Re: Audiofilski dysk SSD
: sob, 25 grudnia 2021, 13:08
MarianBaczynski pisze: ↑pt, 24 grudnia 2021, 22:53 (...)Masz rację, ZG jest najważniejsze w tej układance z tym, że wzmacniacz i źródło też należy odpowiednio dobrać. Przewody to kosmetyka ale czasami niezbędna.Romekd pisze: ↑pt, 24 grudnia 2021, 22:14 Zajmując się, między innymi, oceną, renowacjami i naprawami sprzętu audio, miałem okazję posłuchać różnych urządzeń z różnym okablowaniem... Jednak nie zmieniłem zdania i nadal uważam, że największy wpływ na jakość dźwięku wywierają zestawy głośnikowe oraz akustyka pomieszczenia, choć po 50. roku życia coraz bardziej znaczący wpływ na percepcję słuchową wywierają również nasze starzejące się uszy...
Rozumiem że wzmacniacz i źródło sygnału należy odpowiednio dobrać pod gust "wizualny" danego audiofila lub jego "preferencje" co do ulubionej firmy
Prawda jest taka, że parametry techniczne niektórych droższych zagranicznych wzmacniaczy audio, produkowanych już pod koniec lat 70. i w latach późniejszych poprzedniego stulecia, dalece przewyższały możliwości ludzkiej percepcji... Oczywiście dzisiaj takie sprzęty, w oryginalnym stanie (nigdy nienaprawiane i nieotwierane), to przeważnie stare graty, które bez odpowiedniej renowacji, przez zaśniedziałe styki potencjometrów, przełączników i przekaźników, podeschnięte kondensatory elektrolityczne oraz niepewne połączenia lutowane, mogą wprowadzać szumy, trzaski, przydźwięk i nawet kilkunastoprocentowe zniekształcenia typu THD i IMD... Czyli jeśli np. będę miał kaprys i w monoblokach firmy McIntosh MC2KW ( https://www.rtvmax.pl/koncowki-i-wzmacn ... mc2kw.html ), kosztujących ok. 171 kzł, wywiercę kilka paskudnych dziur, dla poprawienia chłodzenia wnętrza, to urządzenia te, zdaniem prawdziwego audiofila, całkowicie stracą brzmienie i zaczną grać jak polskie sprzęty z Diory?MarianBaczynski pisze: ↑pt, 24 grudnia 2021, 22:53Mogą, jeżeli nie będą miały dziur podobnych do tej jaką zaprezentowałeś kilka postów wyżej w cd oraz chamskich przeróbek elektroniki to będą godne.
Staną się niegodne dyskutowania o nich?Niestety, rozmawiałem z właścicielem monobloków i ten powiedział mi, że może nawet podwoić kwotę za naprawę, ale prosi mnie o pełną dyskrecję. Tak więc jeśli nawet dokonam odpowiednich pomiarów po naprawie urządzeń, to ich wyniki będę mógł przekazać jedynie właścicielowi i zachowam dla siebie, podobnie jak szczegóły dotyczące samej naprawy, nazwy producenta i danych konkretnego modelu. Zaufanie w tej pracy to podstawa. Może sprzęt ma w przyszłości trafić do klienta, a informacja o tym, że był on już naprawiany (nie będzie tu miało znaczenia, że w sposób profesjonalny) nie pozostanie bez wpływu na ewentualną cenę sprzedaży... Pewnych urządzeń, właśnie z racji ich bardzo wysokiej ceny, nie ma w naszym kraju zbyt dużo, a niektóre drobne ślady normalnego użytkowania, widoczne np. na zamieszczonych przeze mnie zdjęciach, mogą pomóc w identyfikacji danego urządzenia...MarianBaczynski pisze: ↑pt, 24 grudnia 2021, 22:53 Jakiej to poważnej awarii uległy te monobloki? Kiedyś naprawiałem takie które też kosztowały nowe powyżej 100000zł ale naprawa nie była aż tak skomplikowana, klasa A sama z siebie jest prosta.
Pozdrawiam
Romek
