Re: Skutki zastosowania zbyt dużej oporności rezystora siatkowego
: pt, 6 maja 2022, 14:29
W moim układzie E180F pracowała ze źr. prądowym w anodzie sterując bezpośrednio S1 EL34, której katoda pracowała z źr. prądowym na EL84.
Z katody EL34 przez niewielki opornik w okolicach 1 kΩ sygnał wracał na S2 E180F niosąc odpowiednio składową stałą i zmienną.
Charakterystyka pracy E180F w takich warunkach, według mnie, zbliżała się do triody albo czegoś pośredniego między triodą a pentodą w trybie ultra-linear. Ponieważ to był prototyp wzmacniacza słuchawkowego to zakres nap. wyjściowych był niewielki, zatem poziom oddziaływania na S2 E180F również nie był duży - stąd mała głębokość oraz wartość tego sprzężenie na parametry wzmacniacza.
Z katody EL34 przez niewielki opornik w okolicach 1 kΩ sygnał wracał na S2 E180F niosąc odpowiednio składową stałą i zmienną.
Charakterystyka pracy E180F w takich warunkach, według mnie, zbliżała się do triody albo czegoś pośredniego między triodą a pentodą w trybie ultra-linear. Ponieważ to był prototyp wzmacniacza słuchawkowego to zakres nap. wyjściowych był niewielki, zatem poziom oddziaływania na S2 E180F również nie był duży - stąd mała głębokość oraz wartość tego sprzężenie na parametry wzmacniacza.