Naprawa radioodbiornika Mazur - potrzebuje pomocy
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- futrzaczek2
- 625...1249 postów
- Posty: 1066
- Rejestracja: ndz, 5 marca 2006, 19:30
- Lokalizacja: Warszawa (czasowo...)
Jeżeli ktoś by potrzebował, to w Piotrkowskiej Fabryce Sklejek można nabyć (mnie się udało na ładne oczy
) fornir brzozowy/olchowy świeżo zdjęty ze skrawarki. Trzeba ze dwa tygodnie potrzymać w ciepłym miejscu by wysechł. Arkusz 2x300x1300mm kosztował mnie ca. 2,30zł 


Jeżeli chcesz pogadać, zapraszam na GG pod numerem 7021498 

- MarekSCO
- 2500...3124 posty
- Posty: 2678
- Rejestracja: pn, 31 lipca 2006, 22:02
- Lokalizacja: Żołynia podkarpackie
tszczesn pisze:A wiesz jak nawijać koszykowo licą?


Jeśli o mnie chodzi, to oczywiście próbowałem dokonać tej sztuki ręcznie...
Ostatnim razem nawet całkiem niedawno ( w jednym z urządzeń zastosowałem filtry dwuobwodowe o środkowej 70 kHz i aż się prosiło )

Ale jeśli chodzi o efekty, to łatwo możesz się domyśleć , jak wyglądały

Ale serio interesowało mnie, czy taka restauracja cewek radyja polega tylko na tym, żeby grało i odbierana częstotliwość trafiała na swoje miejsce na skali

PS
Całkiem zapomniałem o Twoim zapytaniu na PW

Nie mam niestety takiego urządzenia w zasięgu, a na dodatek sam użytkuję kompletną prowizorkę, którą w miarę potrzeb staram się dostosować do aktualnych wymagań


Oczywiście mógłbym się pochwalić "imponującymi" parametrami urządzenia... Ot choćby pasmem sięgającym gigahertzów ... Oczywiście tylko w przypadku, gdy akurat któryś z generatorów się nie zapodział, filtry stroją i nie przydepnąłem czegoś, co akurat spadło na podłogę a miało jakieś istotne znaczenie

- Załączniki
Miło mi z Wami 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Renowacja
Lechu, czyta się Ciebie z przyjemnością. Cenię ludzi, którzy nie tylko piszą, ale przede wszystkim sami czegoś próbują. Odnawiam takiego samego Pionierka, tylko że kolegi Vipera to Mazur w identycznej obudowie jak mój U3. Też mam jedną żarówkę: 6,3V 0,3A. I to jest oryginał. Radzę zobaczyć na tylnym deklu; u mnie jest napisane.
Lechu, Twój Pionier był fornirowany dębem
Pozdrawiam Mieczysław


Pozdrawiam Mieczysław

-
- 625...1249 postów
- Posty: 934
- Rejestracja: ndz, 14 listopada 2004, 17:26
- Lokalizacja: Zawiercie
Witam.viper1986 pisze:Dziękuje Ci Leszku za odpowiedz. Jeśli mogę jeszcze prosić o jedną radę. Już wiem jak uzupełnić ubytki. Opisz mi może tylko co zrobić np. z górną częścią obudowy tzn. jak przygotować ją do lakierowania. Czy będący lakier na niej w tej chwili mam całkowicie usunąć? Jeśli tak jakim sposobem.
Przed wklejeniem ubytków , trzeba dokładnie oczyścić z lakieru całą obudowę bez wyjątku. Trzeba czyścić dopóki nie ukaże się czyste drewno forniru. Ja to robiłem ręcznie .Nie odważyłem sie mechanicznie.Myślę, ze można tylko wyrządzić więcej szkód. Robię to za pomocą narzędzia, banalnie prostego klocka drewnianego o wym. około 100x60x30 mm. Z jednej strony mocno zaokrąglone, aby dobrze obejmowała dłoń.Powierzchnia robocza podklejona filcem kilkumilimetrowej grubości np. ze starego kapelusza babci lub teściowej

Do zdejmowania powłoki użyłem papieru ściernego do drewna 60 -tki.Przed lakierowaniem należy jeszcze wyczyścić powierzchnię papierem drobniejszym 200-300 .
Każda warstwę lakieru po wyschnięciu (doba) trzeba "przelecieć " papierem, tym drobniejszym. Podczas szlifowania pozostają bardzo drobne, odstające, nieoderwane wiórki, które utwardza lakier, więc trzeba to wyrównać. Jak przesuniesz dłonią po powierzchni, to poczujesz jakoby był to zużyty papier ścierny.
Oczywiście ostatnią warstwę nie szlifujemy.Powinna być już gładka.
Odnosząc sie jeszcze do ubytku na zaokrągleniu dodam, że nad łatę (wklejkę) podkładałem gumę półtwarda , nieco większą od ubytku i ściągnąłem za pomocą linki miedzianej w igielice, okręcając wielokrotnie bok obudowy. Można to zrobić za pomocą paska od spodni itd.
Po wklejeniu, miejsca te należy szlifować , az do wyrównania ze starym fornirem.
Lech S.
A więc czas na krytykę mojej pracy
Mam nadzieję jednak że nie będzie aż tak źle. Dodaje jedno zdjęcie prawie już ukończonej skrzynki. Jutro pokaże następne gdyż przy dziennym świetle na pewno lepiej wyjdą. Przyznam że jest to moja pierwsza tak poważna naprawa tego elementu. Proszę o opinię. Od jutra zabieram się za elektronikę, i jak napotkam jakieś problemy będę prosił was o pomoc.

Kamil
Jestem na podobnym etapie ale z Pionierem U3. Powycinałem z przyciętych listewek uzupełnienia, ale nie wiem czym je skleić, aby dały się oszlifować i przy fornirowaniu nie odeszły pod wpływem rozprostowywania forniru żelazkiem. Perełka stolarska raczej odpada
Udało mi się wypchać ramkę i zdemontować. Wcale to nie było proste pomimo polewania gorącą wodą, czy parowania przez ścierkę gorącym żelazkiem. U mnie boki listewki były dodatkowo wpuszczane na frezach, solidna robota. Szkoda, że obudowa taka zniszczona. Mam wiele zapytań odnośnie fornirowania, ale na razie je pominę. Proszę spojrzeć na załączniki.
Cewki też do wymiany, ale mam kilka kompletów więc coś wykombinuję
Pozdrawiam Mieczysław



Pozdrawiam Mieczysław
Gratulace, SUPER
Ładnie zrobiona ta skrzyneczka, trochę chyba ciemniejsza niż oryginał, ale to może być też i wina oświatenia przy fotografowaniu o czym zresztą wspomniano. Ciekaw jestem jak wyglądał przed renowacją, czy podobnie jak mój
Gratulacje
Mieczysław


Mieczysław
Ja dziś wieczorem zabiorę się za czyszczenie chassis. Pomyślałem że papier wodny w połączeniu z dobrą pastą polerską da dobry efekt w usuwaniu rdzy. Wczoraj wyczyściłem już kawałek tym sposobem i efekt jest naprawdę przyzwoity. Największy problem: naprawa przełącznika zakresów, także długa droga przede mną.
Kamil