w czasach bardziej nowożytnych (lata 70-te) propagowane było "podgardle dziecięce" (śliniaczek) i oczywiście "wsuwki męskie" ewentualnie "zwis męski".
A "zawada" (nie nazwisko) to już bliżej tematu.
megaom a megom
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
-
- 625...1249 postów
- Posty: 927
- Rejestracja: ndz, 24 stycznia 2010, 11:20
- Lokalizacja: Brzesko-Okocim
- Kontakt:
Re: megaom a megom
Ależ to żaden neologizm! Tak się nazywa urządzenie służące do oświetlenia strefy pożaru, zapytajcie dowolnego strażaka.akordeonista pisze: ale zgadnijcie co to jest "najaśnica"? W.
Co do czystości języka- na Islandii istnieje specjalna komórka która tworzy krajowe odpowiedniki popularnych nazw.
http://www.islandia.org.pl/jezyk.html
Poszukuję 1R5T.
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11225
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: megaom a megom
W pismach z wczesnych lat 20-tych kwestie polskiej terminologii są często poruszane. Przypominają mi się lata 80-te i próby uregulowanie słownictwa komputerowego. To z tamtych czasów pochodzi "manipulator stołokulotoczny" i "międzymordzie" 
