Strona 2 z 2

: śr, 11 kwietnia 2007, 18:57
autor: marsel
Panie Piotrze w mojej wypowiedzi nie było żadnej ironi!!
Naprawdę bardzo cenię wszystkie porady.
Więc proszę "klepać" bez obawy, czytam i analizuję wszystko.

Wracając do tematu, Dalej nie mogę zrozumieć tego porównania napięć.

Na dzielniku przyjmuje się spadek napięcia do wartości stabilizatora(zener lub stabilitron) (no właśnie jak polaryzuje się tu siatkę?) Czy między siatką, a katodą lampy sterującej występuje jakiś stan równowagii?

: śr, 11 kwietnia 2007, 22:49
autor: Piotr
Stopień wzmocnienia znajdujący się w tym układzie tak naprawdę ma dwa wejścia. Sygnał podany na siatkę zostanie wzmocniony według zależności dla WK - oznacza to odwrócenie fazy, czyli wzmocnienie ze znakiem minus. Z kolei sygnał podany na katodę zostanie wzmocniony według zależności dla WS, czyli bez odwrócenia fazy, ze znakiem plus.
Używając obydwu z tych wejść równocześnie dostaniemy wzmacniacz porównujący - wzmocniona zostanie różnica między napięciami.
Na wejście nieodwracające podaje się napięcie odniesienia, a na odwracające część napięcia wyjściowego. Jeżeli napięcia te się różnią powstaje sygnał błędu, który jest wzmacniany i koryguje napięcie wyjściowe zasilacza.
Oczywiście dla takiego układu dobiera się punkty pracy tak samo, jak dla każdego wzmacniacza i w rzeczywistości napięcia katody i siatki nie są równe, lecz rożnią się o Ug.

: czw, 12 kwietnia 2007, 23:08
autor: marsel
Bardzo dziękuje , no rozjaśniło mi się w głowie i jeszcze do tego poszukałem sobie o wzmacniaczach różnicowych i dokładnie jest tak jak pan mówi.

Teraz to zostaje projektowanie dobór wartości . Znowu zabawa :P

: pt, 13 kwietnia 2007, 08:27
autor: Piotr
marsel pisze: [...] jak pan mówi [...]
Na tym forum jakoś przyjęło się, że wszyscy sadzą sobie na "ty", nawet gimnazjaliści wykładowcom akademickim.
A ja na dodatek nie jestem zaawansowany ani w wieku, ani w tytułach naukowych ;)

To tak nawiasem mówiąc :roll: