Strona 2 z 2
Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.
: pn, 30 stycznia 2017, 08:34
autor: AZ12
Witam
Boguś pisze:
Nie, to nie żart. Myk polega na tym ze papier ścierny czyści aluminium a tłuszcz zapobiega się jego utlenieniu. W innym przypadku aluminium w "mzik"oka się utlenia i nici z lutowania. Potrzebna jest tylko wyższa temperatura niż do normalnego lutowania.
Ten metal ma wysoką przewodność cieplną.
Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.
: pn, 30 stycznia 2017, 10:37
autor: TELEWIZOREK52
Boguś pisze:a tłuszcz zapobiega się jego utlenieniu.
Myślałem że z innych powodów. Robiłem tak tylko z dużą ilością kalafonii i w takiej kąpieli mocno pocierałem grotem solidnej lutownicy.
Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.
: pn, 30 stycznia 2017, 11:38
autor: Paczący kot
TELEWIZOREK52 pisze:Boguś pisze:a tłuszcz zapobiega się jego utlenieniu.
Myślałem że z innych powodów. Robiłem tak tylko z dużą ilością kalafonii i w takiej kąpieli mocno pocierałem grotem solidnej lutownicy.
Kupiłem na znanym portalu toto:

- 2m.jpg (30.42 KiB) Przejrzano 3263 razy
Działa .
Nie jest to żadna ukryta czy jawna reklama lecz tylko wskazówka !!!
Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.
: pn, 30 stycznia 2017, 13:43
autor: Boguś
Paczący kot pisze:
Kupiłem na znanym portalu toto:
2m.jpg
Działa .
Dawniej tego nie było a lutować jakoś było trzeba
Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.
: pn, 30 stycznia 2017, 14:33
autor: Paczący kot
Boguś pisze:Paczący kot pisze:
Kupiłem na znanym portalu toto:
2m.jpg
Działa .
Dawniej tego nie było a lutować jakoś było trzeba
A jeszcze dawniej to nawet lutować nie było trzeba , nie było prądu , lutownic etc.
Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.
: pn, 30 stycznia 2017, 18:22
autor: Boguś
Paczący kot pisze:A jeszcze dawniej to nawet lutować nie było trzeba , nie było prądu , lutownic etc.
A jeszcze dawniej to nie było nic.......

Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.
: pn, 30 stycznia 2017, 20:07
autor: elektrit
Myślałem, że ten smalec stanowi jakiś topnik, myślę sobie- kwasy w tłuszczach pod wpływem temperatury czyszczą powierzchnię.
Ja lutuję aluminium na oliwę, po prostu pokrywam aluminium grubą warstwą oliwy i drapię styk. Ściągam papierem toaletowym miejsce gdzie drapałem i od razu przeciągam dobrze rozgrzaną lutownicą. Zawsze się ładnie pobieli.
Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.
: wt, 31 stycznia 2017, 01:56
autor: TELEWIZOREK52
Paczący kot pisze:Kupiłem na znanym portalu toto:
To chociaż pochwal się jak tym się lutuje.
Boguś pisze:A jeszcze dawniej to nie było nic.......

Była ciemność.

Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.
: wt, 31 stycznia 2017, 18:44
autor: Paczący kot
TELEWIZOREK52 pisze:To chociaż pochwal się jak tym się lutuje.:
Czyścisz wstępnie
szmerglem , następnie zwilżasz topnikiem i lutujesz jak zwykle . Czyste aluminium lutuje się dość dobrze i pewnie , gorzej z chińskimi wyrobami
alupodobnymi . Niestety filmiku nie mam czym nakręcić .
Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.
: śr, 1 lutego 2017, 10:43
autor: przemak
Puszka od coli bez problemu lutuje się tradycyjną metodą "na aspirynkę" lub "na kwasek cytrynowy"

Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.
: śr, 1 lutego 2017, 12:38
autor: gustaw353
Wróćmy na początek tematu. Czy ktoś już przystosował tytułowy transformator do pracy ciągłej?
Re: Odciążenie transformatora z mikrofalówki.
: śr, 1 lutego 2017, 18:21
autor: Vic384
Czesc
Tak, przystosowalem kiedys taki transformator do normalnej pracy. To znaczy drugi, bo pierwszy ulegl uszkodzeniu przy rozbieraniu, a dokladnie przy frezowaniu. Ten dobry zostal scisniety miedzy dwoma ceownikami, spoina zfrezowana frezem palcowym i po rozlozeniu, zostaly wyprasowane boczniki magnetyczne. Uzwojenie wtorne poszlo w kosz, a w jego miejsce oraz w miejsce bocznikow, zostal zrobiony karkas z laminatu. Na dno karkasu nawinieta zostala jedna warstwa polaczona w szereg z pierwotnym. Jakie bylo wtorne, to nie wiem, kolega sam nawijal, ale wiem, ze prad jalowy byl mniejszy od 0.4A. Acha, czesc blaszek latwo sie rozkladala, czesc przy pomocy noza, a wtedy byly zostawiane "pakiety" po 10 blaszek. Latwiej i szybciej takie trafo skladac.
Pozdrowienia