Strona 2 z 2

Re: Wzmacniacz"piecyk" Johnson Stage 30 cicho gra.

: śr, 5 lutego 2025, 09:41
autor: Marek7HBV
inar pisze: wt, 4 lutego 2025, 19:48 Czyli szukam 4558!
Częstym sposobem testowaniea wzmacniacza przez gitarzystów jest dotykanie palcem wejścia dżeka i dlatego na zamieszczonym schemacie są diody ochraniające scalak przed impulsem elektrostatycznym. :D

Re: Wzmacniacz"piecyk" Johnson Stage 30 cicho gra.

: śr, 5 lutego 2025, 10:14
autor: Ola Boga
inar pisze: wt, 4 lutego 2025, 19:48 Czyli szukam 4558!
Ale ustaliłeś, że właśnie ten element jest wadliwy?

Re: Wzmacniacz"piecyk" Johnson Stage 30 cicho gra.

: śr, 5 lutego 2025, 16:18
autor: Thereminator
Szrot majster pisze: wt, 4 lutego 2025, 22:54 Witam!
A jak już mowa o wzmacniaczach operacyjnych.....mam wzmacniacz UNITRA WS-354, są tam w sporej ilości ULY7741, czyli PRL-owskie klony uA741, układ, który poleciał nawet na Księżyc z misją Apollo 11, niestety mój wzmacniacz cechuje się znacznym szumem własnym, które generują te beznadziejne OPAMP-y,
Czym współczesnym i dobrym by szło to badziewie zastąpić?
TL072 też super nie jest.
Co do 4558.....mam gdzieś byle jaki wzmacniacz RIAA do gramofonu MM, siedziała tam chińska podróbka 4558, grał sztucznie i płasko, wstawiłem podstawkę precyzyjną DIP8 i NE5532, różnica była kosmiczna w stosunku do chińskiego 4558, mimo, że wzmacniacz zasilany był przez zasilacz impulsowy.
ULY7741 czy uA741 to pojedynczy wzmacniacz operacyjny, wiec nie można go zamienić żadnym z wymienionych. Pojedyncze op-ampy to np. TL061, TL071 czy TL081.

Re: Wzmacniacz"piecyk" Johnson Stage 30 cicho gra.

: śr, 5 lutego 2025, 17:28
autor: onyx1944
Marek7HBV pisze: śr, 5 lutego 2025, 09:41
inar pisze: wt, 4 lutego 2025, 19:48 Czyli szukam 4558!
Częstym sposobem testowaniea wzmacniacza przez gitarzystów jest dotykanie palcem wejścia dżeka i dlatego na zamieszczonym schemacie są diody ochraniające scalak przed impulsem elektrostatycznym. :D
Te diody raczej nie chronią przed wyładowaniem czy impulsem a zbyt dużą amplitudą na wejściu. Przy wyładowaniu rzędu kV czy to kontakt czy powietrze pewnie pierwsze uległy by uszkodzeniu, gdyby nie RC wejsciowe.

Re: Wzmacniacz"piecyk" Johnson Stage 30 cicho gra.

: pt, 7 lutego 2025, 17:17
autor: inar
Witam!
Wzmacniacz 4558 dotarł i sprzęt ożył. Spodziewałem się ( po wielkości głośnika i napisie Stage 30)), że trochę bardziej będzie "słyszalny", a przegrywa nawet z radiem Stolica.
Może też ten TDA 2030 jest sponiewierany? Póki co, do nauki grania wystarczy, a jak padnie, to spróbuję TDA podmienić.
Dziękuję za wparcie Kolegom z Triody!