Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

No to nie wiem co ci teraz polecić... może zamiast dzielników międzystopniowych wstaw potencjometry nastawne i pokombinuj? A tak przy okazji... zrobiłeś wszystkie myki proponowane przeze mnie czy tylko zwiększyłeś Rk do 1k5?

Dzieki za pomoc Z potkami juz kombinowalem 'Myki' wyprobowalem wszystkie, plus jeszcze kilka innych, jak juz opisalem wyzej... Problem generalnie jest taki, ze juz nawet dwa pierwsze stopnie rozkrecone na maksa nie brzmia dobrze. I efekt ten propaguje sie pozniej przez kolejne stopnie odpowiednio wzmocniony. Moze jak dojde do ladu z pierwszymi dwoma stopniami, to powinno dalej pojsc lepiej

Dojrzalem chyba tez do decyzji, by wyciagnac to, co mam i 'na szybko' wstawic tam jakis sprawdzony schemat -- wtedy bede wiedzial, co jest grane. Jesli sprawdzony schemat bedzie brzmial podobnie, to sobie strzele... w noge bo wtedy to bedzie oznaczac jeden tych elementow:

1/ gitara (jak pisalem wczesniej -- swiezo wymienione przystawki, ale na poprzednich wzmak brzmial tak samo, wiec to bym raczej wyeliminowal) -- skombinuje moze jakas gitare i sprobuje z nia
2/ kabel gitara->wzmacniacz -- mam dwa, i na obu jest ten sam 'efekt'
3/ koncowka -- tez raczej nie, bo jak jest tylko czysty sygnal gitary (dwa pierwsze stopnie nie 'przesterowane') to mozna odkrecic na maksa (nie da sie wytrzymac) i brzmi dobrze
4/ kabel wyjscie->paczka
5/ paczka -- tez mi sie nie wydaje... Jak podlaczylem tylko jeden glosnik to brzmienie bylo takie samo... Wide tez pkt 3.

Chyba, ze ktos widzi jakas ewidentna skuche na schemacie. Wrzucam jeszcze schemat koncowki z inwerterem -- moze sie cos komus rzuci w oczy... Mnie juz naprawde zaczyna brakowac pomyslow...

Koncowka. R15//R16 47kOm ??? Tylko na schemacie czy de facto? Jezeli faktycznie takie sa te wartosci to wymien na 4.7kOm, tam gdzie sie lacza z R13,R14 daj 22uF/450V do masy. Policz jak siada napiecie na S2 lamp mocy jezeli prad pobierany przez S2 zmienia sie 2-15mA w takt sygnalu. I co to robi kiedy sygnal jest przesterowany o wlasciwie prawie stalej amplitudzie?

R15 i R16 dalem, zeby zejsc z napieciem do ca. 250V Oczywiscie nie pomyslalem, jakie to bedzie mialo wplyw na napiecie w takt zmian sygnalu. Na swoje usprawiedliwienie dodam, ze do tej pory nie zdarzalo mi sie czesto grac b. glosno -- wartosc sygnalu na siatkach lamp mocy nie przekraczala 0.5Vpp, wiec te zmiany pradow nie powinny byly powodowac b. duzych zmian napiecia. Zmienilem tak jak radziles -- pomoglo, ale jeszcze nie do konca... Dalej jakosc przesteru jest do d..y

Musze dojsc, co sie dzieje z sygnalem przy duzym nastawie potencjometra Gain -- struny basowe zaczynaja wtedy tak 'glucho' dudnic -- jakby graly pod woda... Mniej wiecej do polowy nastawu brzmia tak, jak powinny. Wydaje mi sie, ze to glownie wina pierwszego stopnia. Macie pomysl, co moze cos takiego powodowac? Czy jest to zachowanie normalne?

Pewnie zadam głupie pytanie... lampy preampu zamieniałeś miejscami? Lekko zagazowana lampa może mieć właśnie taki wpływ na brzmienie. Druga sprawa... głośniki masz dotarte? Niedotarte głośniki brzmią okropnie.

A jesteś pewien że nic Ci się nie wzbudza na częstotliwości ponadakustycznej?

painlust pisze:lampy preampu zamieniałeś miejscami

Glupich pytan nie ma za to ja moge glupio odpowiadac Odpowiedz brzmi -- tak. Wsadzilem nawet komplet nowych (wczesniej przeze mnie nie uzywanych) i dalej to samo.

painlust pisze:głośniki masz dotarte

Moga byc jeszcze niedotarte. Graly w sumie moze z 10h ale dosc cicho... Wiec moze tez tutaj jest pies pogrzebany. Jakies patenty, by przyspieszyc ten proces? Na YT widzialem, zeby podlaczyc 6V3 z zazenia (czasami przez opornik) pod paczke, ale jakos nie wyobrazam sobie, by moim wspollokatorzy wytrzymali 10-20h z 50Hz ladujacymi przez sciane

jethrotull pisze:A jesteś pewien że nic Ci się nie wzbudza na częstotliwości ponadakustycznej?

Nie mam pojecia... Oscyloskop zatem w dlon. Szukac z podstawa czasu tak 1us? Macie jakies sprawdzone metody badania takich wzbudzen?

Lampy mam zaekranowane, przewody sygnalowe wszystkie w ekranach (choc juz probowalem bez i wiekszych roznic nie zauwazylem). Pierwsza lampa mi troche brumi, nawet z podniesionym potencjalem zazenia do prawie 100V, wiec to moze to

TooL46_2 pisze:R15 i R16 dalem, zeby zejsc z napieciem do ca. 250V

możesz napisać po co chciałeś to zrobić? Jaki był tego cel?

Co do docierania głośników to niestety trzeba dać im w przysłowiową "p***ę" przez kilka godzin...

painlust pisze:możesz napisać po co chciałeś to zrobić? Jaki był tego cel?

Max napiecie S2 wg karty katalogowej to 300V wzgledem katody. W tym momencie mam 320V, a na katodzie ca. 20V wiec sie mieszcze na styk. Do 250V chcialem zejsc, bo wtedy moglem uzywac charakterystyk z karty katalogowej do policzenia punktu pracy koncowki. Dwa, ze moj trafok daje tylko 100mA, wiec chcialem utrzymac pobor pradu w jakichs rozsadnych granicach. Tak jak napisalem wczesniej -- nie pomyslalem o skutkach takiego przedsiewziecia...

painlust pisze:Co do docierania głośników to niestety trzeba dać im w przysłowiową "p***ę" przez kilka godzin...

W takim razie bedzie to musialo poczekac, az w koncu zaczniemy grac. W domu dziewczyna kumpla nie wytrzyma mojego grania przez kilka godzin

TooL46_2 pisze:.... moj trafok daje tylko 100mA, wiec chcialem utrzymac pobor pradu w jakichs rozsadnych granicach. Tak jak napisalem wczesniej -- nie pomyslalem o skutkach takiego przedsiewziecia...

Te 100mA trafo daje AC czy juz DC po wyprostowaniu? Bo koncowka bierze 60mA DC na luzie bez obciazenia....pokaz schemat zasilacza i dane transformatora sieciowego.

To Hammond 372BX:
http://datasheet.octopart.com/372BX-Ham ... t-2763.pdf

100mA DC.

Marvel mnie ubiegl Link do zasilacza --> link Myslicie, ze transformator moze nie wytrzymywac?

Czym niższe napięcie w preampie przy hi-gainie tym brzmienie staje się mulące. 250V to dobre do preampu Hellstonea, ale hi-gainy z reguły mają napięcia wysokie - powyżej 350V.

Preamp efektywnie jest zasilany z 380V.

Aha, ok, 20-kilka watów powinno dac sie wyciagnac jesli lampy mocy dostaja okolo 370V na anody..