JAK ZROBIĆ DOBRY TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY.

Transformatory głośnikowe, międzystopniowe, sieciowe.

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Einherjer
2500...3124 posty
2500...3124 posty
Posty: 2552
Rejestracja: pt, 22 stycznia 2010, 18:34
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: JAK ZROBIĆ DOBRY TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY.

Post autor: Einherjer »

To akurat QUAD czyli coś innego niż to o czym rozmawiamy.
gustaw353
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1773
Rejestracja: czw, 2 czerwca 2011, 19:43
Lokalizacja: Wrocław - Krzyki

Re: JAK ZROBIĆ DOBRY TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY.

Post autor: gustaw353 »

Kol. Einherjer, intencją dyskusji nie jest rozważanie „nad wyższością Święta Wielkiej Nocy nad Świetami Bożego Naeodzenia”.
Rzecz nie w tym czy przedstawione przykłady zastosowania omawianego wyżej transformatora powodują zbytnią komplikację układu (bo nie powodują) czy też projektanci niezrozumiale „zapętlają” je by uprościć układ. Wszak różnica na schemacie jest niewielka – dodane jest tylko jedne uzwojenie! Co jest w otoczeniu lampy (?) – to już zależy od fantazji twórcy.
Mi w tym temacie chodzi o przedstawienie różnych rozwiązań technicznych, które nie zawsze widoczne są gołym okiem..Zrozumienie zjawisk występujących w transformatorach i układach je wykorzystujących pozwala na technicznie poprawny wybór rozwiązania i jego realizację.
Oczywiście można podchodzić do konstruowania wzmacniaczy w sposób przedstawiony przez Ciebie.
Jeśli masz na to ochotę i zaplecze ...

Piszesz:
„Cała ta "rozpasana teoria", która została tu przedstawiona, służy tylko pokazaniu, że zysk z takich kombinacji jest stosunkowo niewielki i lepszym rozwiązaniem jest zbudowanie wzmacniacza przeciwsobnego.”

Niby przeciwsobny jest prostszy w realizacji? Czy w każdym przypadku PP jest konieczny?
Masa firm w najlepszym okresie dla JW Lampy stosowała rozwiązanie z omawianym transformatorem. Dałem na to przykłady.

No i nie wiem co Ci mam odpowiedzieć na to :
„...nawet w obrębie nieoptymalnej dziś techniki lampowej lubię szukać optymalnych i rozsądnych rozwiązań...”

Z kolei w tym przypadku:
„Oczywiście co innego jeśli ktoś chce koniecznie SE a nie PP albo ma transformator, który ma już takie dodatkowe uzwojenie.”

- moja odpowiedź jest taka, już wcześniej sformuowana:
„Zachęcam do poszukiwań dawno zapomnianych ciekawych rozwiązań lub tylko niedostrzeganych.”
Awatar użytkownika
Piotr
moderator
Posty: 8656
Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
Kontakt:

Re: JAK ZROBIĆ DOBRY TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY.

Post autor: Piotr »

Gustawie, a ja uważam, że po prostu mylnie interpretujesz układ, który prawdopodobnie miał służyć redukcji przydźwięku.
Pokazałem przecież prostym obliczeniem, że "redukcja" składowej stałej w rdzeniu w układzie z twojego schematu wynosi 2%, czyli odpowiednik obniżenia prądu z 50mA do 49mA. Powiedz, najlepiej ilościowo na przykładzie, jaką poprawę jakich parametrów uzyska się przez zastosowanie takiego rozwiązania. O ile można np. zmniejszyć szczelinę w rdzeniu?
Awatar użytkownika
brys
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1297
Rejestracja: śr, 10 sierpnia 2005, 23:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: JAK ZROBIĆ DOBRY TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY.

Post autor: brys »

Czy ktoś dysponuje takim transformatorem i mógłby zmierzyć jaki właściwie jest stosunek ilości zwojów uzwojenia anodowego do tego kompensującego? Mogłoby to nieco rozjaśnić sprawę.
kogigogi

Re: JAK ZROBIĆ DOBRY TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY.

Post autor: kogigogi »

viewtopic.php?f=7&t=30887
1-szy post ,jeżeli zajdzie potrzeba o jakieś dodatkowe informacje ,chętnie podam.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: JAK ZROBIĆ DOBRY TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY.

Post autor: Tomek Janiszewski »

brys pisze:Czy ktoś dysponuje takim transformatorem i mógłby zmierzyć jaki właściwie jest stosunek ilości zwojów uzwojenia anodowego do tego kompensującego? Mogłoby to nieco rozjaśnić sprawę.
Piotr już pisał, i tego proponowałbym się trzymać: taka "kompensacja" podmagnesowania nie jest warta świeczki. Równie dobrze możnaby "odessać" część prądu z lampy wyjściowej przez duży rezystor podłączony do pomocniczego zasilacza o napięciu wyższym od napięcia zasadniczego, tylko właściwie w imię czego? Natomiast jeśli kogoś drzaźni niewykorzystane uzwojenie słuchawkowe w TG2,5 - można użyć go do kompensacji, ale nie podmagnesowania lecz przydźwięku sieciowego. Uniknie się wówczas stosowania kondensatorów 1000uF i więcej bez których współcześni drutokleci nie potrafią sobie wyobrazić wzmacniacza lampowego. W zupełności wystarczy 50uF, tyle ile dopuszczają lampy prostownicze EZ80 i EZ81.
A typowy krajowy transformator w którym stosowano uzwojenie kompensujące przydźwięk - to był TW6-319 od odbiornika "Tatry". Była już o nim mowa:
viewtopic.php?f=7&t=21816
saico

Re: JAK ZROBIĆ DOBRY TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY.

Post autor: saico »

Ad Vocem... 1000uF + stabilizacja wszystkiego co się da:)
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: JAK ZROBIĆ DOBRY TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY.

Post autor: Tomek Janiszewski »

gustaw353 pisze:W konstrukcji transformatora głośnikowego w omawianych wzmacniaczach stosuje się kompensacje podmagnesowania rdzenia przez redukcję stałego strumienia magnetycznego wywołanego przepływem prądów stałych: anodowego i siatki drugiej lampy końcowej (przez jedne uzwojenia) i prądu pobieranego przez pozostałe stopnie (przez drugie „pomocnicze” uzwojenie).
Nic takiego się nie stosuje. Wszelkie radia i wzmacniacze jakie przytoczyłeś wyposażone są w układ kompensacji przydźwięku a nie składowej stałej! To także kosztuje pewną moc sygnału wytracającą się w rezystorze filtru zasilającego siatkę drugą pentody mocy oraz pozostałe stopnie, jednak jest to strata stosunkowo niewielka, a korzyść konkretna, m.in. dzięki dużemu oporowi wewnętrznemu pentody co sprawia że niewiele amperozwojów uzwojenia kompensacyjnego wymagana jest dla skompensowania tętnień prądu anodowego. Ktoś musiał zobaczyć taki układ nie wiedząc do czego służy ten dziwny odczep na uzwojeniu pierwotnym, więc dorobił ideologię o rzekomej kompensacji podmagnesowania. I tak rozeszła się ta pogłoska między audiofilami i trwa aż do dnia dzisiejszego... :oops:
Ostatnio zmieniony śr, 18 maja 2016, 08:33 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 1 raz.
saico

Re: JAK ZROBIĆ DOBRY TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY.

Post autor: saico »

A są i tacy, co biorą go za odczep ultra-linear w SE:)
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: JAK ZROBIĆ DOBRY TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY.

Post autor: Tomek Janiszewski »

saico pisze:A są i tacy, co biorą go za odczep ultra-linear w SE:)
Noooo... :shock: :oops: :lol: :wink:
viewtopic.php?f=7&t=21617#p232416
saico

Re: JAK ZROBIĆ DOBRY TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY.

Post autor: saico »

Upsss, błędy z "młodości" a właściwie moich początków z lampą :roll:
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6275
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: JAK ZROBIĆ DOBRY TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY.

Post autor: cirrostrato »

Właśnie skończyłem kolejne doświadczenie. Mam trochę spalonych (przerwa w anodowym, nie sadziłem, że wysiadają ale też nie wiem, kto je miał w ręku przede mną) TG5 i podobnych, rozebrałem i przewinąłem dwa, na jednej nawijarce anodowe, na drugiej wtórne, parametry typowe 2600zw. 0,15mm w dwóch sekcjach szeregowo (odczepy wyszły na 45% licząc od zasilania Ua, tak wyszły dla którejś kolejnej pełnej warstwy ale nie o to mi chodziło), wtórne 3x102zw. 0,35mm połączone równolegle, izolacja warstw bibułka kondensatorowa nowa, izolacja sekcji papier olejowy nowy jedna warstwa mocowana taśmą klejąca przezroczystą, na wierzchu dwie warstwy, klejone w oknie rdzenia (nie widać miejsca sklejenia, stara szkoła z Technikum Kasprzaka), klej o konsystencji żelu ,,jakiś'' przypadkowo kupiony na wyprzedaży (nie tak łatwo kleić papier olejowy) tuba 1zł/szt pięknie i szybko skleił. Zmieściło się wszystko bez problemów, izolacja uzwojenia/rdzeń sprawdzona na 1,5kV. Oba trafa nawijane bez zmian naciągu (podajnik drutu) i skoku drutów i tu niespodzianka, pomiary rezystancji uzwojeń anodowych dały wynik dla obu traf odpowiednio 284 i 287 ohm, do odczepów odpowiednio 119 i 120 ohm. Dodatkowo sprawdziłem, czy izolując warstwy węższą bibułką (wąskiej mam dużo, szeroką muszę oszczędzać) i dając zakładki w środku karkasu nie dostanę garba w środku, nic takiego nie nastąpiło, bibułka ok. 2 setki. Mikrometr (prezent pod choinkę) z All za ok. 25zł chińczyk ale zadziwiająco (sprawdzone) dokładny, jak oni to robią........
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6275
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: JAK ZROBIĆ DOBRY TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY.

Post autor: cirrostrato »

Cd. Czy ktoś z kolegów ma dane trafa (rozmiar rdzenia, jakby jeszcze dane nawojowe, czy jest podział na sekcje itd) do SRPP np. w Eroice lub tp?
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6275
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: JAK ZROBIĆ DOBRY TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY.

Post autor: cirrostrato »

Cd. W dziale DIY na fonarze jest opis wzmacniacza Audiomaster na 2xPCL86 PP, jaki jest bardziej poprawny opis motania, na zdjęciu trafa czy w opisie (rysunek), z motaniem w ,,dwie strony'' (trochę słabo autor to opisał choć na rysunku to widoczne i oczywiste) poradzę sobie ale nie mam drutu 0,6 za to mam 0,5 i 0,55.
Awatar użytkownika
krzysztof310
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 104
Rejestracja: pt, 9 września 2016, 09:14

Re: JAK ZROBIĆ DOBRY TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY.

Post autor: krzysztof310 »

Piękna wykładnia, ale proszę mi powiedzieć czy transformator głośnikowy powinno się nawijać normalnie, czyli z prawa na lewo, czy powinno zaczynać się nawijanie zawsze od tej samej strony?
ODPOWIEDZ