Strona 2 z 5
Re: Kineskop
: wt, 18 lutego 2014, 22:40
autor: kaem
Podłączę się pod temat, bo jest okazja. Na czym polegało "odstrzeliwanie" kineskopu? Takie określenie wielokrotnie słyszałem. Chodzi o demagnetyzację, rodzaj regeneracji czy może jeszcze coś innego (np. utylizacja)?
Re: Kineskop
: śr, 19 lutego 2014, 07:55
autor: AZ12
Chodzi o usuwanie zwarcia między elektrodami za pomocą naładowanego kondensatora.
Re: Kineskop
: śr, 19 lutego 2014, 08:59
autor: cirrostrato
Pytanie nieprecyzyjne więc możliwa także inna odpowiedź: po latach pracy katoda kineskopu słabiej emitowała elektrony, można było użyć ,,regeneratora'' (mieliśmy w ZURiT) ale można było ,,przestrzelić'' (określenie mi jakoś mało znane), ja to robiłem przy pomocy dwóch wkrętaków zwierając na oka mzik siatki pierwszą i drugą kineskopu, efekt mógł być zerowy ale często wyniki były rewelacyjne i kineskop działał jak nowy (inna sprawa na jak długo, z tym było różnie), nigdy też nie uszkodziłem w ten sposób kineskopu, w kineskopach podżarzanych ten sposób już nie działał.
Re: Kineskop
: śr, 19 lutego 2014, 22:25
autor: matmax426
Pozwolę sobie na mały offtop, słyszałem gdzieś ze ktoś zrobił wzmacniacz audio z kineskopu. Czy to możliwe?
Re: Kineskop
: śr, 19 lutego 2014, 22:49
autor: Einherjer
Dlaczego miałoby być niemożliwe? Przecież to pentoda jest właściwie

Re: Kineskop
: czw, 20 lutego 2014, 02:41
autor: TELEWIZOREK52
matmax426 pisze:Pozwolę sobie na mały offtop, słyszałem gdzieś ze ktoś zrobił wzmacniacz audio z kineskopu. Czy to możliwe?
Tak, w dodatku stereo. Nosił 2 x A61-140W za uchem.

Re: Kineskop
: czw, 20 lutego 2014, 18:34
autor: matmax426
Coś strasznego tworzy się w mojej głowie

Re: Kineskop
: czw, 20 lutego 2014, 21:49
autor: Thereminator
Re: Kineskop
: pt, 21 lutego 2014, 13:53
autor: patrimex
Aż taki młody nie jestem i pamiętam jak oglądałem telewizję na Rubinie,u mojego wója jeden spowodował pożar który na szczęście udało się zdławić.Z tego co mi matka mówiła to ten kineskop był więzy na zapas i był nieużywany.
Re: Kineskop
: sob, 22 lutego 2014, 03:11
autor: TELEWIZOREK52
Weź lupkę i zobacz na uszach kineskopu czy są ślady po nakrętkach. Kineskopy te przykręcało się półmetrowym kluczem prawie jak koła w samochodzie więc powinny być jakieś ślady. Dodatkowo na szyjce mogą (ale nie muszą) być ślady lakieru po zabezpieczeniu magnesów czystości.
W ostatniej chwili dojrzałem coś jakby ślad po kapie wysokiego napięcia. Czy mi się wydaje?
Re: Kineskop
: wt, 4 marca 2014, 12:48
autor: jerzytt
Czerwony kolor znikał ponieważ padała "czerwona" katoda, luminofor "czewony o kiepskiej wydajności więc prąd "czerwonej" katody musiał być duuużo większy (tak myślę) dopiero później były luminofory o lepszej wydajności
Re: Kineskop
: sob, 3 stycznia 2015, 20:08
autor: AZ12
Witam
jerzytt pisze:Czerwony kolor znikał ponieważ padała "czerwona" katoda, luminofor "czerwony o kiepskiej wydajności więc prąd "czerwonej" katody musiał być duuużo większy (tak myślę) dopiero później były luminofory o lepszej wydajności
To były luminofory siarczkowe. Duży wpływ na to miało też praca z zaniżonym napięcia żarzenia, co negatywnie wpływało na trwałość katody. Stąd niska trwałość takich kineskopów.
Re: Kineskop
: sob, 3 stycznia 2015, 22:14
autor: Romekd
Witam.
AZ12 pisze: Duży wpływ na to miało też praca z zaniżonym napięcia żarzenia, co negatywnie wpływało na trwałość katody. Stąd niska trwałość takich kineskopów.
Twoja teoria o negatywnym wpływie zaniżonego napięcia żarzenia na trwałość kineskopu nie zawsze sprawdzała się w praktyce. Miałem "Rubina-711", który od początku eksploatowany był z zewnętrznym magnetycznym stabilizatorem napięcia (chyba był to "STABOR 120"). Gdy go kupiliśmy, przełącznik wyboru napięcia zasilania (w telewizorze) przestawiłem z 220 V na 240 V (stabilizator dawał na wyjściu dokładnie 220 V), czyli lampy i kineskop cały czas pracowały z zaniżonym napięciem żarzenia. Mimo to kineskop i wszystkie lampy wytrzymały w nim ponad 17 lat dość intensywnej eksploatacji. W kineskopie wystąpiła za to inna, niezwiązana z katodami usterka - wskutek zawartej w powietrzu wilgoci i stosunkowo wysokiego napięcia (ponad 5 kV) wystąpiła elektroliza, która rozłożyła wyprowadzenie siatek skupiających w cokole kineskopu, bezpośrednio przy samym szkle, przez co wyprowadzenie to po prostu odpadło...
Pozdrawiam,
Romek
Re: Kineskop
: ndz, 4 stycznia 2015, 03:21
autor: TELEWIZOREK52
Romekd pisze:i stosunkowo wysokiego napięcia (ponad 5 kV) wystąpiła elektroliza, która rozłożyła wyprowadzenie siatek skupiających w cokole kineskopu, bezpośrednio przy samym szkle, przez co wyprowadzenie to po prostu
Nie tyle siatek co siatki, od "fokusirowki" i nie wiem dlaczego ale było to bardziej/częściej przypisane kineskopom 59ŁKxx z wysokim na lampach. Natomiast wpływu zaniżonego napięcia żarzenia na trwałość kineskopów nie zauważyłem. Były częste przypadki utlenienia się wyprowadzeń trafa sieciowego wykonanych z aluminium co prowadziło do zaniżenia napięcia żarzenia kineskopu. Pół biedy gdy wyprowadzenie/połączenie to uległo całkowitemu upaleniu ale na ogół ograniczało się do zaniżenia napięcia. Kineskop żarzył a zmiana w żarzeniu na oko była niezauważalna co często prowadziło do niepotrzebnej wymiany kineskopu. Wystarczyło poprawić połączenie i kineskop śmigał dalej jak nowy.
Re: Kineskop
: ndz, 4 stycznia 2015, 04:32
autor: Alek
Nie wiem, jak była rozwiązana wyrzutnia w kineskopie rubinowskim, ale w tych bardziej współczesnych każdy kolor miał chyba swoją siatkę skupiającą, połączoną elektrycznie z pozostałymi w środku kineskopu. Tak więc wyprowadzenie istotnie jedno, ale siatek trzy...