Rezystor 2,2 k w zasilaczu anodowym zmniejszyłem do 1 k.
Powtórzone pomiary:
Kanał L:
9. 79 V
7. 171 V
6. 157 V
3. 17 mV
2. 11 V
1. -3 V
Kanał P:
9. 56 V
7. 169 V
6. 155 V
3. 9 mV
2. 11 V
1. -2,5 V
Z jednego TG (a może nawet obu?) słychać brzęczenie, nie mam podpiętych głośników tylko rezystory 4,7 R 5 W.
Tak więc napięcia są już w miarę OK wg mnie, zostawię ten rezystor 1 k.
Natomiast jedna lampa wygląda na słabą (napięcie na nodze 9 zaniżone względem drugiej) zamieniłem lampy miejscami i to ewidentnie wina lampy. Mam kupione NOS 6Ф3П, najwyżej je wstawię.
Marek7HBV pisze: ↑sob, 20 maja 2023, 12:55
A może lampy są w porządku, bo coś prawa Ohma tu nie spełnia?
Ale niby co? Po zamianie lamp w kanałach problem pojawia się przenosi do drugiego kanału...
Pozdrawiam,
A.
Faktycznie. W tym rozwiązaniu {z katodą na masie} tak może być i lampa ma triodę gorszą, ale trzeba by się upewnić przez prosty pomiar. Wystarczy połączyć wejścia obu kanałów i dostarczyć na nie sygnał np. brum oraz zmierzyć na wyjściach. Różnica mniejsza niż 10 procentów jest do przyjęcia. A co do prawa Ohma to napięcia mierzone na anodzie i katodzie pentody dziwnie nie pasują {chyba że pomiar był z tych szybkich }.
saico pisze: ↑ndz, 21 maja 2023, 21:59
Podepnij sieciowe pod prąd a do wtórnych głośnikowych słuchawki i będziesz wiedział (słyszał) czy dobrze, czy źle.
W sumie dobry pomysł, dzięki za poradę. Sprawdzę jak będzie czas.
Ja tak robię w przypadku każdego nowo budowanego wzmacniacza i jeszcze się nie zawiodłem. Często montuję w nich gniazdo słuchawkowe, więc nie może być mowy o żadnym brumie. Gdy ktoś ma zamiar słuchać tylko na kolumnach, to może sobie pozwolić na małe buczenie, bo z daleka go nie słychać. Niestety czasem bywa i tak, że transformator sieciowy tak sieje, że żadna pozycja nie jest "cicha" a gdy jeszcze jest mało miejsca na "ruch", to już robi się nie ciekawie. Najlepszy i najprzyjemniejszy do opanowania jest toroid. Z tradycyjnym EI zawsze są problemy.
saico pisze: ↑pn, 22 maja 2023, 01:56
Ja tak robię w przypadku każdego nowo budowanego wzmacniacza i jeszcze się nie zawiodłem. Często montuję w nich gniazdo słuchawkowe, więc nie może być mowy o żadnym brumie. Gdy ktoś ma zamiar słuchać tylko na kolumnach, to może sobie pozwolić na małe buczenie, bo z daleka go nie słychać. Niestety czasem bywa i tak, że transformator sieciowy tak sieje, że żadna pozycja nie jest "cicha" a gdy jeszcze jest mało miejsca na "ruch", to już robi się nie ciekawie. Najlepszy i najprzyjemniejszy do opanowania jest toroid. Z tradycyjnym EI zawsze są problemy.
Ten wzmacniacz akurat będzie do kolumn. Ale dolutuję gniazdko słuchawkowe i posłucham jak będzie.
Trafo to TS40 z Bambino. Umieściłem go specjalnie po drugiej stronie obudowy aby był jak najdalej od TG.
Toroida nie mam i na pewno nie będę specjalnie kupować. Najwyżej dam jakiś ekran.
Na zdjęciach brakuje jeszcze podwajacza napięcia oraz wentylatora ze sterownikiem (LM317 + rezystor 15k i termistor 10k, działa to całkiem fajnie). Dodany zostanie DAC na PCM2705.
Wymienione zostaną przewody od potencjometrów na ekranowane, a potencjometr głośności z 200k będzie zmieniony na 50k.