Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Nie wiedzieliśmy, że byłeś już u lekarza, że jesteś zdiagnozowany, itd - no nie jesteśmy jasnowidzami, stąd padła propozycja abyś się do niego udał.
Problem polega gównie na tym, że my nie rozumiemy o czym Ty piszesz - prawdopodobnie nikt tu z czytających nie rozumie o czym piszesz. Z naszego punktu widzenia to, co napisałeś w ostatnim czasie jest całkowicie niezrozumiałe i w większej części pozbawione sensu i kontekstu. To wygląda tak, że my piszemy o kozie a Ty o wodzie.
Pewnie i tak nie przyjmiesz tego do wiadomości i będziesz uparcie twierdził, że my piszemy niezrozumiale, ale takie są fakty.

czyt pisze: ↑czw, 14 kwietnia 2022, 07:00Kolejny raz, ktoś mnie wysyła na piwo, każe się bratać. A ja podziękuję. Leczcie się sami, rozważnie.A pudełeczko psychotropów, mogę podesłać.

Kiedy właśnie chodzi o to żeby lekarstwami nie częstować wszystkich dookoła tylko samemu je zażywać zgodnie z zaleceniami lekarza. To on zna się na chorobach, lekach i dobieraniu dawek. Nie przerywać zażywania według własnej opinii tylko współpracować z lekarzem. A jeśli stan zdrowia tego wymaga to wybrać się na leczenie w odpowiednim szpitalu. Nie ma w tym nic ani złośliwego ani wstydliwego.

"Woda" a dokładniej "woda wp", "woda g", "woda o" etc od zawsze kojarzyło mi się z nickami najsłynniejszego trolla z pl.rec.zeglarstwo, który nie tak dawno, po blisko dziesięcioletniej przerwie ujawnił się ponownie na forum mazury.info.pl choć pod zupełnie już innym nickiem. Właśnie natrafiłem na archiwalną próbkę jego wypocin. Jest możliwość porównania, kto miał z trollami gorzej.
https://pl.rec.zeglarstwo.narkive.com/W ... rska#post4

Z naszego punktu widzenia to, co napisałeś w ostatnim czasie jest całkowicie niezrozumiałe i w większej części pozbawione sensu i kontekstu. To wygląda tak, że my piszemy o kozie a Ty o wodzie.
Pewnie i tak nie przyjmiesz tego do wiadomości i będziesz uparcie twierdził, że my piszemy niezrozumiale, ale takie są fakty.
[/quote]
Wydaje mi się, że temat jest o WODZIE. Tak, a Wy o Kozie, tak może być. Ja rozumiem CO PISZESZ. Domyślam się dlaczego. Wszystko jest dość jasne. Jeśli ktoś odpowiada na Posty, których nie rozumie, to może niech się nad tym, głęboko zastanowi.

@ Zjawiko - - odpuści, proszę. Pójdzie do lekarza, może być psychiatra, albo od nóg - zdrowia w każdym razie.

Dziękuję Autorowi TomekJaniszewski, że raczył mnie zaszczycić w tym wątku. Czuję się DOCENIONY. Lanie wody dziś jest dozwolone, więc sobie pozwolę, Panie Koego Tomku (dziwne, bo zapewne ma Tomek kolega nasz, i z 60 lat- to jak Kubuś np, ale nie ten Tutejszy, Tomuś) Woda z jeziora szkodzi i to widać. Korki tylko do kluczy.

Powtórzę może, że Wątek niniejszy, dotyczy wody pitnej/użytkowej z wodociągu gminnego (miejskie ujęcie zdaje się jest wspólne). Ujęcie działa od 2012 roku i zostało potraktowane jako Prywatne, przez Sanepid. Oraz braku jakiejkolwiek kontroli jakości wody pitnej na końcu sieci rozdzielczej (kran u odbiorcy). Ustawowo(?) zniesiono obowiązki ... jakości wody. Zasoby zaś są w gestii spółki WodyPolskie (zarządzanie przez jakąś spółkę prywatną, dokładnie nie wiem Fajfa?). Zatrucie Krzny w 2020 roku (tony śniętych ryb) spowodowało ukaranie 500zł mandatu Spółki z m Dziadkowskie np.

Podręczniki, może także mają związek z tematem, a mianowicie, jest tam lanie wody. Ogłupianie Uczniów. Józef: Winszuję z 2. dniem Wielkanocy 2022-dzień Święta, odwiedzin krewnych itd.

W dawnych czasach był taki przesąd, że gdy wariat napije się wody ze studni, to cała wieś zwariować może. Dlatego wsiowego głupka goniono jak najdalej, niczym bezpańskiego psa.

Kol. Czyt, Józef "Deulafia", dalej reprezentuje objawy ataku schizofrenii paranoidalnej urojonym zagrożeniem ze strony wody z kranu (bo jak może być skażona pigułkami na niepłodność kotek? - urojenie), ostrzeganiem wszystkich przed wyolbrzymionymi zagrożeniami i rozkojarzonym stylem wypowiedzi. Czekamy, aż Kol. Czyt zacznie jeść przepisane przez lekarza leki i zacznie się wypowiadać skonsolidowanie.

Panowie. Nie wiadomo co nas jeszcze czeka. Pozdrawiam

Dziękuję Koledze Factus, za Informacje. Jeszcze raz, bo warto, za dobre słowo. Pozostałym (chyba trole), dziękuję za ujawnienie się. To bardzo CENNE informacje. Taki sobie siedzi, nie wiadomo co wie, o czym rozmawia. A tu proszę: tropiciel oficerów prowadzących: D Za słabe z Was Trole - poskarżcie się Adminom. Pięciu się poskarży i Wpis/Wątek leci do najpoczytniejszego Działu→KOsz. Niektórzy tylko Kosz czytają : D :

Nie mam zahamowań, by przyznać się do uczestniczenia w dawnym Forum Cejrowskiego. Tak się Tam nazywałem i Blog nadal funkcjonuje i (RAZI wrogam). Biedny nasz Wojciech, zapomniał o węglu aktywnym (w dżungli połudnniowoamerykańskiej) do Uzdatniania Wody. Makarukowi także nie powiedział. A wie. Zapomina, ale WIE. Zapomniał także, dlaczego zwinął Forum (Zeberka mu przebiegła wtedy drogę).

Tabletki ważna rzecz. Idę jutro do apteki po hemorektal (czopki, ale zamiennik). Złożyłem reklamację, żę nie ma, a LekarzDomowy zapisał. Będą musieli zrobić (tlenki Bizmutu i Cynku, prócz vehiculum-mydła). Koledzy, nie bierzcie takich doustnie, źle smakują, naprawdę. Deu Józef

Stąd Ci napisałem: podaj nam kto dokładnie jest dostawcą wody do Twojego wodociągu, wtedy wejdziemy na stronę tegoż wodociągu i zapoznamy się z aktualnymi badaniami wody. Takie rzeczy z obowiązku prawnego wodociągi zwykle publikują. Przez to można sprawdzić niemal codziennie czy woda jest trująca. Z całą pewnością nikt badań wody nie fałszuje (nawet jak Ty uważasz np. że może być inaczej) gdyż jest to zagrożone wieloletnim więzieniem. Narażenie zdrowia publicznego na uszczerbek jest w naszym kraju surowo penalizowane - od dawna.
Twoje wodociągi publikują dane jak np. tu:
https://www.mpwik.com.pl/view/jakosc-wody

Teraz wyobrażasz sobie, że ww. jest sfałszowane a z kranu leci woda skażona? Bo ja nie. Na dziś sytuacja jest taka, że w całym kraju woda nadaje się do picia prosto z kranu. Jeżeli wodociąg stwierdzi przekroczenia zagrażające zdrowiu to ma obowiązek zakręcić kurek i nie może takiej wody dostarczać i sprzedawać. Stąd uważam, że szanse, iż w Twojej okolicy woda z kranu jest niezdatna do spożycia jako znikomą. Stare rury? Owszem, to może być jakiś problem, ale tylko lokalny a nie dla wszystkich odbiorców wodociągu. Jeżeli woda Twoim zdaniem jest niezdatna, to należy to zgłosić do wodociągów i oni się tym zajmą i sprawdzą na swój koszt - poważne zgłoszenie o skażeniu mają obowiązek niezwłocznie obsłużyć!

Jakoś cytowania - - Po co Ci to? A i tak, chcesz sprawdzać wodę w Ujęciu/Studni. Moje Ujęcie, czyli kran za wodomierzem, jak stwierdził Sanepid, jest w Gminno/Miejskim wodociągu ... p r y w a t n e. Było już to pisane i mądrej głowie dość. Mam "wezwanie do zapłaty"(płacę od 10 lat) i pójdę do Księgowej ustalić, kto mi sprzedaje wodę, poprzez pośrednika. Jeszcze jaśniej? Gmina ma na pół legalny wodociąg - polskiecudasamorządowe.

Co do jakości: woda jest o z o n o w a n a: O3,→O2 (wiadomo, leci do atmosfery), ale niewielka ilość O atomowego, pozostaje w wodzie z kranu. Tlen atomowy: O, to jest "wolny rodnik". Atomy, raczej już nie potencjalnie, rakotwórcze.
Wodę z kranu, należy uzdatniać. Odstawiać by Tlen atomowy się ulotnił. Gotowanie niewiele daje, poza zmniejszeniem wysycenia gazami z atmosfery - taka właściwość wody. Spora grudka C aktywnego (bieszczadzkiego), tonie po 2-3 użyciach czajnika, jak u mnie. Woda powinna być uzdatniana Ultrafioletem - także już to pisałem. Przepraszam za edycję

czyt pisze: ↑czw, 21 kwietnia 2022, 12:37 Co do jakości: woda jest o z o n o w a n a: O3,→O2 (wiadomo, leci do atmosfery), ale niewielka ilość O atomowego, pozostaje w wodzie z kranu.

2O3 -> 3O2

czyt pisze: ↑czw, 21 kwietnia 2022, 12:37 Woda powinna być uzdatniana Ultrafioletem - także już to pisałem.

Gdyby miało tak być to każdy w domu musiałby mieć lampę UV, bo to właśnie dzięki tym 'resztkom' ozonu czy chloru można utrzymywać jakość wody na dłuższych odcinkach.

Witam

Takie lampy UV-C są niestety dość kosztowne, a ponadto źródło trzeba wymieniać co określony czas.

czyt pisze: ↑czw, 21 kwietnia 2022, 12:37 Atomy, raczej już nie potencjalnie, rakotwórcze.

Jeżeli spożywasz wędliny / mieso 'sklepowe' to totalnie możesz się nie przejmować ozonem w wodzie