Pytanko o tranzystory KD502

[Marcin K.]

O kurcze, w momencie gdy składałem ten zasilacz nawet nie pomyślałem że opampy mogą paść. Faktycznie mają zasilanie około 38V ale ja kupiłem pierwsze lepsze TL081 i działa.

[painlust]

A jakie napięcia daje twoje trafo? Ile masz w kontakcie?

[atom1477]

Nie ma popularnych OAmpów o tak wysokim napięciu zasilania.
Są tylko nietypowe które można kupić w sklepach takich jak Farnell czy Mouser. Coś mi się zdaje że nawet w TME by się mogło nie dać znaleźć nic odpowiedniego.
A co dopiero w jakimś lokalnym sklepie elektronicznym.

[painlust]

Mam ten luksus, że układ mogę zasilać z 2x17VAC jesli nie potrzebuje napięcia 30V odłączając dodatkowe transformatory tylko muszę poszukać przełącznika wytrzymującego 3A na stykach. Jak będę chciał uzyskac 30V podłącze pod autotrafo. To chyba najtańsze wyjście. Nawet się zastanawiałem czy nie dowinąc kilku zwoi na tym toroidzie i zrezygnować z tych dodatkowych transformatorów ale nie mam odpowiedniego drutu.

[Vic384]

Czesc
A ja mam "przewrotne pytanko" : po co robic zasilacz liniowy ? Czyzby potrzebne bylo dogrzewanie pomieszczenia, w ktorym ten zasilacz stoi ?
Jeszcze mialo by to uzasadnienie, gdyby byly potrzebne napiecia z dokladnoscia do trzech miejsc po przecinku.
W praktyce amatorskiej jest to przerost formy nad trescia.
Teraz uzasadnienie mojego rozumowania: potrzebowalem zasilacz o napieciu do 40V i pradzie maksymalnym do 2.5A. Posiadane "zapasy" to pudelko 5.5 x 10 x 15 cm z przelacznika portow rownoleglych drukarki, transformator EI57x35 o napieciach 2 x 12.5V 1.5A; 2 x 2V 0.4A; 22V 0.2A. Po obcieciu "niepotrzebnych" przewodow pozostalo 25V 1.5A oraz 4V 0.4A. Dokupilem przetwornice DC-DC za 6 zl oraz cyfrowy woltoamperomierz tablicowy za 10zl. W efekcie otrzymalem zasilacz o napieciu regulowanym praktycznie od 2V do 36V z pradem do 2.5A, z tym, ze maksymalny prad, jaki mozna pobierac, jest zalezny od napiecia wyjsciowego. Chodzi o moc transformatora. Dla testu obciazylem go pradem 2.5A przy 10V. Po 10 minutach transformator byl bardzo cieply, prawie goracy. Tak samo przetwornica. Dolozylem wiec do srodka wentylator 40 x 40 x 8 mm, zasilany z wyprostowanych 4V, a do ukladu na plytce przetwornicy, dolutowalem blaszke miedziana 10 x 40 x 0.2mm. Nastepny test, to 12V/2.5A, po 15 minutach transformator mozna bylo trzymac w rece, tak jak i przetwornice. Test "zniszczeniowy" , czyli 10V /4.2A spowodowal "wyrzucenie" termika, a calkowite uszkodzenie przetwornicy przy impulsowym pobraniu pradu 8A. Zamowilem wiec przetwornice o 2 zlote drozsza, ale DC-DC CC CV i pradzie 5A, ogranicze prad do 4A i bedzie ona "wieczna".
Teraz o stabilnosci: przy ustawieniu napiecia 12V, zmiana pradu od 0.1A do 2A, powoduje zmiane napiecia wyjsciowego o 0.1V czyli o mniej jak 1%. Taka zmiana napiecia w warunkach amatorskich, wg mnie, nie ma znaczenia.
Te przetwornice maja jedna wade: maksymalne napiecie wyjsciowe, to tylko 36V, ale za to sa tez wersje dla pradu do 12A i tylko o pare zl drozsze. Bede musial nawinac mocniejszy transformator i dac wieksze pudelko, np: 15 x 20 x 6 cm, gdzies mam takie. W kazdym razie zamowilem tez dwie 12A przetwornice.
To by bylo tyle w temacie.
Tranzystorowych zasilaczy juz chyba nie bede robil, szkoda czasu, nerwow i roboty, a ponad to potrzeba duzo mocniejszy transformator, ktorego co najmniej 50% mocy idzie na grzanie radiatora. W domu mam centralne wiec nie musze go dogrzewac.
Pozdrowienia

[painlust]

Ja mam warsztat w piwnicy oraz drugi w garażu. Musze dogrzewać w obu przypadkach... a przy okazji chciałbym spożytkować trochę zasobów z lamusa.

[Marcin K.]

Słuchaj, mogę Ci pod wieczór pomierzyć mój zasilacz. Trafo to miałem kombinowane, jakiś toroid od mechanizmu otwierania drzwi w supermarkecie, pierwotnie miał na wtórnym ponad 30V więc odwinąłem trochę drutu aby otrzymać jakieś tam napięcie, już nie pamiętam, zmierzę. Pozostały drut nawinąlem spowrotem aby zasilić woltoamperomierz i tyle.
Zasilacz może i ,,rozbudowany'' i grzeje ale na dobrą sprawę mozna go zrobić za 0zł.

[painlust]

No właśnie kusi mnie to 0PLN... Tak patrzę i zamknąłbym się w niewiele większym budżecie. Brzęczące transformatory do niczego innego się nie nadają. Przekładam je z miejsca na miejsce tylko, a przydałby mi się regulowany zasilacz żarzeniowy do choćby pomiarów lamp z serii P, ale nie tylko. Większość elementów mam. Kilka będę musiał kupić ale to grosze.

[Vic384]

Czesc
Jezeli Ci potrzebny jest zasilacz do zarzenia, to tym bardziej znajdzie sie zastosowanie takiej przetwornicy . Wydajesz 6.52zl , nawijasz transformator na 40V AC i prad 0.3A, podpinasz ten "DC-DC" i masz regulowane napiecie od 2V do 40V przy pradzie do 3A, dla nizszych napiec, np dla lamp serii "E". Mozesz tez inaczej: ustawiasz prad np 0.3A i kazda lampa z serii P i napieciu nizszym od 40V, bedzie zarzona prawidlowo. Mysle, ze takie mozliwosci usprawiedliwiaja te 6.52.
Acha, musi to byc plytka z ukladem LM2596HV, Jzeli bedzie to tanszy uklad, LM2596, to transformator musi dac 30V AC i prad 0.35A. Niskie napiecia pracy beda takie same, ale wysokie siegnie tylko 36V.
Pozdrowienia
Ja, robiac mocniejszy tester, poprosilem Piotra z Triody o nawiniecie uzwojenia 30V/0.6A. To z przetworniczka da mi da kazde napiecie od 4V do 35V, regulowane 1 potencjometrem. Przygotowany jest 10 obrotowy, aby trudniej bylo przypadkowo zmienic napiecie.

[painlust]

Już pomijając to, że nie przepadam za przetwornicami i impulsiakami to jednak musiałbym się po pierwsze wiecej narobić (nawijać jakies trafo - niedoczekanie) po drugie robić coś czego kompletnie nie kumam. Pozwól, że pozostanę tradycjonalistą. Nie namówisz mnie.

[Vic384]

Cześć
Nie mam zamiaru Cię namawiać!
Chce jednak zaznaczyć, że w Twojej wypowiedzi jest część logiczna i dwie części nielogiczne.
Logiczne jest to, że jesteś tradycjonalistą. Ja też mam mały chiński zasilacz liniowy, kupiony dla obudowy i mierników na EBay-u. Dałem większy transformator oraz mocniejszy tranzystor i działa jak powinien.
Nie logiczna jest cześć, gdzie piszesz, że "nie kumasz" jak podpiąć pięć drutów do płytki wielkości mniejszej od pudełka zapałek. W to akurat nie wierzę.
Druga nielogiczność, to transformator, a raczej jego nawijanie. Dla lampy np: 6336, potrzeba 6.3V/5A, a dla PL509 - 40V/0.3A, tak więc transformator musi dać co najmniej 7A przy napięciu minimum 40V. Tak mi się zdaje, że łatwiej znajdziesz w swoich "rupieciach" transformator 40V/1A jak 40V/7A.
Pozdrowienia

[staku]

Painlust, daaawno temu popełniłem ten zasilacz w wersji z 4 kanałami jak na załączonym obrazku. Również się zastanawiałem nad jakością i parametrami. Dostępne wzory płytek, ktoś zaprojektował do tego mierzydełko z wyświetlaniem nastaw i sterowaniem wiatrakami - gotowiec, ale przeważyło to, że parę kilo szmelcu zapakowałem do jednej skrzyni i nie musiałem tego wyrzucać. Działa wyśmienicie do tej pory i w zasadzie jest to podstawowy zasilacz w mojej piwniczce. Jedyne co, to wyświetlacze bym wymienił na podświetlane, bo jednak wygodniej.
Ja tam nie narzekam na ten rzekomo kiepśniutki projekt

[painlust]

No właśnie chce się pozbyć kilka kilo bezużytecznego szmelcu a właściwie zrobić go użytecznym. Przy okazji załatwiłem wytrawiarkę... znaczy potłukłem więc czeka mnie zbudowanie nowej...

[Vic384]

Czesc
Mam male pytanie: jakie sa napiecia w poszczegolnych kanalach ? Tez mam taka obudowe lezaca na strych jakies 15 lat. Moze bym cos zrobil ?
Pozdrowienia

[staku]

Hej.
33, 33, 25, 25V. Każde z własnego uzwojenia. Takie miałem transformatory, bo są dwa.
Z prawej widać niedokończony jak w każdej przyzwoitej konstrukcji pomysł na coś