Strona 11 z 19

Re: Moj pierwszy projekt

: wt, 16 marca 2010, 09:57
autor: TooL46_2
Prze-obrazony wracam 8-) i uwaga uwaga, zadaje kolejne (glupie) pytanie -- ktora wersje umiejscowienia przelacznika Stand By byscie zastosowali? Powiem szczerze, ze opcje 1 i 3 najbardziej mi pasuja ze wzgledow rozmieszczenia elementow.

Tak jest -- jednak sprobuje z prostownikiem na krzemie dla preampu. Nie bylbym soba, gdybym nie sprobowal :D

Re: Moj pierwszy projekt

: wt, 16 marca 2010, 10:11
autor: painlust
Ja stosuje typ 3 przy prostownikach dwupołówkowych dwudiodowych.

Re: Moj pierwszy projekt

: wt, 16 marca 2010, 10:22
autor: TooL46_2
Dzieki! :) Zatem bedzie trzeci. Wydawal mi sie najrozsadniejszy.

Re: Moj pierwszy projekt

: ndz, 4 kwietnia 2010, 11:03
autor: TooL46_2
Chwile watek przelezal, ale nie znaczy to, ze nic nie robilem... Niestety, do niczego konstruktywnego na razie nie doszedlem. Stan na dzis:

1/ preamp zasilany 380V z prostownika krzemowego, koncowka zasilana z prostownika na lampie (ca. 320V na srodkowym odczepie trafa glosnikowego)
2/ przeprowadzilem juz chyba z 40 eksperymentow z roznymi punktami pracy stopni przedwzmacniacza, niestety...
3/ wzmacniacz, po rozkreceniu galy Gain powyzej 12h zaczyna 'popierdywac'. Wyglada mi na to, ze 'efekt' ten pochodzi, o dziwo, z inwertera (badz korektora...).

Zrobilem prosty test -- polaczylem na krotko punty A i B na schemacie (odlaczajac oczywiscie korektor od wtornika). Na wejscie podalem sygnal (Welcome Home (Sanitarium) -- Metallica :twisted: ) i przy kreceniu gala Gain zauwazylem, ze owo niekulturalne zachowanie pojawia sie po podkreceniu powyzej 12h (za rezystorem 470k---ten za korektorem---wartosc sygnalu jest wieksza niz 2VAC RMS---mierzone miernikiem -- oscyloskop i tak by mi sie na nic nie zdal zwazywszy na sygnal, jakim potraktowalem wzmacniacz). Wrzucam schemat 'na dzis' przedwzmacniacza i koncowki (z inwerterem) -- moze Wam sie cos rzuci w oczy, bo ja powoli trace sily do tego ustrojstwa... Test zrobilem po to, zeby wyeliminowac wplyw koncowki i glosnikow -- przy mniejszym nastawie Gain a wiekszym Master Volume nie da sie w pokoju wytrzymac i wszystko gra jak nalezy.

Jaka wartosc sygnalu powinienem traktowac inwerter? W tym momencie (z uwagi na polozenie potencjometru MV) jest on praktycznie caly czas przesterowywany.

Jesli to mialoby pomoc, to moge wrzucic oscylogramy poszczegolnych punktow ze schematu (1kHz tymczasowo jako MP3 z kompa). Tyle, ze sygnal na korektorze ma tak duza amplitude, ze moj oscyloskop nie jest tego w stanie wylapac... :? Moge ew. zrobic jakis dzielnik na rezystorach i tym pomierzyc. :idea:

Pls o Wasza pomoc! I czekam na uwagi od VacuumVoodoo, bo nie wierze, ze nie zrobilem zadnego bledu na schemacie lub w glowie :lol:

Re: Moj pierwszy projekt

: ndz, 4 kwietnia 2010, 11:13
autor: painlust
Może to głupie, ale zmieniałeś lampy miejscami? Wpuszczałeś sygnał tylko na inwerter?

Re: Moj pierwszy projekt

: ndz, 4 kwietnia 2010, 11:20
autor: TooL46_2
Tak. Nawet wsadzilem calkiem nowe (kupilem 'kilka' 6N2P-EV ;)). Na sam inwerter sygnalu nie wpuszczalem, bo nie mam zrodla, by go wysterowalo na tyle... Komp mi daje tak ca. 0.7-1Vp-p. Jak przyjdzie generator i poskladam go do kupy, to wtedy bede mogl to zrobic...

Re: Moj pierwszy projekt

: ndz, 4 kwietnia 2010, 11:41
autor: painlust
Bez przegwizdania możesz nie namierzyć winowajcy. Ja też mam wzmacniacz który pierdzi, ale nie mam narazie czasu się nim zająć... zresztą chęci też niebardzo...

Re: Moj pierwszy projekt

: ndz, 4 kwietnia 2010, 11:53
autor: VacuumVoodoo
Cos mi tu nie gra :wink:
120k/680R w preampie przy 380V zasilania wyglada podejrzanie. Jakie masz napiecia na anodach/katodach stopni wzmacniajacych i na katodach wtornikow?

Sygnal na korektorze ma duza amplitude i piszesz ze inwerter jest przesterowany, PC daje ci sygnal okolo 1Vpk i nie wiesz czy wystarczy do wysterowania inwertera i koncowki.

Jakie masz napiecie na katodach lamp mocy? To ci powie jaka mniej wiecej amplitude potrzebujesz na S1 do pelnego wysterowania. Ta wielkosc z koleji podziel przez wspolczynnik wzmocnienia inwertera i bedziesz wiedzial czy ten 1Vpk wysteruje czy nie.
To sa takie obliczenia/zgadywanki "Pi razy drzwi" ktore ci powiedza czy jestes na wlasciwej polowie boiska z amplitudami czy nie.

Re: Moj pierwszy projekt

: ndz, 4 kwietnia 2010, 12:30
autor: TooL46_2
VacuumVoodoo pisze:Cos mi tu nie gra ;)
Wiedzialem :D
VacuumVoodoo pisze:120k/680R w preampie przy 380V zasilania wyglada podejrzanie. Jakie masz napiecia na anodach/katodach stopni wzmacniajacych i na katodach wtornikow?
Planowo, na anodzie 200V, na katodzie 1.2V@1.7mA.

Kod: Zaznacz cały

Lampa         Anoda       Katoda
V1B           182V        1.03V
V1A           183V        1.02V
V2B           178V        1.06V
V2A           374V        188V
V3B           179V        1.05V
V3A           374V        189V
Inwerter      274V        93.7V na katodzie, 91.2V -- napiecie za 47k
Oczywiscie napiecie na andodzie inwertera bedzie rozne dla obu polowek triod, ale przyjmijmy to jako wartosc usredniona ;)
VacuumVoodoo pisze:Jakie masz napiecie na katodach lamp mocy?
Ostatnio mierzone -- 17.9V. Wzmocnienie inwertera to ca. 70 (liczone A = mu*Ra/(Ra+ra), czyli w warunkach idealnych, ale to nie apteka). Wyglada na to, ze 1V powinien to spokojnie wysterowac. Wiec podawanie sygnalu rzedu 30-40-50-100Vp-p to tak jakby o 100 rzedow wielkosci za duzo... Czy znow plote glupoty? :?

Re: Moj pierwszy projekt

: ndz, 4 kwietnia 2010, 13:24
autor: VacuumVoodoo
No jestes na boisku tylko twoja pilka jest na innym. Ok, punkty pracy moga byc...na poczatek.

Interesuje nas tu wzmocnienie jednej polowki inwertera a wiec ca 35 (sprawdz u Merlina str. 178 i dalej i popraw wzor w swoim poscie)
Do wy/przesterowania lamp mocy wystarczy amplituda okolo 20V co na wejsciu inwertera odpowiada 0.6V, juz 1V go przesteruje.

Przedwzmacniacz na wejsciu korektora moze dac dobre +-130V, korektor moze stlumic w srodku pasma o jakies 20db t.j. 10x, w dalszym ciagu na inwerter podasz co najmniej z 15V. Big OOOPS!

Najprawdopodobniej masz totalnie przesterowany stopien na V3B ktory tu pracuje juz jak klucz a nie wzmacniacz co w polaczeniu z bezposrednio sprzezonym wtornikiem bedzie ......no wlasnie.

Proponuje wiec:
- mocno zmniejszyc R22 do 56k i wstaw szeregowo z nim potencjometr montazowy 500k.
- zamien miejscami C1 i C9
- wyrzuc R30
- R14 dodaj szeregowo potencjometr montazowy 10k, krec i patrz/sluchaj co sie bedzie dzialo (Uwaga: ja tego nie lubie ale byc moze Tobie przypadnie do gustu)

To powinno ci wystarczyc na kilka dni zabawy.

Ty idz juz spac a ja pojde do parku nakarmic foki i pelikany oraz popatrzec na te wiosennie ubrane co sie tam kreca :D

Re: Moj pierwszy projekt

: ndz, 4 kwietnia 2010, 13:39
autor: TooL46_2
Wzor poprawilem ;) O jeden shift za daleko ;)

Dzieki za wskazowki! Czulem, ze cos jest za duzo. Polutuje cos w tygodniu (moze) i dam znac o efektach :)

W takim razie ja sie udaje w objecia Morfeusza, a Tobie zycze... innych objec :D

Re: Moj pierwszy projekt

: wt, 6 kwietnia 2010, 14:32
autor: TooL46_2
Polutowalem dzis troche. Pozmienialem zgodnie ze wskazowkami VacuumVoodoo. Pomoglo troche, ale dalej mam (przy sygnale na wejsciu wzmacniacza 0.25Vpk) na wejsciu inwertera ca. 15Vpk (wiec dalej 15 razy za duzo) :?

'Wpadlem' zatem na inny pomysl (byla juz o nim mowa w watku -- i znow VacuumVoodoo mial racje :shock: :mrgreen: ) -- sprobuje sie z tzw. hustawka (vide schemat Peavey'a 5150 ze strony Toma lub zalacznik). Dzieki temu wydaje mi sie, ze bede mogl w wiekszym stopniu kontrolowac poziom sygnalu az do samego wejscia na inwerter. Jesli sie myle, to pls, poprawcie mnie :mrgreen:

W miare wolnego czasu (i przestrzeni w szasce :?) polutuje taka wersje -- gdyby sie komus cos rzucilo w oczy to niech ten ktos pisze :mrgreen:

A tymczasem zmieniam pozycje na horyzontalna. ;)

Re: Moj pierwszy projekt

: wt, 6 kwietnia 2010, 14:45
autor: Marvel
A popatrz sobie jeszcze na schemat oryginalnego Atomica 16. Tam ten sam problem jest rozwiązany po prostu zwykłym dzielnikiem na Master Volume.

Re: Moj pierwszy projekt

: wt, 6 kwietnia 2010, 14:46
autor: jethrotull
A właściwie do czego służy ten pierwszy wtórnik? Nie wygląda jakby napędzał coś szczególnego.

Re: Moj pierwszy projekt

: wt, 6 kwietnia 2010, 14:57
autor: VacuumVoodoo
Ja mam jeszcze jeden genialny pomysl: na gitarze zamaluj czyms napis "volume" przy tym potencjometrze i napisz markerem "Distortion". Jak tym bedziesz krecil to wzmacniacz zacznie sie inaczej zachowywac.
Taki kanal jaki projektujesz nigdy nie da czystego brzmienia z gitara odkrecona na maks. "Dirty Clean" powinienes dostac przy ustawieniu "Distortion" w gitarze na 4-5 czyli stlumienie o jakies 20db=10x--->25mV na wejsciu wzmacniacza.

F.Y.I. wreszcie dostroilem schizoidalny przedwzmacniacz (Marvel wie :wink:), wszystko we wzmacniaczu na g. 15-a, przy skreceniu glosnosci, ehrmm, "Distortion" w gitarze (Strat + 2xP90) na 1-2 jest czysto, na 10 jest full metal jacket, trzymasz akord lewa, prawa wolna i mozna sie drapac po glowie albo czyms innym i czekac az wybrzmi lub sasiad przyjdzie z pretensjami.....