Strona 2 z 4
: ndz, 14 października 2007, 19:37
autor: Lech S.
Witam Boguś.
Jak wrócę do tematu, to Cię odwiedzę.Na razie nie planuję zabawy w stolarza. Dziękuję za pomoc.
: ndz, 14 października 2007, 20:00
autor: futrzaczek2
Jeżeli ktoś by potrzebował, to w Piotrkowskiej Fabryce Sklejek można nabyć (mnie się udało na ładne oczy

) fornir brzozowy/olchowy świeżo zdjęty ze skrawarki. Trzeba ze dwa tygodnie potrzymać w ciepłym miejscu by wysechł. Arkusz 2x300x1300mm kosztował mnie ca. 2,30zł

: ndz, 14 października 2007, 20:08
autor: MarekSCO
tszczesn pisze:A wiesz jak nawijać koszykowo licą?

Oczywiście chciałem sprowokować kolegów do szybkiej odpowiedzi tą uwagą o ręcznym koszykowym nawijaniu licą

Jeśli o mnie chodzi, to oczywiście próbowałem dokonać tej sztuki ręcznie...
Ostatnim razem nawet całkiem niedawno ( w jednym z urządzeń zastosowałem filtry dwuobwodowe o środkowej 70 kHz i aż się prosiło )

Ale jeśli chodzi o efekty, to łatwo możesz się domyśleć , jak wyglądały

Ale serio interesowało mnie, czy taka restauracja cewek radyja polega tylko na tym, żeby grało i odbierana częstotliwość trafiała na swoje miejsce na skali

PS
Całkiem zapomniałem o Twoim zapytaniu na PW
Nie mam niestety takiego urządzenia w zasięgu, a na dodatek sam użytkuję kompletną prowizorkę, którą w miarę potrzeb staram się dostosować do aktualnych wymagań

Możesz to sobie wyobrazić spoglądając na poniższą fotografię

Oczywiście mógłbym się pochwalić "imponującymi" parametrami urządzenia... Ot choćby pasmem sięgającym gigahertzów ... Oczywiście tylko w przypadku, gdy akurat któryś z generatorów się nie zapodział, filtry stroją i nie przydepnąłem czegoś, co akurat spadło na podłogę a miało jakieś istotne znaczenie

: ndz, 14 października 2007, 20:24
autor: Alek
Ja jestem w trakcie restauracji zdezelowanego Hitlerka VE301. Kolega szczęśliwie ocynkował chassis, więc niebawem pewno będę skłądał. Czekają też jeszcze dwa Pioniery.
: ndz, 14 października 2007, 20:27
autor: pierwszy
MarekSCO pisze: Możesz to sobie wyobrazić spoglądając na poniższą fotografię
Jakbym swoje biurko widzial

a co sie miesci pod biurkiem lepiej nie pokazac (u mnie).
Mysle tez, ze cewki koszykowe sa trudne do zrobienia, ale nie niemozliwe.
Nawet reczna nawijarka.
Renowacja
: ndz, 14 października 2007, 20:47
autor: Marconi
Lechu, czyta się Ciebie z przyjemnością. Cenię ludzi, którzy nie tylko piszą, ale przede wszystkim sami czegoś próbują. Odnawiam takiego samego Pionierka, tylko że kolegi Vipera to Mazur w identycznej obudowie jak mój U3. Też mam jedną żarówkę: 6,3V 0,3A. I to jest oryginał. Radzę zobaczyć na tylnym deklu; u mnie jest napisane.

Lechu, Twój Pionier był fornirowany dębem
Pozdrawiam Mieczysław

: ndz, 14 października 2007, 20:49
autor: viper1986
Dziękuje Ci Leszku za odpowiedz. Jeśli mogę jeszcze prosić o jedną radę. Już wiem jak uzupełnić ubytki. Opisz mi może tylko co zrobić np. z górną częścią obudowy tzn. jak przygotować ją do lakierowania. Czy będący lakier na niej w tej chwili mam całkowicie usunąć? Jeśli tak jakim sposobem.
: pn, 15 października 2007, 17:57
autor: Lech S.
viper1986 pisze:Dziękuje Ci Leszku za odpowiedz. Jeśli mogę jeszcze prosić o jedną radę. Już wiem jak uzupełnić ubytki. Opisz mi może tylko co zrobić np. z górną częścią obudowy tzn. jak przygotować ją do lakierowania. Czy będący lakier na niej w tej chwili mam całkowicie usunąć? Jeśli tak jakim sposobem.
Witam.
Przed wklejeniem ubytków , trzeba dokładnie oczyścić z lakieru całą obudowę bez wyjątku. Trzeba czyścić dopóki nie ukaże się czyste drewno forniru. Ja to robiłem ręcznie .Nie odważyłem sie mechanicznie.Myślę, ze można tylko wyrządzić więcej szkód. Robię to za pomocą narzędzia, banalnie prostego klocka drewnianego o wym. około 100x60x30 mm. Z jednej strony mocno zaokrąglone, aby dobrze obejmowała dłoń.Powierzchnia robocza podklejona filcem kilkumilimetrowej grubości np. ze starego kapelusza babci lub teściowej

( jak na zamieszczonym zdjęciu).
Do zdejmowania powłoki użyłem papieru ściernego do drewna 60 -tki.Przed lakierowaniem należy jeszcze wyczyścić powierzchnię papierem drobniejszym 200-300 .
Każda warstwę lakieru po wyschnięciu (doba) trzeba "przelecieć " papierem, tym drobniejszym. Podczas szlifowania pozostają bardzo drobne, odstające, nieoderwane wiórki, które utwardza lakier, więc trzeba to wyrównać. Jak przesuniesz dłonią po powierzchni, to poczujesz jakoby był to zużyty papier ścierny.
Oczywiście ostatnią warstwę nie szlifujemy.Powinna być już gładka.
Odnosząc sie jeszcze do ubytku na zaokrągleniu dodam, że nad łatę (wklejkę) podkładałem gumę półtwarda , nieco większą od ubytku i ściągnąłem za pomocą linki miedzianej w igielice, okręcając wielokrotnie bok obudowy. Można to zrobić za pomocą paska od spodni itd.
Po wklejeniu, miejsca te należy szlifować , az do wyrównania ze starym fornirem.
: pn, 15 października 2007, 21:29
autor: viper1986
Po przeczytaniu tak wyczerpującego opisu nie pozostaje mi nic innego jak podjąć się wyzwania .Na początek naprawy skrzynki. Jeszcze raz wielkie dzięki dla Leszka i wszystkich którzy zabrali głos w tym temacie. Napisze w najbliższym czasie jak pracę postępują.
: pn, 15 października 2007, 23:46
autor: k24
To i ja się pochwalę skrzynką Calypso, którą sam odnawiałem. Przebarwienia
są odbiciem płótna, które służyło za dekorację.W rzeczywistości ich nie ma. Witać wstawki? A trochę ich było.
: wt, 20 listopada 2007, 22:22
autor: viper1986
A więc czas na krytykę mojej pracy

Mam nadzieję jednak że nie będzie aż tak źle. Dodaje jedno zdjęcie prawie już ukończonej skrzynki. Jutro pokaże następne gdyż przy dziennym świetle na pewno lepiej wyjdą. Przyznam że jest to moja pierwsza tak poważna naprawa tego elementu. Proszę o opinię. Od jutra zabieram się za elektronikę, i jak napotkam jakieś problemy będę prosił was o pomoc.
: śr, 21 listopada 2007, 09:41
autor: Marcin K.
Jak dla mnie to może być

Mój Pionierek wygląda identycznie i był w podobnym stanie jak Twój. Warto jeszcze dopolerować lakier żeby nie był taki chropowaty i będzie bardzo dobrze.
: śr, 21 listopada 2007, 12:42
autor: Marconi
Jestem na podobnym etapie ale z Pionierem U3. Powycinałem z przyciętych listewek uzupełnienia, ale nie wiem czym je skleić, aby dały się oszlifować i przy fornirowaniu nie odeszły pod wpływem rozprostowywania forniru żelazkiem. Perełka stolarska raczej odpada

Udało mi się wypchać ramkę i zdemontować. Wcale to nie było proste pomimo polewania gorącą wodą, czy parowania przez ścierkę gorącym żelazkiem. U mnie boki listewki były dodatkowo wpuszczane na frezach, solidna robota. Szkoda, że obudowa taka zniszczona. Mam wiele zapytań odnośnie fornirowania, ale na razie je pominę. Proszę spojrzeć na załączniki.

Cewki też do wymiany, ale mam kilka kompletów więc coś wykombinuję
Pozdrawiam Mieczysław
Gratulace, SUPER
: śr, 21 listopada 2007, 12:49
autor: Marconi
Ładnie zrobiona ta skrzyneczka, trochę chyba ciemniejsza niż oryginał, ale to może być też i wina oświatenia przy fotografowaniu o czym zresztą wspomniano. Ciekaw jestem jak wyglądał przed renowacją, czy podobnie jak mój

Gratulacje
Mieczysław
: śr, 21 listopada 2007, 12:54
autor: viper1986
Ja dziś wieczorem zabiorę się za czyszczenie chassis. Pomyślałem że papier wodny w połączeniu z dobrą pastą polerską da dobry efekt w usuwaniu rdzy. Wczoraj wyczyściłem już kawałek tym sposobem i efekt jest naprawdę przyzwoity. Największy problem: naprawa przełącznika zakresów, także długa droga przede mną.