Widoczny na dwóch ostatnich zdjęciach, mikroskopijny wręcz dławik został sporządzony przez częściowe odwinięcie... telewizyjnego dławika przeciwzakłóceniowego o symbolu 170u/1A/666 do indukcyjności 96uH, i zaimpregnowaniu pozostałych zwojów twardą parafiną, aby nie brzęczały.
Właściwie to można było odwinąć go do końca i nawinąć na nowo grubszym drutem skoro tyle miejsca na szpulce pozostało, ale póki co
niechcemisie.
Struktura szeregowa może zostać uogólniona na zwrotnicę trój- i więcej drożną. Najłatwiej uczynić to obierając strukturę
kaskadową w której najpierw tworzy się dwudrożny zespół złożony z GDM i GDW, i całość traktuje się jako zastępczy głośnik średnio-wysokotonowy współpracujący z rzeczywistym głośnikiem niskotonowym. I w tym przypadku w dużej części przypadków okazuje się możliwe wyrugowanie dwóch spośród czterech dławików, jakie teoretycznie powinna zawierać zwrotnica trójdrożna 12dB/okt. Praktyczny przykład stanowią moje zespoły
Vollschmadt 40 których wszystkie głośniki (GND25/40/1, GD12/8 i GDWK9/40 są
zrobione na szmatach jako że tekstolit z którego wykonano kopułkę - to przecież także
szmata, tyle że impregnowana żywicą. Przestawiłem je na
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 64#p298564
natomiast zwrotnica o schemacie
została fizycznie zdekomponowana (zgodnie zw strukturą kaskadową) na
podzwrotnicę dla GDM i GDW umieszczoną w komorze tego ostatniego; mały dławik został oczywiście wykonany z dławika telewizyjnego, z tym tylko że jego indukcyjność jest teraz nieco mniejsza (80uH), oraz
nadzwrotnicę rozdzielającą sygnały między GDN a pozostałe głośniki, która znajduje się w głównej komorze zespołu. Widać je pod wskazanym wyżej linkiem. Duży dławik w tej ostatniej został pozyskany... tak, zgadliście. Ze
zgrzebanej wcześniej kolumny ZG25C i dzięki strukturze szeregowej zwrotnicy może bez żadnego przezwajania realizować podział na częstotliwości 800Hz.
Możliwa jest wreszcie kaskadowa mieszana struktura zwrotnicy trójdrożnej, np. taka gdzie sygnały na GDW i GDM rozdzielane są z nachyleniem 6dB/okt, natomiast rozdział pomiędzy GDN a pozostałe odbywa się z nachyleniem 12dB/okt. Taka jest zwrotnica w moich ośmioomowych zespołach BR z zabytkowymi głośnikami GD31-21/5, GDW12,5/1,5 oraz GDW6,5/1,5:
https://www.forum-trioda.pl/viewtopic.p ... 26#p303526
Tutaj równolegle do ośmioomowego GDW12,5/1,5 pełniącego rolę GDM (jest to w istocie mutacja normalnopasmowego głośnika GD12,5/1,5 wyposażonego w stożek wysokotonowy oraz zamknięty kosz wypchany watą) dołączone są przez kondensator dwa równolegle połączone piętnastoomowe
śrubsztaki GDW6,5/1,5. Całość stanowi dwudrożny zespół o filtracji 6dB/okt przy czym pasożytnicza indukcyjność GDW12,5/1,5 zastępuje dławik. GDW6,5/1,5 zbocznikowane są dwójnikiem Zobla, jak i w poprzednio omówionych zespołach. Brakuje natomiast dwójnika Zobla przy równolegle połączonych piętnastoomowych GD31-21/5 bowiem ich indukcyjność pasożytnicza okazała się tak mała, i miała tak niewielką dobroć że w szeregowej nadzwrotnicy 12dB/okt o częstotliwości podziału 2kHz (tyle wynosiła minimalna dolna częstotliwość robocza GDW12,5/1,5 zbędny okazał się zawrówno dwójnik Zobla, jak i dławik w szereg z głośnikami niskotonowymi.
Wszystkie omówione wyżej zespoły mają jedną wspólną cechę: ich impedancja jest w prawie całym zakresie częstotliwości bliska znamionowej, i nigdzie nie jest od niej mniejsza. Jedynie w okolicach rezonansu GDN (lub rezonansów w przypadku obudowy BR) impedancja jest kilkakrotnie większa, ale jak dotąd nie doświadczyłem z tego tytułu jakichkolwiek problemów, nawet ze wzmacniaczem wyposażonym w mostkowe zabezpieczenie pzwar, reagujące na spadek impedancji poniżej znamionowej, ale też na nadmierne przesunięcia fazowe. Widać te przesunięcia jakie towarzyszą rezonansowi GDN nie są na tyle duże aby były w stanie uruchomić ogranicznik. W pozostałym zaś zakresie przesunięcia fazy są znikome, skoro niewielkie są odchyłki impedancji. Tak więc (co udowodnił również w swoich pracach Kol. Krasul) nie ma żadnego usprawiedliwienia dla egzystencji tzw.
trudnych zespołów głośnikowych, które powyższych warunków nie spełniają, a są wyłącznie produktem indolencji ich
tfu!rcuf. Gdyby zaś pojawił się zarzut że dbając o równomierność impedancji zaniedbuję zupełnie (w przeciwieństwie do owych
tfu!rcóf charakterystykę skuteczności zespołów - wolne żarty! Jak można mówić o równomierności charakterystyki skuteczności, skoro charakterystyka impedancji wykazuje a to ostre minima (co znamionuje przepięcia na charakterystykach poszczeólnych głośników) a to rozległe maksima (co świadzy dla odmiany o upośledzeniu odtwarzania sygnałów w tym zakresie (jest to nagminne w zespołach krajowych włącznie z oryginalnymi ZG25C które dzięki temu cechowały się
niepowtarzalnym tonsilowskim brzmieniem, jak z regulatorami basów i sopranów podkręconymi na maxa, a to w przypadku rodziny Altusów dolne zakresy pracy GDM bierze się zupełnie
z czapy, jako że GDM10/16 oraz GDM12/60 zastosowane odpowiednio w modelach 75 i 100 mają szeregowe kondensatory 10uF co przy 8 omach impedancji daje fd równą 2kHz, podczas gdy w modelu 140 zawierającym największy GDM18/80 ( i również największy a więc problematycznie przenoszący częstotliwości średnie GDN30/60/1) użyto kondensatora 6,8uF co przekłada się na dolną częstotliwość pracy GDM - 3kHz! Przeciwnie, w budowanych przez siebie kolumnach sprawdzam nie tylko impedancję, ale i to jak rozkłada się napięcie na poszczególnych głośnikach: czy nie ma przepięć, czy na częstotliwości podziału sygnał dochodzi do obu głośników stłumiony mniej więcej o 3dB a poza nimi - z pełną amplitudą do jednego z nich. Natomiast nie zawracam sobie głowy charakterystykami samych głośników, akceptując je takimi jakie one są. Nie zwalczam każdej "górki" pułapkami, a zamiast mozolnie dobierać tłumiki - staram się używać głośników o zbliżonych skutecznościach. Z tego też względu
papierzak GD12,5 użyty pierwotnie w zespole tródrożnym 40W został wkrótce zastąpiony lepiej pod tym względem dopasowanym do pozostałych
szmaciakiem GD12/8 przy czym nie pociągnęło to konieczności modyfikacji zwrotnicy. Widać podobną
filozofią kierował się Tonsil, jako że zwrotnice raz wsadzone do
kultowego zespołu z membraną bierną ZG40C/1
pokutowały potem przez wiele lat bez żadnych zmian zarówno w strukturze jak i nominałach elementów w późniejszych wyrobach trójdrożnych o tej samej mocy, np. w A-40 Fonica. Mimo że w międzyczasie a to wypadła membrana bierna, a to GDW6,5/1,5
na śrubunku został zastąpiony kopułką GDWK9/40, a to zmieniały się cyferki na końcu oznaczenia pozostałych głośników. Tylko przepięciami na głośnikach i towarzyszącymi im dołkami w charakterystyce impedancyjnej nikt się tam od początku nie przejmował...