Strona 2 z 2

: pn, 19 marca 2007, 23:23
autor: Piotr
gachu13 pisze:Abstrahując od tych pogniecionych kondensatorów - wiesz, co mnie bardziej martwi? Że w jednym z wzmacniaczy z tego forum jest na przedwojennych lampach - jak audiofilom padnie na "mózg”, że tylko takie dobrze grają to my, kolekcjonerzy radiów, będziemy mieli przerąbane...
Niektórym już padło...
Jeden niedawno chciał koniecznie wzmacniacz na RS241. Zaśpiewałem mu taką cenę, że z ochotą przystał na 6L6 ;)

: wt, 20 marca 2007, 08:55
autor: Vault_Dweller
Jeśli chodzi o "pogniecione" kondensatory, to być może patent ten powstał po prostu po to, żeby je łatwiej można było mocować?

: wt, 20 marca 2007, 09:19
autor: OTLamp
Dość prawdopodobne jest, że te wgniecenia miały na celu ustabilizowanie zwijki wewnątrz. Stwierdzenie jednak, że wcześniej stosowano smołę (a raczej masę bitumiczną) mija się z prawdą, gdyż stosowano po prostu pasek grubego preszpanu, tektury itp. materiały wetknięte ciasno między zwijkę a obudowę kondensatora. Masę bitumiczną (lepik asfaltowy) zaś stosowano (i to znacznie wcześniej - choć kilka współczesnych też widziałem) do dodatkowego uszczelniania i ochrony zwijki od wpływów zewnętrznych.

: wt, 20 marca 2007, 10:46
autor: amator
Vault_Dweller pisze:Jeśli chodzi o "pogniecione" kondensatory, to być może patent ten powstał po prostu po to, żeby je łatwiej można było mocować?
Hmm... szczególnie ta recepturka pomaga :D Na marginesie - jak to wygląda? :?
OTLamp pisze:Dość prawdopodobne jest, że te wgniecenia miały na celu ustabilizowanie zwijki wewnątrz.
:shock: ... a jednak... coś gdzieś musiałem ominąć... :oops:
Stwierdzenie jednak, że [...] mija się z prawdą, gdyż stosowano po prostu pasek grubego preszpanu, tektury itp. materiały wetknięte ciasno między zwijkę a obudowę kondensatora.
Właśnie dlatego byłem mocno zdziwiony tłumaczeniem, ponieważ czysta ciekawość powodowała, iż kiedyś rozebrałem jedną Elwę i nie była niczym smolistym zalana.
Masę bitumiczną (lepik asfaltowy) zaś stosowano (i to znacznie wcześniej - choć kilka współczesnych też widziałem) do dodatkowego uszczelniania i ochrony zwijki od wpływów zewnętrznych.
Owszem, kojarzę że szczególnie rozmiłowali się w tym bracia zza Buga i zalewali praktycznie wszystko, co mogli (spotykałem najczęściej w sprzęcie pochodzenia militarnego).

: wt, 20 marca 2007, 10:56
autor: amator
gachu13 pisze:Abstrahując od tych pogniecionych kondensatorów - wiesz, co mnie bardziej martwi? Że w jednym z wzmacniaczy z tego forum jest na przedwojennych lampach
U Jogiego wydaje mi się, że też spotkałem się z podobnym projektem.
Na masówkę raczej bym nie liczył, odstrasza cena i mała ilość prawdziwie starych lamp (głupio brzmi, ale nie chcę wymieniać typów), zresztą Piotr już o tym wspomniał wcześniej. Naturalnie, jeśli ktoś jest zdesperowany... proszę bardzo, jednak nie zamartwiałbym się zbytnio zapędami co poniektórych.

: wt, 20 marca 2007, 11:04
autor: gachu13
Niby tak, ale póki co da się na allegro kupić przedwojenną, w miarę popularną lampą np. AL4 tak do 30zł. Natomiast jak ktoś podrzuci na jakimś forum (audiostereo? :) ) wiadomość, że tylko przedwojenne lampy grają "tak jak trzeba" to ceny bardzo podskoczą - zobacz obecne ceny AD1 - niby zwykła lampa radiowa, ale jako że "polubili" ją audiofilce to jej cena nieżadko przekarcza 50 i więcej złotych! W dodatku na Aukro, bo u nas to ich prawie w ogóle nie ma. Jak tak dalej pójdzie, to będzie trzeba takie lampy przecokołowywać na coś popularnego np. EBL21, bo nawet z EL84 za niedługo też będzie bieda... Obym się mylił.
Pozdrawiam

: wt, 20 marca 2007, 11:54
autor: Beniek
witam
a kiedys gdzies czytalem ze te "pogniecione" kondensatory to wykonanie militarne niby :|

: wt, 20 marca 2007, 20:20
autor: Thereminator
Zapewne przydeptane przez jakiegoś nerwowego kaprala :D