Czołem.
W poprzedniej swojej wypowiedzi wspomniałem o filtrach piezoceramicznych, które gdzieś w drugiej połowie lat 70. zeszłego stulecia stały się podstawowymi elementami, kształtującymi charakterystykę toru p.cz. FM i zapewniającymi odbiornikowi właściwą selektywność, podobnie jak w odbiornikach telewizyjnych piezoceramiczne filtry z falą powierzchniową zastąpiły skomplikowane zespoły filtrów LC we wzmacniaczach p.cz. wizji. W torach p.cz. FM najtańszych odbiorników radiowych przeważnie znajdował się tylko jeden filtr LC (na wyjściu głowicy UKF) i jeden filtr piezoceramiczny, umieszczony bezpośrednio za filtrem LC głowicy w głowicy UKF (połączony z nim rezystorem 56...220 Ω; nie licząc obwodów LC demodulatora FM, włączonych na wyjściu wzmacniacza pośredniej częstotliwości. Jakiś czas temu w jednej ze swoich wypowiedzi Kol. Tomek Janiszewski napisał:
Tomek Janiszewski pisze: ↑ndz, 3 lutego 2019, 11:46
Elizabetka (w przeciwieństwie choćby do Meluzyny) której schemat można zobaczyć na
http://www.oldradio.pl/foto_schematy/00 ... h_HiFi.gif nigdy nie była moją faworytką, na której pragnąłbym wzorować swoje konstrukcje. I nie byłem chyba w tym odosobniony. Który z późniejszych odbiorników, tych z epoki UL1200 i UL1621 miał aż 3 filtry ceramiczne w torze p.cz. - i tylko jeden obwód LC, 10,7MHz, ten w głowicy mianowicie, demodulatora nie licząc?
No cóż, było dużo polskich tunerów radiowych z trzema filtrami piezoceramicznymi i tylko jednym filtrem LC 10,7 MHz w głowicy UKF (nie licząc cewek demodulatora FM), które to odbiorniki zawierały w sobie również układy scalone UL1200N i UL1621. Można powiedzieć, że tego typu rozwiązania stały się pewnym standardem w polskich tunerach z drugiej połowy lat 80. Występowały np. w wysokiej klasy tunerach radiowych firmy RADMOR (w modelach FM-5410...5412) oraz najlepszych tunerach Diory (w modelach AS618, AS632, AS642 i AS-6421)...
Tomek Janiszewski pisze: ↑ndz, 3 lutego 2019, 11:46
Przyzwoite rozwiązanie toru p.cz. z filtrami ceramicznymi - to dwuobwodowy filtr LC w głowicy, wstępny stopień p.cz. na tranzystorze lub UL1202, po nim zaś
dwa filtry ceramiczne dopasowane obustronnie przy pomocy obwodów LC (produkowano nawet filtr hybrydowy FCH 10,7 w myśl tej idei). Dopiero po nim następował układ UL1200 lub równoważny. Trzy filtry ceramiczne zastosowane zamiast dwóch każą spodziewać się zawężonego pasma, zwłaszcza gdy nie są precyzyjnie dobrane w tercet. A już zwłaszcza wtedy gdy nie są dopasowane, tak jak ma miejsce w Elizabetce. ZTCP filtry FCM powinny być obustronnie obciążone rezystancjami 300 omów, a tam mamy 470 omów od strony wejścia (rezystory obciążające tranzystory BF214 lub wyjścia układów UL1202), od strony wyjścia zaś - rezystancjami w pobliżu 1,1k bo taka jest typowa rezystancja wejściowa UL1202 ora bliżej nieokreśloną rezystancjami wejściową tranzystora BF214. Takie odstępstwo od katalogowych warunków pracy filtru ceramicznego niewątpliwie ułatwia uzyskaniu wymaganego wzmocnienia w torze p.cz. ale wówczas nie powinna dziwić charakterystyka częstotliwościowa (zwłaszcza opóźnienia grupowego istotna w tym przypadku) różna od oczekiwanej. No ale za to o ile mniej czynności przy strojeniu w porównaniu z produkowaną wcześniej Meluzyną, a nawet siermiężnym Jubliatem, gdzie do zestrojenia jest 6 obwodów 10,7MHz z nie 3 jak w Elizabetce!
Te "przyzwoite rozwiązania", o których wspomniał Kolega Tomek J. w założonym przeze mnie wątku o wzmacniaczach mocy polskich magnetofonów, wcale nie były takie idealne, jak to zostało przez Kolegę zasugerowane. Szybko zapomniano o filtrach FCH i mimo stosowania takiego filtru w kultowym amplitunerze Radmora (5102), w nowszych produktach tej firmy został on zastąpiony zwykłymi filtrami SFE (FCM), a i inne firmy całkowicie przestały go stosować (w tunerach japońskich nigdy czegoś takiego nie spotkałem).
W tunerach, w których występowało więcej filtrów SFE (lub ich odpowiedników), zawsze były one przed montażem odpowiednio "parowane", czyli dobierane pod względem częstotliwości środkowej, szerokości pasma i kształtu charakterystyki, by połączone kaskadowo (w poszczególnych stopniach p.cz.) zapewniały właściwą charakterystykę całego toru. W amatorskich warunkach filtry można dobierać metodą "na piechotę", czyli ręcznie badając parametry każdego posiadanego filtru, a później można próbować te o zbliżonych parametrach, lub można posłużyć się wobuloskopem, by sobie bardzo uprościć zadanie. Ja kilka dni temu wykonałem szybkie pomiary przy pomocy analizatora widma z wbudowanym generatorem. Wszystkie badane przeze mnie filtry różniły się nieco pod względem parametrów (filtry FCM firmy CERAD różniły się od siebie zdecydowanie bardziej. Filtry podłączałem do generatora przez odpowiednie rezystory, by zapewnić dopasowanie zarówno wyjściu generatora jak i wejściu mierzonego filtru. Wyjście filtrów obciążałem rezystorem i przy pomocy aktywnej sondy sprzęgałem z wejściem analizatora. Zdejmowałem charakterystyki dla obciążeń filtrów rezystancjami 330 Ω i 470 Ω. Poniżej w załączniku sprzęt, którym się posługiwałem.
0_MIERNIK.jpg
.
-
Poniżej dwie charakterystyki dla jednego z badanych filtrów SFE10.7s przy obciążeniu go od strony wejścia i wyjścia rezystancją 330 Ω.
1_Filtr_SFE10.7MHz_IN.jpg
2_FILTR_SFE10,7MHz_OUT.jpg
-
Widać, że poza pasmem przenoszenia filtr nieznacznie obciąża źródło sygnału i spadek amplitudy po stronie wejścia rozpoczyna się dopiero od częstotliwości zbliżonej do częstotliwości lewego (dolnego) zbocza charakterystyki filtru. Filtry dla częstotliwości przenoszonych wprowadzają tłumienie na poziomie ok. 6 dB. Gdy porówna się sygnał wyjściowy w paśmie przenoszenia filtru do sygnału poza pasmem, może się wydawać, że tłumienie filtru jest wyższe i sięga 10...12 dB, ale to pozory, gdyż poza pasmem amplituda na wejściu filtru rośnie, gdyż jego impedancja dla tych częstotliwości jest dużo wyższa. Kolejne dwa wykresy wykonałem dla nieco innych ustawień analizatora, co pozwoliło "rozciągnąć" charakterystykę dla lepszego zapoznania się z jej kształtem.
3_Filtr_SFE10,7MHz__IN_330R.jpg
4_FILTR_SFE10,7MHz_OUT_330R.jpg
-
Następnie zmieniłem obciążenie filtru na 470 Ω, uzyskując przebiegi charakterystyki jak w załączniku poniżej.
5_FILTR_SFE10,7MHz_OUT_470R.jpg
-
Z dziesięciu wylutowanych z płyt polskich filtrów sprane były tylko trzy. Poniżej przebieg charakterystyki jednego z nich.
6_FILTR_FCM10,7MHz_IN_470R.jpg
-
7_FCM10,7MHz_OUT_470R.jpg
-
Charakterystyka nie zmieściła mi się na ekranie, więc zmieniłem parametry analizatora i ponownie wykonałem pomiar.
Charakterystyka wypadła bardzo kiepsko. Zresztą oceńcie ją Koledzy sami.
8_FCM10,7MHz_OUT_470R.jpg
-
Pozdrawiam
Romek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .