Witamy Marka Kondrata na triodzie Moze opisze jak to dokladnie wyglada bo sie mijamy w myslach...
1. Glosnik
2. scianka
3. ozdobne elementy.
Probowalem cyrklem, srubokretem w te srubopodobne otwory trafic i krecic i nic, trafiam jedynie na material scianki. Mam wrazenie ze glosniki sa przyklejone od wewnatrz. Zeby nie bylo - na zewnatrz nie ma zadnych srub! to tak jakby obudowa byla biala i byly tylko czarne kropki namalowane farba. Rozdziubalem delikatnie jedna dziurke i tylko wiory widac.
Pozdrowienia
Airnox
P.S.
Nie mam na tyle dobrego aparatu by moc zrobic dokladne zdjecia choc jednej takiej ''srubki''.
Zibi, jest możliwe, że konstrukcja jest faktycznie taka, jak kolega pisze.
Miałem w domu paręnaście lat temu podobne kolumny od jakiegoś shitowego sprzętu o dźwięcznej nazwie Monteverdi. Głośniki były przykręcone od środka, a ramki tylko udawały pierścienie mocujące, w rzeczywistości to były plastikowe ozdobniki z kołnierzami, naklejone na klej butaprenopodobny... A najmniejszy głośnik w ogóle okazał się atrapą plastikową.
Szmata też była wklejone na stałe.
Kolumna - jednorazówka, jak to ktoś już napisał.
Ale jeśli to jest tej klasy sprzęt, to wydaje mi się, że jakiekolwiek dłubactwo jest pozbawione większego sensu...
Były przykręcone od środka, a tylna ścianka wklejona na stałe? Airnox: Możliwe, że maskownica nie jest ramą obciągniętą materiałem, tylko płytą z wyciętymi otworami wokół których są namalowane te białe ozdóbki.