Strona 2 z 2

: czw, 8 czerwca 2006, 19:21
autor: fugasi
Wkleić sobie (link) do sygnaturki zamiast poezji ! :)

: czw, 8 czerwca 2006, 20:03
autor: frycz
szalony pisze:Owszem, dużo ludzi myśli, że to zupełnie inny typ. Ale trzeba pamiętać, że te lampy zasilane 6,3V są troche niedożarzone.

Co to znaczy niedozarzone? Jak to rozumieć?

pozdro.

: czw, 8 czerwca 2006, 20:10
autor: Piotr
PCC88 ma Uf=7V. Przy 6V3 temperatura katody będzie zbyt niska i nie należy używać lampy w takich warunkach.

: czw, 8 czerwca 2006, 20:41
autor: ximian
Nie lepiej podejśc do sprawy ,że skoro obchodzi mnie prad żarzenia to napięcie moze byc jakieś tam. Tak jak dla E istotny jet prąd i raczej każdego obchodzi to żeby było 6,3V a prad jaki jest to już mniejsza z tym :D

: czw, 8 czerwca 2006, 20:47
autor: Piotr
ximian pisze:Nie lepiej podejśc do sprawy ,że skoro obchodzi mnie prad żarzenia to napięcie moze byc jakieś tam. Tak jak dla E istotny jet prąd i raczej każdego obchodzi to żeby było 6,3V a prad jaki jest to już mniejsza z tym :D
Nie, nie lepiej. W żarzeniu ważna jest MOC, a to czy jest dostarczona przez źródło napięcia, czy prądu nie ma najmniejszego znaczenia. Przecież prąd i napięcie na grzejniku nie są niezależnymi wartościami ;)
Tyle już o tym napisano...

: czw, 8 czerwca 2006, 21:08
autor: ximian
W sumie to tak.ale w takim razie dlaczego nie jest podwana moc żarzenia lamy tylko albo prąd albo napięcie.

: czw, 8 czerwca 2006, 21:16
autor: Piotr
Dlatego, że napięcie albo prąd były znormalizowane po to, aby ułatwić łączenie grzejników. Poza tym podanie mocy nic by nie mówiło o sposobie ich zasilania.

: czw, 8 czerwca 2006, 22:39
autor: szalony
W rzeczy samej. W serii E ustawiasz 6,3V i tyle roboty. Przy P łączysz dowolną ilość lamp w szereg ( powiedzmy 10), włączasz sobie miliamperomierz, i regulujesz napięcie, czy co tam chcesz. Tak żeby płynęło 300mA. Przy lampach E unormowane jest napięcie - prądy często się różnią. Przy P unormowany jest prąd, różnią się napięcia przy jakich on popłynie (czasami znacznie). Np takie napięcie dla PCC88 na ogół waha się od 7V2 do 7V6, a PY88 od 26 do 30V. A to dlatego, że takie lampy włączano w szereg i przez dobrany opornik wprost do sieci 220V. Voila!

: pt, 9 czerwca 2006, 11:43
autor: Piotr
:?
Widzę, że mimo ton napisanego tekstu nie dogadamy się w tym temacie.
Ja w każdym razie pozostaję orędownikiem dowolnego łączenia grzejników dowolnego typu lamp.
Bardzo często wykorzystuję równocześnie typ E i P w jednym urządzeniu i dawno nie nawinąłem dla żarzenia uzwojenia 6V3...

: pt, 9 czerwca 2006, 12:54
autor: _idu
Ależ owszem można.

Po pierwsze część lamp z serii E pasuje do szeregu lamp z serii P - np. ECL80, EF80, EF183, EF184, ECH84.

Po drugie - w przypadku większości seri lamp E producent starał się o zapewnienie jednakowości optymalnego napięcia zarzenia 6,3V. Prąd żarzenia był kwestią drugorzędną. I tu zapewne jest większy rozrzut.
W przypakdu lamp P, U, V, L, X producent starał się zagwarantować dokładność prądu żarzenia. Dokładnosć napięcia żarzenia nie była istotna.

Inaczej w przypakdu lamp z seri E które mogly byc uzywane rzaem z lampami z serii P. Tu starano się o dokładne napięcie i prąd żarzenia.

Ot tyle.
Owszem dla danej katody ma być odpowiednia moc żarzenia. Ale w praktyce bywa z tym różnie. Typowe tanie lampy odbiorcze maja dosć spore tolerancje włókna zarzenia!!!. Co innego wersje długowieczne czy wojskowe

I jeszcze jedno są dziwne przypadki.
PCC85 i ECC85. Otóż w miejsce ECC85 można śmiało wstawić lampę PCC85. Radio z taka lampą zadziała poprawnie!!!!. Na odwrót też będzie OK różnica dotyczy 0,6V żarzenia lub 30mA. W granicach typowego rozrzutu. Podobnie jest z PPC88 ale tu róznica w stosunku do wersji E jest nieco wiesza.

Ja też zastosowałem różne żarzeniowo lampy żarzone szeregow: np. w szeregu lampa 1P24B (1,25V i 125mA) z DM70 (2,4V 25mA). Oczywiście stosowane oporniki są dobrane. A całośc zasilana z 4.8V.
[/i]