Witam.
chrzan49 pisze:Koledzy .Podziwiam ile pary wypuściliscie teoretyzując a tak naprawdę to niesprawna wiertarka u sąsiada da rade pozakłócać ile można.
Nie tylko teoretyzujemy. Kolega Recon podesłał mi konkretne kable do pomiarów i kable te faktycznie zachowują się jak "elastyczne dławiki", które można stosować "na metry"

Kable te naprawdę działają, pochłaniając energię zakłóceń o wyższych częstotliwościach (lub energię impulsów zakłócających o większej stromości zboczy). Wczoraj wykonałem kolejny eksperyment, podłączając kabel do generatora arbitralnego i obciążając wyjście kabla bezindukcyjnym rezystorem 50 Ω. W tych warunkach pomiarowych zwykły kabel elektryczny przesyła sygnał o kształcie prostokątnym i częstotliwości 1MHz niemal bezstratnie, nie zmieniając nawet jakoś widocznie kształtu przebiegu.
Kabel z izolacją absorbującą energię zakłóceń wyraźnie zmienia kształt przebiegu 500 kHz już na wyjściu generatora, co świadczy o zmniejszaniu się obciążenia wyjścia generatora wraz ze wzrostem częstotliwości składowych (harmonicznych), wchodzących w skład sygnału prostokątnego.
Sytuację odwrotną mamy na wyjściu kabla, co świadczy, że kabel dość skutecznie tłumi wyższe składowe sygnału.
Dla wyższych częstotliwości (np. 1 MHz) efekt się pogłębia i tak to wygląda na wejściu kabla:
a tak na jego wyjściu:
Gdy na wejście kabla z izolacją ferromagnetyczną podamy impulsy prostokątne o czasie trwania np. 25 ns, na wyjściu otrzymamy taki przebieg:
Widać tu wyraźnie, że impuls jest mocno stłumiony, a po nim nie ma wyraźnych oscylacji. Zupełnie odwrotnie wygląda to w przypadku zwykłego kabla elektrycznego, gdzie impuls ma zdecydowanie większą amplitudę, a po nim następują jeszcze wyraźne oscylacje, trwające nawet kilkaset nanosekund...
Oczywiście we wzmacniaczach i innych urządzeniach audio, które nie są wrażliwe na zakłócenia przedostające się do nich od strony sieci elektrycznej 230 V stosowanie takich specjalnych kabli mijałoby się z celem, gdyż niczego by one w działaniu sprzętu nie zmieniły. Jednak w przypadku czułej aparatury pomiarowej stosowanie tego typu przewodów może być jak najbardziej wskazane...
Widoczne na oscylogramach zmiany występowały już przy kablu o długości jednego metra, więc dla kabli znacznie dłuższych zmiany byłyby odpowiednio większe... Prawdę powiedziawszy, są to pierwsze kable zasilające, które faktycznie działają (tłumią zakłócenia). Te "audiofilskie", które wcześniej dostawałem do testów, nie robiły absolutnie nic (poza naturalnym przewodzeniem prądu

), za to sporo kosztowały, a ich opisy zawierały wręcz niesamowite idiotyzmy...
Pozdrawiam
Romek