To jednak jest stabilizator napięcia, choć niezbyt precyzyjny i nieposiadający ogranicznika prądu, przez co jest on wrażliwy na przeciążenia (przetężenia). Stabilizuje jednak napięcie wyjściowe, choć w dość oryginalny sposób. Tranzystor Q1 jest źródłem prądu o wartości ok. 1 mA, który wywołuje mniej więcej stały spadek napięcia na kilku połączonych ze sobą rezystorach (w tym jednym regulowanym), włączonych w obwód kolektora. Dwie połączone diody Zenera zostały wybrane z napięć, dla których ten element ma niemal zerowy współczynnik temperaturowy i niską rezystancję dynamiczną. Co prawda ze wzrostem prądu płynącego przez diody Zenera (przy wzroście napięcia w sieci 230 V) ich napięcie też będzie się minimalnie podnosiło, a ze wzrostem temperatury tranzystora Q1 jego napięcie baza-emiter będzie się obniżało (oba te czynniki będą wpływały na niewielki wzrost napięcia wyjściowego), ale zmiany te można uznać za stosunkowo niewielkie, więc układ może być uznany za stabilizator napięcia wyjściowego i w miarę bezpieczny, gdy wykorzystywany jest do zasilania lamp elektronowych, w których pełne zwarcia zdarzają się niezwykle rzadko.
Pozdrawiam
Romek