Strona 2 z 3

p.cz.

: śr, 19 września 2007, 00:57
autor: Adam Myslinski
marcin_oizo pisze:Odziwo stacje pokrywają się ze skalą (po małej korekcji), było trochę przesunięcia ale udało mi sie to naprawić. To twierdzisz że mogę mieć rozstrojoną p.cz.? Kurde a ja żadnego generatora nie mam :cry:
To moze przez kilkadziesiat pF "wyciagnij" 465 kHz z innego odbiornika (z "rejonu" detektora) i probuj stroic.

: śr, 19 września 2007, 16:57
autor: Marcin K.
A o tym nie pomyślałem! Tylko jak to zrobić? Jeśli możesz napisz.
Pozdrawiam!

465 kHz

: śr, 19 września 2007, 21:45
autor: Adam Myslinski
marcin_oizo pisze:A o tym nie pomyślałem! Tylko jak to zrobić? Jeśli możesz napisz.
Pozdrawiam!
Nie mam jakiegos gotowego schematu, a proby trzeba by prowadzic "zdroworozsadkowo". Z pierwszego lepszego schematu (tu fragment zamieszczonego na Forum schematu odbiornika lampowego "Carmen Stereo") wzialem stopien koncowy p. cz. z detektorami i z nozki diody lampy EBF 89 wyprowadzilbym sygnal.
Obrazek
Kondensator nalezaloby dobrac tak, aby nie rozstrajal zbytnio obwodu detektora (raczej najmniejsza wartosc), odbiornik zrodlowy ustawil na 225 kHz (W-wa I), wyciszyl m.cz. i kolejno stroil p.cz. w "Pionierku".

Nalezaloby postepowac wg. prawidel strojenia p.cz. - w przypadku rozwiazania najprostszego na max. sygnalu ARW.

Ale powtarzam, jest to "figura" dosc teoretyczna, choc - o ile mnie pamiec nie myli - zestroilem ta metoda jakis tranzystorowy odbiornik lata temu.

: śr, 19 września 2007, 22:35
autor: POL02
Witam.
Pioniera można stroić na "ucho" wcale nie wychodzi gorzej od strojenia przy generatorze.
To nie jest stereo.
Warunkiem dobrego strojrnia jest kondensator p.cz 200pF o małej stratności (najlepsz mikowe).

: śr, 19 września 2007, 22:54
autor: gachu13
Pomysł z "wyciągnięciem" p.cz. z innego odbiornika nie za bardzo mi się podoba - skąd na przykład wiemy że tamten odbiornik ma dokładnie taką pośrednią jak trzeba? Na moje oko to to nie będzie działać. A generator w.cz. z modulacją to bardzo przydatne urządzenie - chyba warto się w niego zaopatrzyć. No chyba że masz jakiś "zwykły" generator funkcyjny, który da Ci te 465kHz.

: śr, 19 września 2007, 23:03
autor: Marcin K.
Generatora żadnego nie posiadam (no nie licząc generatora m.cz. 1kHz wielkości długopisu na dwóch TG5) a z wyciąganiem p.cz z innego radia nigdy nie próbowałem. Warunkiem jest, jak już ktoś napisał, żeby p.cz. była taka sama jak w Pionierku, to nie problem sprawdzić na schemacie o ile napisane jest. Ze strojeniem na ucho to jest różnie, jednego udało mi się tak zestroić ale tam brakowało jednej cewki w filtrze i zadziałał odziwo po naprawdę małym strojeniu. Tak więc wydaje mi się, że to prócz rozstrojenia boli go coś więcej. Biorę sie za niego jutro od razu.
Dzięki za odpowiedzi! Pozdrawiam!

Wyciaganie

: śr, 19 września 2007, 23:05
autor: Adam Myslinski
gachu13 pisze:Pomysł z "wyciągnięciem" p.cz. z innego odbiornika nie za bardzo mi się podoba - skąd na przykład wiemy że tamten odbiornik ma dokładnie taką pośrednią jak trzeba? Na moje oko to to nie będzie działać. A generator w.cz. z modulacją to bardzo przydatne urządzenie - chyba warto się w niego zaopatrzyć. No chyba że masz jakiś "zwykły" generator funkcyjny, który da Ci te 465kHz.
Czasem "na bezpticzii i żopa solowiej"

Oczywiscie, ze nie jest to najlepsza metoda. Ale idac za ciosem - majac radio z synteza PLL - daloby sie to zrobic lepiej. :)

: czw, 20 września 2007, 19:13
autor: Valdi5
Wymądrzałem się na temat naprawy Pionierka, a tu myk i mój Pionierek podczas grania na Warszawie I zachrypiał i zamilkł, zakresy średnie i krótkie dziqałają bez zarzutu, a długie milczą.



a odnośnie Pionierka o którym mowa w wątku , to jeszcze może sprawdzić przez podmianę trafo głośnikowe i głośnik,


ja to sprawdzam dotykając wkrętakiem do środkowego suwaka potencjimetru i na podstawie głośności burczenia oceniam czy mcz sprawne

Tyle rad , musze się wziąc za swego Pionierka

: ndz, 23 września 2007, 10:48
autor: Marcin K.
A oto i sprawca całego zamieszania (ten drewniany). Bakelitowy działa bardzo dobrze. Zdjęcie niewyraźne i nie widać jak jest pomalowana skrzynka (stary lakier zerwałem i położyłem nowy). Mam jeszcze pytanie: czy w Pionierkach zakładano fabrycznie skale od Mazura? Mój ma właśnie skalę od Mazura bo jest pozycja "gramofon" która technicznie nie istnieje. Nie było by problemu bo starłbym tą pozycje i byłby typowy Pionier, ale zakres fal krótkich ma inną rozpiętość.

Mnogość Pionierów

: śr, 3 października 2007, 19:42
autor: Marconi
Czy ktoś już zliczył ile ich było? Mam wrażenie, że na każdej zmianie robili inne. :?: Wiem, że te same elementy można montować na wiele sposobów, w różnych miejscach chassis i właściwie możliwości są tu nieograniczone. Naprawiam Pionierka w drewnianej skrzynce, którego dostałem od wujka. Myszy pobawiły się cewkami, a potencjometr komuś się przydał, więc jest sporo zabawy. Nie mam pojęcia co robić, by to wszystko spasować. Cewki też trochę się różnią w poszczególnych modelach. Proszę popatrzeć na zdjęcia płyty z przełącznikiem zakresów oraz elektrolit, który jest zamontowany poprzecznie. Gniazdo głośnikowe jest na pewno dodane. Mam swoje trzy, a ostatnio przybyło jeszcze dwa wraki na części po udanej licytacji w Allegro. Ktoś na triodzie szukał obudowy, głośnika do Pionierka. Mam bakelit, ale u góry jest pęknięcie do sklejenia-rysa oraz głośnik z transformatorem, jeszcze nie sprawdzany, ma na membranie małą dziurkę. Pozdrawiam. :)

: śr, 3 października 2007, 20:07
autor: gachu13
Na zdjęciach które wkleiłeś, cewki wyglądają na zdrowe. Przynajmniej krótkofalowe powinny być dobre, bo one są najwytrzymalsze. Uruchomienie powinieneś zacząć więc od tego zakresu - ewentualne rozstrojenie obwodów także nie powinno Ci tu jakoś szczególnie doskwierać.
Dla bezpieczeństwa warto zaopatrzyć się w transformator separujący zasilanie uziemić chasis radyjka. Jeśli takowego nie posiadasz, to oznacz sobie wtyczkę sieciową tak, byś zawsze wkładał ją w sposób by na masie był przewód neutralny.

Pozdrawiam

: śr, 3 października 2007, 20:59
autor: Marconi
Gachu13. To nie są cewki z tego, którego naprawiam. Dostałem je dzisiaj z Allegro i są inne niż w moim drewnianym, który naprawiam. Może tego nie widać, ale tu brakuje na rdzeniu górnej cewki, inna jest zerwana, widziałem też jedną pogryzioną. Raczej nie mogę wymienić kompletnej płytki z zakresami, bo żadna w 100% nie jest sprawna. Nie mam pojęcia jak można przełożyć pojedyńcze cewki (są nitowane). Czy można je zdjąć z rdzenia pojedyńczo? Pewnie odległości między nimi mają też znaczenie i wpływ na odbiór. :?: Najlepiej będzie jak zrobię zdjęcia chassis remontowanego, tam widać wyraźne braki w elementach, chassis jest trochę inne, bo nie ma wsporników (o ile tak się to nazywa). Chodzi o płytki laminatowe z zaciskami na których łączą się elementy, coś jak rozety. Potem poczekam na rady tych, którzy już to przerabiali i krok po kroku przywrócimy mu brzmienie. Dzięki za pomoc. Mieczysław

: śr, 3 października 2007, 21:02
autor: geguś
gachu13 pisze: Dla bezpieczeństwa warto zaopatrzyć się w transformator separujący zasilanie uziemić chasis radyjka.
Wtedy nic się nie zmieni, prócz dodatkowych kilogramów na biurku. Albo separacja pełna albo nic nie zmieniać.

: śr, 3 października 2007, 21:30
autor: gachu13
Wtedy nic się nie zmieni, prócz dodatkowych kilogramów na biurku. Albo separacja pełna albo nic nie zmieniać.
No właśnie pełną separację miałem na myśli, ale, by potencjał masy nas nie zaskoczył, poleciłem ją uziemić. Chyba się nie zrozumieliśmy.

Pozdrawiam

: śr, 3 października 2007, 22:06
autor: geguś
Pozwoliłem sobie zrobić mały rysunek, na którym zaznaczyłem wykrzyknikami sporne połączenie.
Tak więc, obwodów separowanych nie uziemia się. A jeżeli jest potrzeba pracy w bliskości innych urządzeń separowanych, można wykonać nieuziemione miejscowe połączenia wyrównawcze.
Jeżeli uziemisz separowany obwód, to jedyne czego się pozbędziesz, to będą zakłócenia z sieci energetycznej, które nie przecisną sie przez trafo.