Wzmacniacz z resztek

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Ola Boga
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 707
Rejestracja: ndz, 24 lipca 2022, 15:06

Re: Wzmacniacz z resztek

Post autor: Ola Boga »

No to zaczynam. Niestety moja EL34 ucierpiała przy wyjmowaniu z podstawki i teraz nie wiadomo jak ją wetknąć. No ale na testy wystarczy.
Załączniki
20230209_143025[1].jpg
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Wzmacniacz z resztek

Post autor: nkas »

Kibicuje. Tez bym chcial AC4 na EL34 ale... nie az tak zeby mi sie chcialo robic. BTW Fender na bardziej rozbudowana modulacje sie szarpnal rowniez, "harmonic tremolo".
'All the stars in the north are dead now.'
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz z resztek

Post autor: Tomek Janiszewski »

Ola Boga pisze: czw, 9 lutego 2023, 14:35 No to zaczynam. Niestety moja EL34 ucierpiała przy wyjmowaniu z podstawki i teraz nie wiadomo jak ją wetknąć.
Nie potrafisz ogarnąć na podstawie oględzin wnętrza lampy która z elektrod dochodzi do którego kołka? A może na cokole ostał się ślad po wyłamanym kluczu? Jeżeli nie - poszukam u siebie EL34 i podpowiem gdzie co jest. Najprościej będzie jednak zidentyfikować (wzrokowo lub omomierzem) gdzie są końcówki żarzenia.
anodeon
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 103
Rejestracja: wt, 2 sierpnia 2016, 12:28
Lokalizacja: Kraków

Re: Wzmacniacz z resztek

Post autor: anodeon »

LuC pisze: czw, 9 lutego 2023, 14:42 Fender na bardziej rozbudowana modulacje sie szarpnal rowniez, "harmonic tremolo".

O! Dobrze, że mi Pan przypomniał. Pewnie chodzi o taki układ:

https://elektrotanya.com/fender_showman ... nload.html

Już lepiej, ale to są dalej tylko dwa filtry o modulowanej przez dwufazowe LFO charakterystyce, a nie rasowe vibrato... i "poszło" na ten efekt 2.5 lampy.
Ola Boga
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 707
Rejestracja: ndz, 24 lipca 2022, 15:06

Re: Wzmacniacz z resztek

Post autor: Ola Boga »

Tak to wyszło. Przyznam szczerze, że nie bardzo mi idzie lutowanie na tych tulejkach. Albo nie chce się rozgrzać, albo wciąga całą cynę do środka. No ale cóż, poćwiczę, to i tego się nauczę.
Załączniki
20230209_180555[1].jpg
Awatar użytkownika
nkas
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 706
Rejestracja: pn, 4 października 2010, 21:54
Lokalizacja: Łódź

Re: Wzmacniacz z resztek

Post autor: nkas »

oczka lepsze. zwlaszcza jak co jakis czas nastepuje kompletna przebudowa "bo sie znudzilo" :D

PS. @anodeon - tak, o to chodzilo.
'All the stars in the north are dead now.'
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz z resztek

Post autor: Tomek Janiszewski »

Ola Boga pisze: czw, 9 lutego 2023, 18:12 Tak to wyszło. Przyznam szczerze, że nie bardzo mi idzie lutowanie na tych tulejkach. Albo nie chce się rozgrzać, albo wciąga całą cynę do środka. No ale cóż, poćwiczę, to i tego się nauczę.
Rany gościa, te tulejki wyglądają na toczone z wysoką precyzją. To się kupuje razem z płytką, czy wciska samodzielnie? Skoro wciąga cynę do środka - znaczy że trzeba dać jej więcej, aż do wypełnienia. Będzie się mocno 3mać. No i lutownica musi być nie tylko odpowiednio gorąca, ale i mieć grot o średnicy cokolwiek większej niż do lutowania miniaturowych elementów na płytkach drukowanych.
Poza tym dziwi mnie trochę brak jakiegokolwiek rezystora w siatce ekranowej EL84. Widać nie przewidują użytkowania tego wzmacniacza na przesterze. Jeżeli jednak taki stan pracy ma wystąpić - byłoby wysoce wskazane wstawić tam przynajmniej 1k a nawet 2k. Zmniejszy to niebezpieczeństwo przeciążenia siatki drugiej, gdy chwilowa wartość napięcia na anodzie spadnie do bardzo małych wartości. Tymczasem elektrodowa gimbaza bezmyślnie zaadaptowała ten stosowany powszechnie w gitarowcach rezystor także do wzmacniaczy audio gdzie jest potrzebny jak dziura w moście, i w efekcie chyba żaden projekt AVT nie ukazuje się bez rezystora w siatce EL84 bądź PCL86. Niektórzy wręcz stosują nieblokowany pojemnością rezystor w siatce pentodowych stopni... napięciowych co świadczy już o głębokim stopniu upośledzenia:
https://serwis.avt.pl/manuals/AVT5289.pdf
Ale że nie mają tam żadnego przytomnego recenzenta? :oops:
Awatar użytkownika
kubafant
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2899
Rejestracja: sob, 11 stycznia 2014, 20:11
Lokalizacja: Białystok

Re: Wzmacniacz z resztek

Post autor: kubafant »

Tomek Janiszewski pisze: pt, 10 lutego 2023, 08:33 Rany gościa, te tulejki wyglądają na toczone z wysoką precyzją. To się kupuje razem z płytką, czy wciska samodzielnie? Skoro wciąga cynę do środka - znaczy że trzeba dać jej więcej, aż do wypełnienia. Będzie się mocno 3mać. No i lutownica musi być nie tylko odpowiednio gorąca, ale i mieć grot o średnicy cokolwiek większej niż do lutowania miniaturowych elementów na płytkach drukowanych.
Nie wiem jak tutaj (chyba była już gotowa płytka z zaprasowanymi kołkami), ale zwykle kupuje się je luzem. Są to kołki do zanitowania na płytce, zaprezentowałem je w temacie o konsoli stereofonicznej SP-1: https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 01#p374601
Wykonane są z niklowanego mosiądzu i lutują się dobrze tylko pod warunkiem użycia lutownicy o odpowiednio dużej bezwładności cieplnej grota. Np. chińska stacja lutownicza, której używałem wcześniej, zanim kupiłem Wellera, nie dawała zupełnie rady. Grot i kropla cyny stygły w kontakcie z kołkiem, a gdy wszystko się już mozolnie nagrzało, to i kalafonia odparowała, cyna się utleniła, tekstolit pociemniał... do tego jest potrzebna stara, dobra kolba, przynajmniej 40 W, z masywnym grotem. Wtedy lutuje się jak złoto, za jednym przyłożeniem.

Pozdrawiam,
Jakub
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku
Tak smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7357
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Wzmacniacz z resztek

Post autor: Thereminator »

Tomek Janiszewski pisze: pt, 10 lutego 2023, 08:33 Rany gościa, te tulejki wyglądają na toczone z wysoką precyzją. To się kupuje razem z płytką, czy wciska samodzielnie?
https://archiwum.allegro.pl/oferta/kolk ... 66200.html

Kołki występują w różnych wielkościach, najłatwiej je wygooglować pod hasłem "kołki turret"
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Ola Boga
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 707
Rejestracja: ndz, 24 lipca 2022, 15:06

Re: Wzmacniacz z resztek

Post autor: Ola Boga »

Sprężyna ma oznaczenie 8EB2C1B. Płytka, do której była podłączona, była zasilana z +/- 18V, a teraz wygląda tak:
Załączniki
20230207_163359[1].jpg
Ola Boga
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 707
Rejestracja: ndz, 24 lipca 2022, 15:06

Re: Wzmacniacz z resztek

Post autor: Ola Boga »

Udało się, chociaż nie do końca. Wzmacniacz gra ślicznie, regulacja barwy bardzo mi się podoba, ale niestety nie działa generator. Napięcia niby się zgadzają, ale są stałe, niezależnie od pozycji potencjometru i przełącznika.
Załączniki
20230213_141207[1].jpg
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Wzmacniacz z resztek

Post autor: Tomek Janiszewski »

Ola Boga pisze: pn, 13 lutego 2023, 16:42 Udało się, chociaż nie do końca. Wzmacniacz gra ślicznie, regulacja barwy bardzo mi się podoba, ale niestety nie działa generator. Napięcia niby się zgadzają, ale są stałe, niezależnie od pozycji potencjometru i przełącznika.
Rozumiem że chodzi o generator ze schematu przytoczonego w pierwszym poście, a nie ze schematu AC-4? Po prawdzie ten pierwszy wygląda mniej pewnie niż drugi. Brakuje separatora wtórnikowego (co zrobili z druga połówką ECC83, wisi w powietrzu i się marnuje a nawet wręcz niszczy wskutek wytwarzania warstwy pośredniej gdy się żarzy a napięcia anodowego brak lub zatrucia katody gdy brakuje także żarzenia za to żarzy się druga trioda w tej samej bańce?). Zamiast tego sygnał odbierany jest z rezystora w katodzie, co redukuje wzmocnienie napięciowe lampy w stopniu generacyjnym. Tymczasem aby generator się wzbudził - wzmocnienie to powinno wynosić minimum 29, bo takie jest tłumienie trzysekcyjnego przesuwnika fazy o 180st. I to pod warunkiem że wszystkie 3 rezystory i kondensatory są jednakowe, każda rozbieżność (wynikła z chęci przestrojenia generatora na częstotliwość różną od podstawowej) pogarsza dodatkowo sprawę. Widać siła złego na jednego...
Proponuję w tej sytuacji na początek wymienić C6 na identyczny z C7 i C8 (20nF) a w miejsce R14 i R16 wstawić rezystory takie jak R16 (510k) zwierając chwilowo potencjometr R17, tak aby R14 był połączony jednym końcem z masą. Wtedy jest poważna szansa że generator wystartuje; wg wzoru jakim dysponuję powinien generować częstotliwość 6,4Hz. Gdy uda się to osiągnąć - zastanowimy się co dalej; najpewniej jednak przyjdzie zaangażować drugą połówkę lampy. Wtedy o wiele łatwiej będzie uzyskać przestrajanie w dość szerokim zakresie.
Awatar użytkownika
Wicker
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1325
Rejestracja: pn, 31 grudnia 2007, 14:29

Re: Wzmacniacz z resztek

Post autor: Wicker »

Widzę że temat dotyczy tremolo, zastanawiam się dlaczego zamiast do katody, nie podpiąć się z generatorem do S2 końcówki mocy? Trzeba by tylko dobrać napięcie na S2 tak aby napięcie Vs2 + Vgen < Va dla maksymalnego ustawienia potencjometru amiplitudy.
pozdrawiam,
Paweł
ODPOWIEDZ