Strona 2 z 2

Re: Peavey Windsor 100 + POD 500X

: wt, 10 marca 2015, 05:57
autor: endrju
Może jednak doradź mu zmianę wzmacniacza, bo taka przeróbka to jednak rzeźba. Generalnie jest opinia że cyfra źle gada z lampiakami. Oczywiście jest to kwestia ustawień, jak również tego że we wzmacniaczu lampowym każdy element toru sygnałowego bierze udział w kształtowaniu dźwięku. W tym przypadku wygląda tylko na to że ktoś grając na weselu chce wyglądać bardziej profesjonalnie. Moja rada dla Pana Muzyka byłaby taka , żeby wpinał PODa prosto w mikser , wtedy ma czyste brzmienie. Ewentualnie wymiana głowy Peavey na końcówkę mocy. Wtedy nie będziesz musiał niszczyć wzmacniacza.... chyba że nazwiemy to modowaniem i wzmacniacz zyska uznanie szerokiej rzeszy muzyków :wink: W tym co mówię nie ma sarkazmu czy złych intencji. Często mam do czynienia z ludźmi , którzy chcą mieć fajny sprzęt ale nie wiedzą jak to połączyć

Re: Peavey Windsor 100 + POD 500X

: wt, 10 marca 2015, 11:17
autor: Razor89
Wszystkie multiefekty tego typu bardzo dobrze grają z końcówkami lampowymi z normalnymi kolumnami, oczywiście po wyłączeniu symulacji kolumny :)

Re: Peavey Windsor 100 + POD 500X

: śr, 11 marca 2015, 14:18
autor: painlust
Na tę chwilę obeszło się bez prucia tego wzmacniacza. Wsadziłem do preampu ECC82 a w inwerter ECC81 i kompletnie inny wzmacniacz. Co prawda test był przeprowadzony w moim garażu na mojej kolumnie, ale grało to dużo lepiej. Koleś ma ograć go jeszcze na własnym sprzęcie i odezwać się.