Strona 2 z 34
Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim
: pt, 22 sierpnia 2014, 15:15
autor: TELEWIZOREK52
Witam, Na pierwszym zdjęciu widzę że 200pF w p.cz prosi się o wymianę. Dorwałem dzisiaj na śmieciach kawałek Pioniera a dokładniej golutkie chassis z agregatem o numerze 593435. Nr. chassis a nie agregatu oczywiście. Pierwotnie chodziło mi po łbie zrobienie czegoś od nowa na jakiś retro lampach. Po namyśle doszedłem do wniosku że lepiej będzie wykonać to co pierwotnie było. Mam odrestaurowaną budę, głośnik i trochę innych elementów. Idzie zima, będzie więcej czasu więc się pobawię. Szkoda tylko że nie nauczyłem się jeszcze wklejać zdjęć. Ta aparatura trochę mnie (na dzień dzisiejszy) przerasta. Pozdrawiam. Janek.
Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim
: sob, 23 sierpnia 2014, 07:30
autor: romanradio
TELEWIZOREK52 pisze:Witam, Na pierwszym zdjęciu widzę że 200pF w p.cz prosi się o wymianę. Dorwałem dzisiaj na śmieciach kawałek Pioniera a dokładniej golutkie chassis z agregatem o numerze 593435. Nr. chassis a nie agregatu oczywiście. Pierwotnie chodziło mi po łbie zrobienie czegoś od nowa na jakiś retro lampach. Po namyśle doszedłem do wniosku że lepiej będzie wykonać to co pierwotnie było. Mam odrestaurowaną budę, głośnik i trochę innych elementów. Idzie zima, będzie więcej czasu więc się pobawię. Szkoda tylko że nie nauczyłem się jeszcze wklejać zdjęć. Ta aparatura trochę mnie (na dzień dzisiejszy) przerasta. Pozdrawiam. Janek.
Witaj
popieram odbudowę radyjka,to wielka frajda,a części "z odzysku" nie brakuje
Ten kondensator mikowy"podetekcyjny" się prosi Twoim zdaniem.A niech się prosi

Wymieniam tylko i wyłącznie mikowe w przypadku nie trzymania + - nominalnej pojemności starając się zachować oryginalność elementów R-C.Natomiast b. wskazana jest ich wymiana(wszystkich 4) w zafelcowanych okrągłych kubkach .Pomimo delikatnego i cierpliwego demontażu,zawsze pozostają na nich ślady ingerencji,lepiej więc zrobić to tylko raz.Wymienia się z reguły na kondensatory ceramiczne nowej produkcji 200pF,wystarczą na napięcie tylko 50V,,na ich końcówkach jest mała różnica potencjałów.
z pozdrowieniem Roman
\\
Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim
: sob, 23 sierpnia 2014, 11:10
autor: TELEWIZOREK52
Witaj Romanie. Pisząc "widzę" miałem dokładnie na myśli te zafelcowane kubki a ściślej nieszczęsne 200pF. A "widać" to po nienaturalnym położeniu rdzeni. Co do felcowania, jest z tym trochę zabawy. Po delikatnym rozfelcowaniu do ponownego zafelcowania używam kawałek klocka bukowego z wyżłobionym rowkiem (z klepki) i wychodzi to całkiem nieźle. Tak jak piszesz, ja również w tym typie wstawiam ceramiczne, natomiast wszystkie pozostałe ściskam. Pozdrawiam.
Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim
: ndz, 24 sierpnia 2014, 11:27
autor: romanradio
Witam
A teraz coś na niedzielę dzisiejszą.Pionier "B" który istnieje tylko (na razie,naśladownictwo mile widziane) w jednym egzemplarzu.
To moja odpowiedż

na opis falsyfikata Pioniera nazwanego modelem 52 na pewnej szanowanej stronie o starych radiach .Taki model nie istnieje i nigdy nie istniał,a symbol 52 jest nieudolnie przemalowany z U2,ktoś tutaj dał się "zrobić w konia"
Mój Pionier zbudowany jest na lampach amerykańskich 1A7 /1N5 /1H5 /3Q5 z 1943r.,także kilka elementów jest tej produkcji.Zamontowałem nawet 1 szt. kondensatora 100nF prod byłego ZSRR,aby sprawdzić,ćzy się nie "pogryzie" z tymi z USA,ale nie!.Puste chassis z odzysku(czytaj-śmietnika),przełącznik zakresów jak w rzadkim modelu Pioniera B na "czerwonych lampach"Kabelek 4-ro żyłowy do zasilania 90V i 1,25V pochodzi z telefonu,ma cienkie żyły więc i duży spadek napięcia na nich,więc trzeba było coś z tym zrobić.Zasilacz jest prod. USA Silvertone (90V i 1,4V),ma prostownik selenowy do żarzenia 1,4V dwupołówkowy,a na selenach jest także duży spadek napięcia,więc idąc po najmniejszej linii oporu

dołożyłem przełącznik i 2 diody Schottky'ego.I tak jakoś zasilacz stał się bardziej uniwersalny.Lubię sobie żartować więc zrobiłem coś czego nie ma w Pionierach bateryjnych-oświetlenie skali na 2-ch żaróweczkach E10 1V/0,05A.Nie bardzo to widać na foto,ale wieczorem świecą całkiem dobrze i skala wygląda ciekawiej
pozdrawiam Roman
Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim
: ndz, 24 sierpnia 2014, 23:01
autor: elektrit
Romanradio, mam trzy Pionierki sieciowe, ale każdy z nich ma jedną żaróweczkę oświetlającą skalę. W Twoim są dwie. Fabryka stosowała taką dowolność, czy na jakimś etapie produkcji (rocznik do....) została wprowadzona ta modyfikacja?
Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim
: pn, 25 sierpnia 2014, 01:24
autor: TELEWIZOREK52
romanradio pisze:Lubię sobie żartować więc zrobiłem coś czego nie ma w Pionierach bateryjnych-oświetlenie skali na 2-ch żaróweczkach E10
I wszystko jasne.
Natomiast w przypadku Pionierów sieciowych były wersje z jedną jak i z dwoma żórawkami.
Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim
: pn, 25 sierpnia 2014, 13:04
autor: jacekk
Bo i różne były tła skali. Jedne miały mocowanie żarówek na oby zawiasach trzymających samą skalę a więc i dwie żarówki. Były takie same tła ale z jedną żarówką tyle że mam wątpliwość czy to fabryczne rozwiązanie bo oświetlenie wtedy jest nierównomierne. Była też wersja bez zawiasów które zostały zastąpione kawałkami zagiętej blachy przygrzanej punktowo do płytki tła w które wsuwa się szybkę skali i zaciska te blaszki mocując w ten sposób skalę, wtedy jest tylko jedna żarówka umieszczona prostopadle do powierzchni skali i umieszczona na środku. Do tego same płytki tła wraz ze wskazówką tez mają kilka wersji, jedne są z cienkiej blaszki z wytłoczonymi dwoma usztywniającymi pionowymi rowkami przy krawędziach inne są z grubszej blachy i są płaskie. Pionier ma wiele niespodzianek

Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim
: pn, 25 sierpnia 2014, 13:37
autor: romanradio
elektrit pisze:Romanradio, mam trzy Pionierki sieciowe, ale każdy z nich ma jedną żaróweczkę oświetlającą skalę. W Twoim są dwie. Fabryka stosowała taką dowolność, czy na jakimś etapie produkcji (rocznik do....) została wprowadzona ta modyfikacja?
"na początku był chaos..." cytat z czegoś tam

Sądzę ,że jednożarówkowce pojawiły się wraz z modelem Pioniera ju tu z okrągłymi(cylindrycznymi) alu -kubkami z zaszperowanymi(tak mówią na Śląsku) klinowymi patykami od dołu i góry korpusu z cewkami - do aluminiowej obudowy filtra pcz od góry,a od dołu do blachy chassis.
R.R.
Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim
: pn, 25 sierpnia 2014, 13:50
autor: jacekk
romanradio pisze:elektrit pisze:Romanradio, mam trzy Pionierki sieciowe, ale każdy z nich ma jedną żaróweczkę oświetlającą skalę. W Twoim są dwie. Fabryka stosowała taką dowolność, czy na jakimś etapie produkcji (rocznik do....) została wprowadzona ta modyfikacja?
"na początku był chaos..." cytat z czegoś tam

Sądzę ,że jednożarówkowce pojawiły się wraz z modelem Pioniera ju tu z okrągłymi(cylindrycznymi) alu -kubkami z zaszperowanymi(tak mówią na Śląsku) klinowymi patykami od dołu i góry korpusu z cewkami - do aluminiowej obudowy filtra pcz od góry,a od dołu do blachy chassis.
R.R.
Może to ma związek z ujednoliceniem gamy żaróweczek? W końcu Pioniery, Sonatiny i inne pioniero-pochodne z nieco późniejszego okresu mają jedną żarówkę 12V (albo 12,6V) 0,225A? Wszak jedna żarówka kosztuje mniej niż dwie a do tego dodatkowa oprawka...
Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim
: śr, 27 sierpnia 2014, 11:18
autor: romanradio
Witam
kto z Sz.Kolegów ma z swoim zbiorze Pioniera z numerem wyższym od 1000 000?.Jeśli tak,to jaki model?
Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim
: śr, 27 sierpnia 2014, 12:10
autor: staku
romanradio pisze:.Natomiast b. wskazana jest ich wymiana(wszystkich 4) w zafelcowanych okrągłych kubkach .Pomimo delikatnego i cierpliwego demontażu,zawsze pozostają na nich ślady ingerencji,lepiej więc zrobić to tylko raz.Wymienia się z reguły na kondensatory ceramiczne nowej produkcji 200pF,wystarczą na napięcie tylko 50V,,na ich końcówkach jest mała różnica potencjałów.
z pozdrowieniem Roman
A tyle razy powtarzano aby słuchać mądrzejszych...
Ostatnio zdłubałem dwa przełączniki zakresów do Pioniera i kiedy jeden zestroił się bardzo ładnie, to na tym samym chassis zachciało mi się zestroić drugi przełącznik. Po wstępnym zestrojeniu generatorem efekt był taki, że na ŚR i KR radio grało a na długich odbiór cichł w ciągu kilku sekund. Miałem okazję przerobić wszystkie warianty rozwiązań ARW i nic. No to zamontowałem wcześniejszy zespół cewek i też kicha. Jeszcze raz zacząłem sprawdzać filtry bo też przewijałem. Okazało się, że przyczyną był jeden z mikowców w pierwszym filtrze który nie został wymieniony, bo 200pF jakoś akurat wyszły i tylko ścisnąłem stary

. Mam też kilka spostrzeżeń. Przełącznk z fotki poniżej ma zamienione miejscami wyprowadzenia obwodów heterodyny. Znaczy się kondensator 500pF lutujemy z lewej strony. Wygląda to na fabryczną robotę i zastanawiam się czy był on od Pioniera czy jakiegoś innego radia. Ten zespół działa elegancko bez względu czy polaryzacja mieszacza jest przez cewki czy równolegle.
Drugi przełącznik to test drutu 0.15 do nawijania cewki heterodyny Dł i wejściowej Śr, oraz licy 8x0.03 na cewkę wejściową fal długich. Nie wiem dlaczego, ale działa poprawnie tylko przy równoległej polaryzacji siatki mieszacza. Oczywiście wszystkie stosowne przełączenia układu były sprawdzane. Na chwilę obecną nie mam zielonego pojęcia dlaczego tak się dzieje. W każdym bądź razie drut się nadaje tylko cewki dosyć duże.
Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim
: śr, 27 sierpnia 2014, 18:46
autor: jacekk
Jest jeszcze kilka odmian przełącznika, w niektórych są pozamieniane poszczególne cewki i trymery, na te trzeba uważać bo łatwiej je rozstroić niż zestroić. W innych trafiają się kondensatory przylutowane od strony trymerów, dopóki się nie wymontuje całego przełącznika to nawet można nie wiedzieć że one tam są. A ceweczki śliczne

Jak nawijałem nowe cewki heterodyny to dowijałem 4-5 zwojów uzwojenia siatkowego więcej, w ten sposób niektóre lampy potrafią jeszcze ożyć.
Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim
: śr, 27 sierpnia 2014, 20:13
autor: elektrit
No a te numery to były po kolei, każdy jeden miał coraz wyższy? Bo zastanawiam się, czy nie było tez tak, że jedna cyfra to końcówka rocznika, druga i trzecia to miesiąc a kolejne to dany odbiornik złożony w tym miesiącu.
Albo i w numerze był numer taśmy, stanowiska na którym był montowany.
Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim
: czw, 28 sierpnia 2014, 08:22
autor: zagore1
elektrit pisze:No a te numery to były po kolei, każdy jeden miał coraz wyższy? Bo zastanawiam się, czy nie było tez tak, że jedna cyfra to końcówka rocznika, druga i trzecia to miesiąc a kolejne to dany odbiornik złożony w tym miesiącu.
Albo i w numerze był numer taśmy, stanowiska na którym był montowany.
Chassis pionierów mają nunerację kolejną - nie ma w niej zakodowanej daty - choć byli tacy co próbowali na podstawie jednego numeru wyciągać takie wnioski

Re: radio Pionier i (prawie) wszystko o nim
: czw, 28 sierpnia 2014, 11:24
autor: jacekk
Ciekawe jaki miał numer pierwszy Pionier który wyszedł z fabryki
