Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Blachy rdzenia w TG2,5-1 złóż naprzemiennie.
W inwerterze rezystor R28 daj w ujemnej tolerancji, a rezystor R29 w dodatnej.

Tak myślałem, że blachy warto by było przełożyć. Jeśli chodzi o te rezystory to nie do końca rozumiem o co chodzi z tą tolerancją. W zasadzie przed montażem każdy rezystor mierzę oddzielnie. Chodzi o to, że R28 powinien mieć trochę mniej niż 100k, a R29 trochę więcej? Jeśli tak to o ile?

COB pisze:TChodzi o to, że R28 powinien mieć trochę mniej niż 100k, a R29 trochę więcej? Jeśli tak to o ile?

+/-10k, ale możesz spokojnie dać jeden 82k a drugi zostawić 100k.

Oczywiście możesz też zostawić tak, jak jest, bo jest to inwerter z Marshalla 18W 1974. Zapewniam, że działa. Są gdzieś nawet próbki.

Ja zawsze daję 91k/100k.

A ja siedziałem i dobierałem żeby były takie same . W jakim celu należy usunąć pełną symetrię?

COB pisze:W jakim celu należy usunąć pełną symetrię?

W takim, żeby uzyskać symetrię inwertera.

Chodzi o dobranie identycznego wzmocnienia dla obu triod, w związku z tym, że jedna pracuje w układzie wspólnej katody, a druga w układzie wspólnej siatki?

Niezupełnie. Chodzi o to, żeby druga trioda miała większe wzmocnienie (no, nie sama trioda tylko stopień na niej) bo jest ona sterowana mniejszym sygnałem. Jakby zamiast rezystora w katodach dać aktywne źródło prądowe, to nie byłyby takie zabiegi potrzebne.

Przyszedł czas na oklejanie. Skaj już w domku powycinany.
Proszę podpowiedzcie mi jak sobie radzicie z oklejaniem narożników do wewnątrz.

Zmieniłem trochę koncepcje wzmacniacza. Kanał przesterowany jest teraz Atomic. Przy okazji dziękuję Marvel za projekty płytek.
Dźwięk jest bardzo fajny i podoba mi się regulacja gainem - od cleanu do przesteru.
Mam tylko pytanko: czy Wam też tak działa, że najlepsza jakość dźwięku jest tak od połowy głośności? W ustawieniach poniżej godziny 12 jest taki ala jazgot.
Lampy mam na płytce, tylko potencjometry na przewodach (ekranowanych z jednej strony).

MagicMarcus pisze: Mam tylko pytanko: czy Wam też tak działa, że najlepsza jakość dźwięku jest tak od połowy głośności? W ustawieniach poniżej godziny 12 jest taki ala jazgot.

Tak, nam też tak działa. Dlatego jedynymi słusznymi wzmacniaczami są non-mastery.

A ja wam powiem, ze w moim przypadku to zawsze jest odwrotnie (tylko w przypadku kanału przesterowanego) im głośniej brzmienie przypomina mi kaszlące tranzystorowe combo o mocy 15W... Nie mogę nigdy dojść do ładu z końcówką mocy, jak sądzę, bo do tej pory w każdym jednym wzmacniaczu tak miałem :/

jethrotull pisze:

MagicMarcus pisze: Mam tylko pytanko: czy Wam też tak działa, że najlepsza jakość dźwięku jest tak od połowy głośności? W ustawieniach poniżej godziny 12 jest taki ala jazgot.

Tak, nam też tak działa. Dlatego jedynymi słusznymi wzmacniaczami są non-mastery.

Rozumiem. A ja chciałem dać jeszcze jeden master volume dla obu kanałów. Znaczy się dalej chcę .
W sumie nie było by problemu z tym ustawieniem głośności na maxa ale poza tym, że wzmacniacz gra bardzo fajnie jest jeden problem, który ciągnie się za mną od początku budowy. Mianowicie "bzyczenie", które znika po dotknięciu strun lub chassis ręką. Uziemienie w gniazdku mam.
Macie jakieś pomysły na tą bolączkę.

A prawdziwe uziemienie masz? Tzn. nie uziemienie tylko przewód ochronny?

Zmieniałem całą instalację elektryczną w mieszkaniu i elektryk mówił, że podłącza uziemienie. Może faktycznie podłączył tylko kabel do 0.