Brumiący Jet City 50
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
Re: Brumiący Jet City 50
Coś widzę, że czytanie ze zrozumieniem jest chyba jakąś wyjątkowo trudną umiejętnością. Skoro kolega napisał, że jedno gniazdo było plastikowe a drugie metalowe, to czym według ciebie mogły się różnić ?
- ^ToM^
- 625...1249 postów
- Posty: 877
- Rejestracja: sob, 3 stycznia 2009, 22:41
- Lokalizacja: Śląsk od zawsze:)
Re: Brumiący Jet City 50
Czytanie ze zrozumieniem to jednak pikuś. Wyjątkowo trudną umiejętnością jest zwykła, ludzka uprzejmość i życzliwość.Ghost pisze:Coś widzę, że czytanie ze zrozumieniem jest chyba jakąś wyjątkowo trudną umiejętnością. Skoro kolega napisał, że jedno gniazdo było plastikowe a drugie metalowe, to czym według ciebie mogły się różnić ?

Pzdr!
Kreślę się z głębokim poważaniem
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
Best regards/Mit freundlichen Gruessen/Salutations/mejores saludos
Re: Brumiący Jet City 50
Ależ ja z natury jestem wyjątkowo uprzejmym i życzliwym osobnikiem. Chętnie pomagam jak potrafię i często udzielam indywidualnych porad osobom piszących do mnie bezpośrednio na maila z różnymi zapytaniami.
No ale sorry Panowie - jak czytam pytanie pt. "czym się te gniazdka różniły", a we wcześniejszym poście kolega Endrju dokładnie powiedział na czym polegał problem, a tym samym domyślnie pokazał różnicę między gniazdem plastikowym a metalowym to się nie mogę powstrzymać przed rzuceniem adekwatnego komentarza. Generalnie nie robię do nikogo jakichś osobistych "dojazdów" tylko komentuję zaistniałą sytuację.
PS.
A po za tym to po 40 godzinach na nogach, niedoborze snu i nadmiarze % w organizmie mogę być trochę zmierzły
No ale sorry Panowie - jak czytam pytanie pt. "czym się te gniazdka różniły", a we wcześniejszym poście kolega Endrju dokładnie powiedział na czym polegał problem, a tym samym domyślnie pokazał różnicę między gniazdem plastikowym a metalowym to się nie mogę powstrzymać przed rzuceniem adekwatnego komentarza. Generalnie nie robię do nikogo jakichś osobistych "dojazdów" tylko komentuję zaistniałą sytuację.
PS.
A po za tym to po 40 godzinach na nogach, niedoborze snu i nadmiarze % w organizmie mogę być trochę zmierzły

-
- 125...249 postów
- Posty: 233
- Rejestracja: wt, 9 października 2007, 19:11
- Lokalizacja: Klementowice
Re: Brumiący Jet City 50
Oczywiście chodzi o kabel przylutowany między masę a jeden ze styków gniazda przełącznika nożnego.
Z całej sytuacji fajne jest to, że w końcu kupiłem oscyloskop
Z całej sytuacji fajne jest to, że w końcu kupiłem oscyloskop
