Strona 2 z 5

: ndz, 16 grudnia 2007, 16:14
autor: ZoltAn
STUDI pisze:ECC83 - owszem - wysokie wzmocnienie, małe nachylenie, małe prądy anodowe i niestety słabe pasmo przenoszenia od góry w układzie bez sprzężenia zwrotnego. Nie mała takich super osiagów bowiem opracowano najpier EF86 a pod koniec epoki lamp wersję ECC83 -> ECC808...
Tę ECC83 przytoczyłem jako przykład - w opozycji wobec maniackiego stosowania E88CC w układach wejściowych urządzeń współpracujacych z typowymi źródłami sygnału m.cz. - przeznaczonych do odsłuchiwania przez ludzi a nie nietoperze czy delfiny :wink:

Gros ludzi (nie wyłączając mnie) słyszy tak sobie lub wręcz źle częstotliwości wyższe od 14kHz -bądź to ze wzglądu na wiek bądź wady słuchu (spowodowane m.in. słuchaniem spłuczek czyli słuchawek dousznych - szermowanie więc (przez audiomaniaków i żerujących na nich cwaniaków) przenoszeniem do 20 lub duuużo wyżej kHz jest robieniem im wody z mózgów.

Istniała jeszcze bardzo ciekawa wejściowa lampka E283CC - chyba jeszcze lepsza niz ECC808 - podobno bezbrumowa i niemikorofonująca - parametry nieco inne niż ECC83, ale też klasycznie audio.

: ndz, 16 grudnia 2007, 16:24
autor: szalony
Stosowałem lampę ECC88 także dla m.cz, wtedy gdy potrzebowałem pracy z niskim napięciem anodowym. Nie wiem, czemu autor wybrał tu taką, ale nie jest to lampa zła w m.cz. , to dość nowoczesna konstrukcja z napinaną siatką. Szumi mało i jest odporna na mikrofonowanie.

: ndz, 16 grudnia 2007, 16:32
autor: OTLamp
seventh pisze:[
To trzeba mocno zbić siatkę na minus, bo inaczej zostanie przekroczona moc admisyjna lampy. Żeby uzyskać prąd anodowy w granicach rozsądku trzeba będzie dać koło -6 V. Zajrzyj tu http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/fran ... /PCC88.pdf
Skąd Ci tam wyszło -6V? Chyba coś źle patrzysz... Dlaczego 270V miałoby stwarzać problemy z doborem punktu pracy dla tej lampy? Może być nawet i 500V, w czym widzisz problem?

ZoltAn pisze:
Za cholerę nie mogę zrozumieć tej już nawet nie mody a po prostu chorej błazenady ze stosowaniem w przedwzmacniaczach lamp w.cz. i u.w.cz. zamiast m.cz. a w stopniach mocy lamp telewizyjnych do odchylania lub generacyjnych - mimo powszechnej dostępności i niskiej ceny lampek AF design :oops:
A ja za cholerę nie mogę zrozumieć tego Twojego jednoznacznego podziału lamp na dwie grupy: lampy do m.cz. i szrot nieprzydatny do m.cz. Chyba zgodzisz się, że tym, co decyduje o przydatności danego elementu w danym zastosowaniu są parametry tego elementu. Dlaczego więc np. nie miałbym wykorzystać np. części pentodowej posiadanej lampy PCL200 (wzmacniacz wizji) do stopnia sterującego jakiejś dużej lampy końcowej, skoro np. łącząc ową część L w triodę otrzymuję bardzo liniową triodę o dużym nachyleniu charakterystyki i średnim współczynniku wzmocnienia, a więc dość niskiej rezystancji wewnętrznej? To samo tyczy się też E88CC. Przecież ta lampa z powodzeniem pracowała chyba w tysiącach oscyloskopów, gdzie wzmacniała sygnały począwszy od napięcia stałego po kilkanaście MHz.
Zresztą nawet jeśli lampa jest optymalizowana do w.cz., to niby w czym ma to przeszkadzać w m.cz.? Czy np. wielokrotne wyprowadzenie jakiejś elektrody, tudzież duże nachylenie charakterystyki w czymś przeszkadza?
Owszem jeśli nachylenie jest ogromne, to mogą się pojawić problemy, ale chyba ktoś, kto chce świadomie użyć takiej lampy będzie umiał sobie z tymi problemami poradzić?

: ndz, 16 grudnia 2007, 16:39
autor: Thereminator
Po raz kolejny ZoltAn krytykuje stosowanie lamp w.cz. do układów m.cz.
Zapomniał wół jak cielęciem był?
ECF/PCF82 to też lampa w.cz.

: ndz, 16 grudnia 2007, 16:57
autor: szalony
OTLamp pisze:
Skąd Ci tam wyszło -6V? Chyba coś źle patrzysz...
Sorry na złą krzywą se popatrzyłem.

: ndz, 16 grudnia 2007, 17:06
autor: OTLamp
STUDI pisze:
Małe napięcie anodowe oznacza małe amplitudy na wyjściu. Czyli gorzej jako driver w porównaniu z ECC82. Jedynie wieszy prąd anodowy daje radę sterowac niższą impedancją. Jako stopsień SE - chory pomysł - chyba że musi być małe wzmocnienie na stopień. Jako kaskoda w układzie m.cz. - czemu nie - same zalety.
Niekoniecznie. Istotne jest też położenie zerowej charakterystyki anodowej*, więc mimo, że Uamax dla ECC88/PCC88 wynosi tylko 130V**, dostarczy ona amplitudy sygnału dochodzącej nawet do 100V.

*w zasadzie wchodzi tu też w grę rezystancja wewnętrzna i ogólnie główne parametry, które wpływają na kształt charakterystyk anodowych.
**ale już dla E88CC Uamax=220V, a przy spełnieniu Pa<=0.8W Uamax=250V

: ndz, 16 grudnia 2007, 18:08
autor: ZoltAn
OTLamp pisze:
ZoltAn pisze:A ja za cholerę nie mogę zrozumieć tego Twojego jednoznacznego podziału lamp na dwie grupy: lampy do m.cz. i szrot nieprzydatny do m.cz. ...
... to mogą się pojawić problemy, ale chyba ktoś, kto chce świadomie użyć takiej lampy będzie umiał sobie z tymi problemami poradzić?
Masz rację: można zastosować silniczek od golarki do wiertarki, wlać do baku wysilonego benzyniaka miszungu metanolu z toluenem i superolem (sam jeździłem swoim Ritmo na takim koktajlu w okresie stanu wojennego), opalać się pod "jądrem" z lampy rtęciowej... nawet chłop z chłopem czy baba z baba może (na szczęście bezproduktywnie :D, a tak na marginesie - ostatnio wyodrębniono u człowieka piątą orientację seksualną :idea:). Wszystko można - (nie tylko)Polak potrafi.

Ja nie dzielę jednoznacznie lamp na m.cz. i w.cz. - bo takie ECC85 czy ECC81 albo PL81 czy PL36 świetnie sprawdzają się w obydwu zastosowaniach. I nie robią kawałów.

Natomiast jestem przeciwnikiem stosowania lamp zdecydowanie nieprzeznaczonych w układach, dla których specjalnie opracowano konkretne modele lamp. Np. QQjakichśtam (...ryku :?: :wink: ) zamiast ELL80 czy ECHxx zamiast standardowych pentod czy tród.

Dlaczego?

Ano choćby dlatego, że znalazłem się już w sytuacji, kiedy to dosłownie na noc przed prezentacją musiałem przekonstruowywać o.m.c. absolwentowi (synowi jednego ze znajomych wykładowców) technikum łączności pracę dyplomową - bo zadający mu temat nauczyciel naczytał się audiofilskich pierdół o niezwykłej przydatności E88CC w przedwzmacniaczach m.cz. małych sygnałów i zażyczył sobie właśnie takowego. Dwulampowego. Schemat albo sam wykombinował albo ściągnął z sieci czy z jakiejś książki. Na szczęście nie kazał mu zrobić tego na PCB a w blaszance.

Owszem, wszystko się pięknie poskładało do kupy wg schematu (młokos zrobił kilka kardynalnych byków...) lecz gdy przyszło do uruchomienia to absolwentowi (...o.m.c. :wink: ) zaczęły się schody. Przede wszystkim jakieś oscylacje i palenie rezystorów. Nie wnikając w szczegóły - ostatecznym rozwiązaniem okazało się wybebeszenie blaszanki, przemodelowanie i wstawienie lamp E83CC Tesla - wyglądających identycznie jak dostarczone uczniowi E88CC (starły się częściowo napisy :D ), ale spokojnych i nie sprawiających problemów, na których rozwiązanie było za mało czasu.

Stąd moja niechęć. Po za tym jak widzę niektóre posty i burze (w szklance wody :? ) mózgów naszego gremium nad sprawą, której nie ma - a właściwie nie powinno być... eee tam ... :x :evil: :twisted: ...niech będzie po Twojej myśli.

: ndz, 16 grudnia 2007, 18:21
autor: ZoltAn
Thereminator pisze:Po raz kolejny ZoltAn krytykuje stosowanie lamp w.cz. do układów m.cz.
Zapomniał wół jak cielęciem był?
ECF/PCF82 to też lampa w.cz.
Ale nie do końca! Ta lampa jest zdecydowanie uniwersalna i "elastyczna" i nie ja ją zastosowałem we wzmacniaczu m.cz. telewizora Turkus :D

: ndz, 16 grudnia 2007, 18:22
autor: OTLamp
ZoltAn pisze: Masz rację: można zastosować silniczek od golarki do wiertarki, wlać do baku wysilonego benzyniaka miszungu metanolu z toluenem i superolem (sam jeździłem swoim Ritmo na takim koktajlu w okresie stanu wojennego), opalać się pod "jądrem" z lampy rtęciowej.
Porównanie jest absurdalne. Zwracam jeszcze raz uwagę: to parametry lampy decydują o jej przydatności w danym układzie i muszą z nich wynikać jakieś wymierne korzyści w danym zastosowaniu. Akurat E88CC ma takie parametry, że w zasadzie idzie ją wykorzystać prawie wszędzie. Zresztą nawet philips podaje warunki dla pracy w niesymetrycznej klasie A, jak również w klasie B w PP.
ZoltAn pisze:
Ja nie dzielę jednoznacznie lamp na m.cz. i w.cz. - bo takie ECC85 czy ECC81 albo PL81 czy PL36 świetnie sprawdzają się w obydwu zastosowaniach. I nie robią kawałów.
Tylko widzisz, mi też nigdy E88CC nie sprawiała żadnych problemów. A ECC85 i ECC81 nie lubię. Dlaczego? Wystarczy obejrzeć charakterystyki anodowe, zwłaszcza pod kątem stopnia, od którego wymaga się dużej amplitudy sygnału wyjściowego.
ZoltAn pisze: Natomiast jestem przeciwnikiem stosowania lamp zdecydowanie nieprzeznaczonych w układach, dla których specjalnie opracowano konkretne modele lamp. Np. QQjakichśtam (...ryku :?: :wink: ) zamiast ELL80 czy ECHxx zamiast standardowych pentod czy tród.
No właśnie i to wg mnie są zabobony. W technice nie ma miejsca na takie podejście. Sprawdza się parametry techniczne i na tej podstawie wydaje sie osądy w kwestii przydatności danego elementu, a nie "nie, bo nie :!:"
ZoltAn pisze: Ano choćby dlatego, że znalazłem się już w sytuacji, kiedy to dosłownie na noc przed prezentacją musiałem przekonstruowywać o.m.c. absolwentowi (synowi jednego ze znajomych wykładowców) technikum łączności pracę dyplomową - bo zadający mu temat nauczyciel naczytał się audiofilskich pierdół o niezwykłej przydatności E88CC w przedwzmacniaczach m.cz. małych sygnałów i zażyczył sobie właśnie takowego. Dwulampowego. Schemat albo sam wykombinował albo ściągnął z sieci czy z jakiejś książki. Na szczęście nie kazał mu zrobić tego na PCB a w blaszance.

Owszem, wszystko się pięknie poskładało do kupy wg schematu (młokos zrobił kilka kardynalnych byków...) lecz gdy przyszło do uruchomienia to absolwentowi (...o.m.c. :wink: ) zaczęły się schody. Przede wszystkim jakieś oscylacje i palenie rezystorów. Nie wnikając w szczegóły - ostatecznym rozwiązaniem okazało się wybebeszenie blaszanki, przemodelowanie i wstawienie lamp E83CC Tesla - wyglądających identycznie jak dostarczone uczniowi E88CC (starły się częściowo napisy :D ), ale spokojnych i nie sprawiających problemów, na których rozwiązanie było za mało czasu.
Chcesz powiedzieć, że gdyby ten absolwent (jak widać dość początkujący w dziedzinie lamp elektronowych) zaczął to robić sam (bez Twojej pomocy) używając ECC83, to by mu wszystko od razu zadziałało i nie miałby żadnych problemów? Wątpię...
ZoltAn pisze:
Ale nie do końca! Ta lampa jest zdecydowanie uniwersalna: nie ja ją zastosowałem we wzmacniaczu telewizora Turkus :D
Ooo, to jest jeszcze trzecia grupa :) E88CC też jest w zasadzie nowoczesną lampą uniwersalną, o charakterystykach anodowych zbliżonych do charakterystyk triody idealnej...przynajmniej Hennel tak twierdził, ale może już wtedy miał kłopoty ze wzrokiem:)
A PL83 na wzmacniacz m.cz się nadaje? Zobacz co z tą pentodą o dużym nachyleniu przeznaczoną do wzmacniaczy szerokopasmowych (wizyjnych) zrobiono w telewizorze Belweder :)

: ndz, 16 grudnia 2007, 18:40
autor: ZoltAn
Pojednawczo:

- ja jestem stara szkoła - coś takiego jak jubiler wyznający zasadę, że nie łączy się złota z bursztynem - bo się gryzą, czy zegarmistrz "nie uznający" kwarcowych czasomierzy - bo na cyferblat się spogląda i wie się która godzina a z displeja trzeba ją odczytać, a po za tym się nic nie kręci .

Nie wiem, może wynika to także z tego, że jak robiło się coś m.cz. to szło się po lampę m.cz. do sklepu jak po zapałki - a jak przerabiało głowicę TV na czulszą to kombinowało to co był najlepsze i przeznaczone czyli złotonóżkę E88CC.

Wg zasady (jak mawiał mój śp. szwagier Rysiek): to jest na to a to jest do tego :wink: :wink: :wink:

Konserwatyzm wykształca się naprawdę powoli i niespostrzeżenie, ale jest pancerzem mocniejszym od rycerskiej zbroi...

Trudno wymagać od omc sześćdziesięciolatka, żeby zachwycał się eksperymentami i dociekaniem przyczyn niepowodzeń przy nietypowych zastosowaniach elementów elektronicznych.

Niestety, signum temporis... i w jedną i w drugą stronę...

Mam nadzieję, Koledzy, że mnie choć trochę rozumiecie.

Zoltan

: ndz, 16 grudnia 2007, 18:42
autor: Wojtektwoo
No ok. Na razie ten przedwzmacniacz jest tylko na zaliczenie. Pomierze uzyskane parametry. Zamieszcze w dokumentacji i trafi do szafy lub trafi na laboratorium. Jego celem jest jedynie pokazanie zasady działania prostego wzmacniacza na lampach...

Natomiast w schemacie wzmacniacza, który planuję wykonać w przyszłości w pierwszym stopniu zastosowano ECC82.

Tu jego schemat:
http://www.echostar.pl/~slawicz/concert ... in_sch.gif[/img]

: ndz, 16 grudnia 2007, 18:58
autor: ZoltAn
Dopisek 1: za tzw. "moich" czasów do przetwornika gramofonowego (MM/MC) budowało się specjalne lampowe korektory RIAA.

Dzisiaj jeden z drugim włącza kartridż bezpośrednio na "liniowy" przedwzmacniacz triodowy (na E88CC - koniecznie TFK z "rombem" a' 100€/szt.), wypieprza wszelkie korekcje i twierdzi, że te płaskie i syczące dźwięki dobiegające z głośnika to jest to... jedynie to:idea:

A ja, jako stary - wsłuchując się (oczywiście dlań ...w d... byłem, g... widziałem, bzdety słyszałem...) w tę symfonię syków i klapnięć - mam zmoczyć się z zachwytu i pokornie schylić czoło przed nieomylnością wszechwiedzącego :?: :?: :?:

:wink: :D

Dopisek 2:

- a tak, swoją drogą, czy zamiast pieklić się na audiofili stosujących E88CC w preampach... Zoltan nie powinien zakasać rękawów, opracować (albo może skopiować :? ) optymalny układzik preampa (na wojskowej, a więc bardzo dobrej E88CC TESLA), wyrysować porządne PCB i zacząć kisić kapuchę sprzedając zainteresowanym te poprawiające (ich zdaniem...) brzmienie tranzystorowych wież lampowe cudeńka :?:

Za cenę na tyle przystępną (mały zysk - duży obrót), zeby i owca była cała i wilk był syty :?:

Co o tym sądzicie???

Zoltan

: ndz, 16 grudnia 2007, 19:24
autor: OTLamp
ZoltAn pisze: za tzw. "moich" czasów do przetwornika gramofonowego (MM/MC) budowało się specjalne lampowe korektory RIAA.
Nic mi nie wiadomo, aby obecnie było inaczej.
ZoltAn pisze:
Dzisiaj jeden z drugim włącza kartridż bezpośrednio na "liniowy" przedwzmacniacz triodowy (na E88CC - koniecznie TFK z "rombem" a' 100€/szt.), wypieprza wszelkie korekcje i twierdzi, że te płaskie i syczące dźwięki dobiegające z głośnika to jest to... jedynie to:idea:
Ale jaki to ma związek z analizą parametrów/charakterystyk jakiejś lampy pod kątem jakiegoś zastosowania? Nie wrzucaj wszystkiego do jednego wiadra i nie wlewaj jeszcze dodatkowo audiofilskich pomyj.

Naprawdę podajesz absurdalne argumenty. Przecież ja też mógłbym na takiej samej zasadzie zacząć pisać o ECC83 Tfk z rombem tudzież o E83CC - te to dopiero osiągają ceny, i zacząć cały esej jak to złotousi się zachwycają. Tylko co to mnie obchodzi :?: :!: Ja cały czas piszę o podejściu inżynierskim, a nie religijno-wyznaniowym.

: ndz, 16 grudnia 2007, 19:39
autor: ZoltAn
OTLamp pisze:Naprawdę podajesz absurdalne argumenty.
Ja cały czas piszę o podejściu inżynierskim, a nie religijno-wyznaniowym.
Dobra, zostawmy to, to zupełnie niepotrzebna dyskusja na którą szkoda czasu... Podejście inżynierskie czy religijno wyznaniowe - i jedno i drugie często wiedzie na manowce.

To ma zagrać i dać maksimum zadowolenia (każdemu wg jego potrzeb) i o to głównie chodzi.

Pyrsk :!:

Zoltan

: ndz, 16 grudnia 2007, 19:49
autor: Wojtektwoo
Mam tylko pytanie czy czytacie w ogóle moje posty?? Ten przedwzmacniacz ma być tylko wprowadzeniem do techniki lampowej. Jego zadaniem jest pokazanie prostego wzmacniacza "na lampie"... sam w ciągu moich studiów spotykałem się tylko z układami na tranzystorach.

Lepiej poradzcie mi czy dobry projekt obrałem "Concertino".

Może macie pomysł/doświadczenie z lepszą konstrukcją.