Strona 2 z 2

Re: Co należy zmienić aby anoda się nie smażyła.

: wt, 29 kwietnia 2014, 16:10
autor: rezydent
Tomek Janiszewski pisze:
bambus pisze:może brak generacji, a za to jest odpowiedzialny ten jeden czy pół zwoju do S1.
Oraz swego rodzaju antena na której owo wyładowanie ma się pojawiać, czyli stratna pojemność końcowa otwartej cewki, de facto połączona łącząca jej górny koniec z masą przez powietrze. Bez niej cewka anodowa jak gdyby nie istnieje (jest otwarta na końcu) i generacja także się nie pojawi.
Mam problem z generacją łuku, więc pozostaje potrenować z tym zwojem do S1 regulującym wartość sprzężenia, tak jak w poprzednich postach zostało napisane.

Re: Co należy zmienić aby anoda się nie smażyła.

: wt, 29 kwietnia 2014, 16:16
autor: rezydent
STUDI pisze: Wg mnie modulator anodowy dałby głęgszą modulację ale może nie jest to koeniczne dla głośnika plazmowego.
Może jakiś roboczy schemat takiego modulatora anodowego kolega mógłby stworzyć. Chętnie bym spróbował.

Re: Co należy zmienić aby anoda się nie smażyła.

: wt, 29 kwietnia 2014, 18:20
autor: bambus
Ja swoje dzieło opisałem na elektrodzie, jest też opis modułacji.
Plasma Flame

Re: Co należy zmienić aby anoda się nie smażyła.

: wt, 29 kwietnia 2014, 19:08
autor: HaMar
rezydent pisze:
HaMar pisze:Rozpocznę od prośby o uściślenia i wyjaśnienia:
1) na załączonym schemacie źródłowym sa dwa niezależne napięcia anodowe 600V do EL519 i 350V do ECL82. Gdzie w takim razie Kolega mierzy owe 250 i 1200mA?
2) gdzie na schemacie jest "również świecąca" EF82?
3) jakim "cudem" bez EL519 może świecić modulator ECL82? W katodzie ma wtedy 22kOhm, przez który owe 250mA raczej nie popłynie?
4) co do polaryzacji S1 EL519, zakładając że to generator z prądem siatki to i taki układ jak na schemacie ma szanse pracować poprawnie (zaznacam że to tylko wyczucie, punktu pracy nie liczyłem).
5) patrząc na fotografię "świecącej" EL'ki mam wątpliwości czy świeci anoda czy też któraś z siatek? Nie znam jej budowy wewnętrznej, czy "to szare coś" :wink: na zewnątrz to ekran czy anoda? Jeżeli to drugie, to źródło ciepła jest pod nią!

Moja podstwowa rada, raz jeszcze sprawdź połączenia! O pomyłkę łatwo a potem autosugestia poprawności powoduje że brniemy w ślepy zaułek błędu.
1- mierzę przed diodami prostowniczymi,
2- napisałem że stosuję lampę 6P42C a nie EL519
3 - napisałem(może dość nie jednoznacznie), że ECL82 też anoda jest lekko czerwona (zapewne przez siatkę), nie podaję +600V do lampy 6P42C i wtedy mierzę prąd. Do ECL82 jest dołączone bezpośrednio +350V bez rezystora, 22kOhm jest do EF82 - ta zachowuje się poprawnie.
5- to szare coś to anoda, czyli źródłem ciepła jest siatka.
Reasumując, sprawdzę jeszcze raz wszystkie połączenia, pokombinuję z ilością zwojów.
Mam pytanie, czy można w jakiś sposób ograniczyć -może za pomocą rezystorów? (mam na myśli lampy 6P42C i ECL82) prąd pobierany przez nie.
ad1. Dlaczego na przemiennym? Co ma to na celu? Czy zasilacze są oddzielne (600V i 350V oczywiście ze wspólną masą)?
ad2. Może trochę niefortunnie napisałem EL519 :o . Ponieważ na schemacie nie ma oznaczeń lamp, miał to być jedynie synonim lampy pracujacej w stopniu generacyjnym w.cz, w Twoim wypadku 6P42C
ad3. Raz jeszcze zapytam gdzie na schemacie jest EF82? :shock: . A swoją drogą to "nienajzdrowsze" zasilać 6P42C jedyne w S2 :!: a taki układ stosujesz do opisanego pomiaru. Zmierzony prąd (250mA) płynie prawdopodobnie przez E(C)L82 i obszar S2-> K Twojej 6P42C!
Proszę, przeczytaj raz jeszcze co napisałeś w Twojej odpowiedzi na ten punkt, dla mnie jest to mało zrozumiałe :oops: .
ad5. Tak przypuszczałem, chociaż nie byłem pewien. Pomino opinii Tomka Janiszewskiego nadal idę "w zaparte" że źródło grzania (i świecenia) jest POD anodą a sama anoda rozgrzewa sie tylko poprzez promieniowanie termiczne. Ale to tylko opinia na podstawie zdjęcia, mogę się mylić! Chętnie poznam prawdziwe źródło grzania jako że uczymy się całe życie.

Re: Co należy zmienić aby anoda się nie smażyła.

: wt, 29 kwietnia 2014, 20:03
autor: rezydent
HaMar pisze: ad1. Dlaczego na przemiennym? Co ma to na celu? Czy zasilacze są oddzielne (600V i 350V oczywiście ze wspólną masą)?
ad2. Może trochę niefortunnie napisałem EL519 :o . Ponieważ na schemacie nie ma oznaczeń lamp, miał to być jedynie synonim lampy pracujacej w stopniu generacyjnym w.cz, w Twoim wypadku 6P42C
ad3. Raz jeszcze zapytam gdzie na schemacie jest EF82? :shock: . A swoją drogą to "nienajzdrowsze" zasilać 6P42C jedyne w S2 :!: a taki układ stosujesz do opisanego pomiaru. Zmierzony prąd (250mA) płynie prawdopodobnie przez E(C)L82 i obszar S2-> K Twojej 6P42C!
Proszę, przeczytaj raz jeszcze co napisałeś w Twojej odpowiedzi na ten punkt, dla mnie jest to mało zrozumiałe :oops: .
ad5. Tak przypuszczałem, chociaż nie byłem pewien. Pomino opinii Tomka Janiszewskiego nadal idę "w zaparte" że źródło grzania (i świecenia) jest POD anodą a sama anoda rozgrzewa sie tylko poprzez promieniowanie termiczne. Ale to tylko opinia na podstawie zdjęcia, mogę się mylić! Chętnie poznam prawdziwe źródło grzania jako że uczymy się całe życie.
Przepraszam ale nie zamieściłem całego schematu - jest poniżej,
Mierzę na przemiennym , ponieważ zrobiłem sobie opóźnienie podania napięcia anodowego, przez 44 sek jest podawane tylko 6,3V a potem przekaźnik działa i mamy podane napięcie na zasilacz napięć +350V i +600V. Pomiar jest przed diodami. - w załączniku schemat.
w tej chwili problem rozwiązałem dzięki Waszym podpowiedziom, za co serdecznie dziękuje. Zwiększyłem nieznacznie te pół uzwojenia które poprzez kondensator idzie do S1 lampy 6P42C. Co prawda układ sam nie daje łuku ale po zbliżeniu śrubokręta startuje bez problemu. Regulacja P1 100kOhm działa i wyraźnie można zwiększać, zmniejszać wielkość łuku, obecnie mam ustawiony na najmniejszy.
Prąd pobierany przez cały układ to 400mA więc myślę, że jest do przyjęcia.
Czy mógłbyś mi wytłumaczyć co masz na myśli pisząc "to nie najzdrowsze zasilać 6P42C jedynie w S2 ?, co proponujesz, jak to rozwiązać.
Układ pracuje na częstotliwości 28,8MHz, chciałbym obniżyć do 27MHz, czy wystarczy zmniejszyć ilość zwojów na L1 czy pobawić się z kondensatorem C1, co będzie najłatwiejsze ?
I nie wiem jak sobie poradzić z tym , aby łuk startował samoistnie.

Re: Co należy zmienić aby anoda się nie smażyła.

: czw, 1 maja 2014, 20:23
autor: _idu
rezydent pisze:
STUDI pisze: Wg mnie modulator anodowy dałby głęgszą modulację ale może nie jest to koeniczne dla głośnika plazmowego.
Może jakiś roboczy schemat takiego modulatora anodowego kolega mógłby stworzyć. Chętnie bym spróbował.

Najprościej to np. zasilanie dla anody puszczone przez uzwojenie transformatora wyjściowego modulatora. Klasyka w nadajnikach AM.
Zaś modulowanie przez g2 ma jedna zaletę - przy wysokim napięciu anodowym dla początkującego jest prostsze pomimo swoich wad.
Jest to tylko luźna sugestia, może się okazać że nie będzie potrzebne głębokie wymodulowanie, nie bawiłem się głośnikiem plazmowym - więc używam trybu przypuszczającego.

Inna uwaga, generator nie musi być typowym generatorem LC - sinusoidalnym. Może być też samodławnym (stąd ta cewka "siatkowa" to wg mnie bardziej kondesator wysokonapięciowy - podpowiem, świetnie się ponoć sprawują diody WN jak DY86 bez włączonego żarzenia!). Ważne by modulować energię wytwarzanej iskry obojętne czy generujemy sinus, czy impulsy.

Re: Co należy zmienić aby anoda się nie smażyła.

: pt, 2 maja 2014, 17:37
autor: rezydent
STUDI pisze:Może być też samodławnym (stąd ta cewka "siatkowa" to wg mnie bardziej kondesator wysokonapięciowy - podpowiem, świetnie się ponoć sprawują diody WN jak DY86 bez włączonego żarzenia!). Ważne by modulować energię wytwarzanej iskry obojętne czy generujemy sinus, czy impulsy.
Tylko gdzie drugi koniec DY86 ? bo jeden do siatki.
O samoczynnym starcie łuku decyduje długość wystającego ostrza. Dobrałem eksperymentalnie i teraz układ startuje w pełni sam bez używania śrubokręta. :)