i jest lepiej. Jutro dalszy ciąg programu badawczego .

[Lisor]

... uzupełnienie do Neonku ze str.11.

Lampy mocy to UO-186, AC2 zyskały kapy, doszła nowa- okopcona neonówka. Poza tym wzmacniacz gra czysto .