
Peavey Windsor 100 + POD 500X
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
-
- 125...249 postów
- Posty: 233
- Rejestracja: wt, 9 października 2007, 19:11
- Lokalizacja: Klementowice
Re: Peavey Windsor 100 + POD 500X
Może jednak doradź mu zmianę wzmacniacza, bo taka przeróbka to jednak rzeźba. Generalnie jest opinia że cyfra źle gada z lampiakami. Oczywiście jest to kwestia ustawień, jak również tego że we wzmacniaczu lampowym każdy element toru sygnałowego bierze udział w kształtowaniu dźwięku. W tym przypadku wygląda tylko na to że ktoś grając na weselu chce wyglądać bardziej profesjonalnie. Moja rada dla Pana Muzyka byłaby taka , żeby wpinał PODa prosto w mikser , wtedy ma czyste brzmienie. Ewentualnie wymiana głowy Peavey na końcówkę mocy. Wtedy nie będziesz musiał niszczyć wzmacniacza.... chyba że nazwiemy to modowaniem i wzmacniacz zyska uznanie szerokiej rzeszy muzyków
W tym co mówię nie ma sarkazmu czy złych intencji. Często mam do czynienia z ludźmi , którzy chcą mieć fajny sprzęt ale nie wiedzą jak to połączyć

- Razor89
- 500...624 posty
- Posty: 516
- Rejestracja: ndz, 30 października 2011, 21:39
- Lokalizacja: Gostyń - Śląsk
Re: Peavey Windsor 100 + POD 500X
Wszystkie multiefekty tego typu bardzo dobrze grają z końcówkami lampowymi z normalnymi kolumnami, oczywiście po wyłączeniu symulacji kolumny 

Re: Peavey Windsor 100 + POD 500X
Na tę chwilę obeszło się bez prucia tego wzmacniacza. Wsadziłem do preampu ECC82 a w inwerter ECC81 i kompletnie inny wzmacniacz. Co prawda test był przeprowadzony w moim garażu na mojej kolumnie, ale grało to dużo lepiej. Koleś ma ograć go jeszcze na własnym sprzęcie i odezwać się.