Strona 2 z 2

widziana impedancja

: wt, 20 stycznia 2004, 15:24
autor: ampliman
Oczywiście masz rację, ja wiem o tym doskonale i mam nadzieję, że mój post nikogo nie zmylił. Postawienie się w roli trafa, które coś "widzi" w moim poście zrobiłem celowo, chcąc w ten sposób stanąć po stronie producenta trafa. Wyszło to trochę niezręcznie przyznaję ale stanowiło celową woltę słowną.

: wt, 27 stycznia 2004, 12:45
autor: Piotr
hmm...
a co powiecie na to:
mam trafa ktore moga pracowac z KT88, 6550, EL34, 6L6, 6P3S i EL84 z glosnikami 4 - 8 Ohm. kwestia zonglerki napieciem zasilacza i pradem spoczynkowym. transformator glosnikowy to naprawde elastyczna sprawa.

: wt, 27 stycznia 2004, 18:37
autor: tszczesn
Piotr pisze:hmm...
a co powiecie na to:
mam trafa ktore moga pracowac z KT88, 6550, EL34, 6L6, 6P3S i EL84 z glosnikami 4 - 8 Ohm. kwestia zonglerki napieciem zasilacza i pradem spoczynkowym. transformator glosnikowy to naprawde elastyczna sprawa.
Żonglerka niewiele da - optymalna oporność dla konkretnego typu lampy określa producent, z inną lampa będzie oczywiście pracować poprawnie, ale niekoniecznie z optymalnym (moc, zniekształcenia, sprawność etc) efektem. Ale naprawdę, oporność obciążenia nie jest to bardzo krytyczna wartość.

: śr, 28 stycznia 2004, 10:37
autor: adamst_
Czy mógłbyś rozwinąć określenie "nie bardzo krytyczna"? Podam przykład: Dla układu PP 2xEL84 optymalna oporność obciążenia to 10kom. Załóżmy, że zamiast głośników 8om podłączę 4om, wskutek czego Ro spadnie do 5kom. Czy układ nadal będzie grał "słuchalnie", czy może pojawią się już np. zniekształcenia 20%, a może całkiem zdechnie?

: śr, 28 stycznia 2004, 15:05
autor: tszczesn
adamst_ pisze:Czy mógłbyś rozwinąć określenie "nie bardzo krytyczna"? Podam przykład: Dla układu PP 2xEL84 optymalna oporność obciążenia to 10kom. Załóżmy, że zamiast głośników 8om podłączę 4om, wskutek czego Ro spadnie do 5kom. Czy układ nadal będzie grał "słuchalnie", czy może pojawią się już np. zniekształcenia 20%, a może całkiem zdechnie?
Spadnie moc wyjściowa, sprawność i wzmocnienie, ale powinien grać 'słuchalnie', chyba, że lampa wejdzie w obszar silnie zakrzywionych charakterystyk, co raczej nie powinno się stać.

: pt, 30 stycznia 2004, 11:09
autor: Jasiu
Czołem.
adamst_ pisze:Czy mógłbyś rozwinąć określenie "nie bardzo krytyczna"? Podam przykład: Dla układu PP 2xEL84 optymalna oporność obciążenia to 10kom. Załóżmy, że zamiast głośników 8om podłączę 4om, wskutek czego Ro spadnie do 5kom. Czy układ nadal będzie grał "słuchalnie", czy może pojawią się już np. zniekształcenia 20%, a może całkiem zdechnie?
Temat był wałkowany na tym forum - poszukaj w starych postach.

Tolerancja lamp na niedopasowane obciqżenie jest różna dla różnych lamp i często w co lepszych danych katalogowych są wykresy parametrów wzmacniacza w funkcji obciążenia. Generalnie triody są trochę mniej wrażliwe na niedopasowanie obciążenia niż pentody.

W Twoim konkretnym ptrzypadku 2*EL84 niedopasowanie impedancji obciążenia jest już duże i możesz spodziewać się:
- około dwukrotnego wzrostu zniekształceń nieliniowych,
- spadku mocy wyjściowej (rzędu 30%),
- wzrostu mocy traconej w lampach, co może spowodować szybsze zużycie lamp, a przy wzmacniaczu mocno "wyżyłowanym" grozi jego uszkodzeniem.

Pozdrawiam,
Jasiu Barczyński

: pt, 30 stycznia 2004, 16:02
autor: tszczesn
Jasiu pisze: - wzrostu mocy traconej w lampach, co może spowodować szybsze zużycie lamp, a przy wzmacniaczu mocno "wyżyłowanym" grozi jego uszkodzeniem.
Jak układ pracuje w klasie A to moc strat nie wzrośnie, a w konstrukcjach audiofilskich to w końcu innych klas się nie stosuje :)

: ndz, 1 lutego 2004, 12:19
autor: adamst_
No cóż... audiofil ze mnie chyba żaden, bo chodziło mi o klasę AB... :oops: Tak czy inaczej dzięki za informacje :)

: ndz, 1 lutego 2004, 14:16
autor: tszczesn
adamst_ pisze:No cóż... audiofil ze mnie chyba żaden, bo chodziło mi o klasę AB... :oops: Tak czy inaczej dzięki za informacje :)
Nie ma się czym przejmować - klasa AB jest równie dobra do układów przeciwsobnych, a co do podejścia większości osóba na tym formu 'audiofilstwa' - to wystarczy poczytać starsze posty :)

: ndz, 1 lutego 2004, 17:06
autor: Jasiu
czołem.
tszczesn pisze: Jak układ pracuje w klasie A to moc strat nie wzrośnie, a w konstrukcjach audiofilskich to w końcu innych klas się nie stosuje :)
Średnia moc rzeczywięcie nie wzrośnie, ale punkt pracy będzie się przesuwał ponad "hiperbolkę dopuszczalnej mocy" i moc chwilowa będzie przekraczała dopuszczalną. Moim zdaniem zupełnie nie ma to znaczenia, ale w wielu pozycjach literatury spotykałem stwierdzenie, że jest szkodliwe. Nie wiesz przypadkiem o co chodzi? Zakładam oczywiście, że nie przekracza się dopuszczalnego prądu katody.

Pozdrawiam,
Jasiu

: ndz, 1 lutego 2004, 17:13
autor: Jasiu
Czołem.
adamst_ pisze:No cóż... audiofil ze mnie chyba żaden, bo chodziło mi o klasę AB...
Toś bratnia dusza. Nie martw się, większość wzmacniaczy dla "prawdziwych audiofili" też pracuje w klasie AB, tylko nazwanej przez producenta "Super AAA plus" albo jakoś podobnie...

Pozdrawiam,
Jasiu

: ndz, 1 lutego 2004, 17:23
autor: tszczesn
Jasiu pisze: Średnia moc rzeczywięcie nie wzrośnie, ale punkt pracy będzie się przesuwał ponad "hiperbolkę dopuszczalnej mocy" i moc chwilowa będzie przekraczała dopuszczalną. Moim zdaniem zupełnie nie ma to znaczenia, ale w wielu pozycjach literatury spotykałem stwierdzenie, że jest szkodliwe. Nie wiesz przypadkiem o co chodzi? Zakładam oczywiście, że nie przekracza się dopuszczalnego prądu katody.
Nie wiem o co chodzi, bo moim zdaniem nic tu nie może zaszkodzić. Prądu katody się nie przekroczy, bo prąd katody jest w zasadzie taki sam jak przy pracy z normalnym obciążeniem[1]. Chwilowe przekroczenia mocy anody są do pominięcia, bo nie ma żadnego mechanizmu mogącego spowodować jakiekolwiek uszkodzenie lampy przy takim przeciążeniu[2].

[1] Zakładam oczywiście, że przy 'normalnej' pracy katoda nie jest przeciążona.
[2] No, chyba, że energia impulsu ma tak dużą wartość, że wystarczy do stopienia anody, tego jednak w normalnych lampach nie da się uzyskać :)

: pn, 23 lutego 2004, 22:42
autor: stempel72
Ja zasilam 6p3s-e 650 V i śmigają już pół roku. Więc teoria teorią, a praktyka praktyką:)

Wlasnie

: czw, 30 grudnia 2004, 17:02
autor: mario_34
tez to widzialem na allegro - chce robic tanio wzmacniacz i mysle ze te pare slow wyjasnien mi wystarcza.

I wreszcie załapałem co to jest ten bias. Nikt jakos jasno nigdzie nie powiedzial ze to podanie ujemnego wzgledem masy jakiegos tam napiecia :). do pierwszej siatki. Dzieki za ciekawe info

Re: Wlasnie

: czw, 30 grudnia 2004, 17:17
autor: tszczesn
mario_34 pisze: I wreszcie załapałem co to jest ten bias. Nikt jakos jasno nigdzie nie powiedzial ze to podanie ujemnego wzgledem masy jakiegos tam napiecia :). do pierwszej siatki. Dzieki za ciekawe info
Po prostu używane wszędzie z uporem maniaka angielskie słowo 'bias' oznacza po ludzku polaryzację. W tym wypadku siatki pierwszej, tak, aby uzyskać zamierzony punkt pracy lampy.