Prośba o ustalenie producenta tego gramofonu

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

kinga89
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 21
Rejestracja: ndz, 3 listopada 2013, 17:32

Re: Prośba o ustalenie producenta tego gramofonu

Post autor: kinga89 »

Alan.Z pisze:Gramofon jest nieoryginalny. Wychodzą z niego dwa przewody: ten z prawej to sieciowy, a ten z lewej sygnałowy (dźwięk). Żeby go uruchomić musisz podłączyć go do sieci, a ten drugi przewód wychodzący z niego w gniazdo w radiu gdzie teraz jest jest żółty z czarnym przewodem. Masz dwa głośniki połączone szeregowo. Pewnie odchodzą z nich dwa luźne przewody niebieski i czerwony. No i są też drugie takie wiszące luźno z radia. Połącz czerwony z czerwonym, a niebieski z niebieskim to już będą chociaż podłączone głośniki. A jeżeli z głośników nie odchodzą luźne kable to połącz te przewody z radia do pierwszego głośnika (czerwony z czerwonym, a niebieski z niebieskim). Brakujące lampy to EL84 i EZ80. Są do dostania na Allegro i są niedrogie. Radio uruchom dopiero jak będzie komplet lamp i usuniesz niepotrzebne elementy z chassis takie jak te kondensatory przy przełączniku napięć. Te przewody z białą łączówką, które wiszą obok głośników to chyba było kiedyś zasilanie oryginalnego gramofonu. Żółty z czarnym przewodem to był sygnał z gramofonu. Te kable mogą sobie zostać tylko ułóż je tak by nie przeszkadzały. Na ich miejsce przyjdzie ten czarny sygnałowy z gramofonu. Masz jakieś radio w domu z wejściem gramofonowym typu DIN? Mogłabyś do niego podpiąć sygnał z gramofonu, włączyć klawisz gramofon i sprawdzić czy wkładka z igłą są w porządku (dotykając palcem igły powinny pojawić się szmery i trzaski w głośniku to znaczy, że wkładka jest w porządku). Wyczyść jeszcze styki pod wkładką, bo lubią nie kontaktować (kontakt w sprayu bardzo pomocny przy tym będzie :wink: ).
Co do wkładki gramofonu to wogóle jej nie ma. Mam w domu sprawny gramofon gws-114 Cyryl ze sprawna wkładka, chyba uf 50, bedzie pasowac?Nie chce niepotrzebnie jej wyciągać, żeby niczego nie urwać, hehe.

Piszecie, żeby najpierw pozbyc się tych wszystkich zbędnych modyfikacji, i już tu leżę, bo ani ja ani mój chłopak nie chcemy się za to brać... lampy dokupię i wmontuję je, ale z całą resztą raczej nie dam rady.

możliwe ze silnik gramofonu nie rusza, bo nie jest podpiety do radia?

Jeszcze raz, dziękuje za zainteresowanie!
Samson
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 500
Rejestracja: pn, 21 stycznia 2013, 14:46

Re: Prośba o ustalenie producenta tego gramofonu

Post autor: Samson »

Z gramofonu wychodzi przewód zakończony wtyczką pasującą do gniazda sieciowego w domu. Podłącz gramofon do sieci, a sygnał do wzmacniacza (radia). Wkładka będzie pasować. Musisz ją tylko delikatnie wyjąć. Od strony ramienia za wkładką jest taki plastik co ją przytrzymuje. Odegnij go delikatnie w stronę ramienia i wyjmij wkładkę do dołu. Montuje się w odwrotnej kolejności, ale przed włożeniem odginasz ten plastik i trzymając go wkładasz drugą ręką wkładkę, to samo przy wyjmowaniu (jedna ręką trzyma plastik, a druga wyjmuje/wkłada wkładkę). Masz jakieś radio w domu z gniazdem DIN, coś typu Taraban Jubilat?
kinga89
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 21
Rejestracja: ndz, 3 listopada 2013, 17:32

Re: Prośba o ustalenie producenta tego gramofonu

Post autor: kinga89 »

Alan.Z pisze:Z gramofonu wychodzi przewód zakończony wtyczką pasującą do gniazda sieciowego w domu. Podłącz gramofon do sieci, a sygnał do wzmacniacza (radia). Wkładka będzie pasować. Musisz ją tylko delikatnie wyjąć. Od strony ramienia za wkładką jest taki plastik co ją przytrzymuje. Odegnij go delikatnie w stronę ramienia i wyjmij wkładkę do dołu. Montuje się w odwrotnej kolejności, ale przed włożeniem odginasz ten plastik i trzymając go wkładasz drugą ręką wkładkę, to samo przy wyjmowaniu (jedna ręką trzyma plastik, a druga wyjmuje/wkłada wkładkę). Masz jakieś radio w domu z gniazdem DIN, coś typu Taraban Jubilat?
Posiadam niesprawne radio Ballady i sprawne unitry fonici Junior. Zamieszczam zdjęcie tyłu skrzynki.
Załączniki
junior.JPG
Samson
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 500
Rejestracja: pn, 21 stycznia 2013, 14:46

Re: Prośba o ustalenie producenta tego gramofonu

Post autor: Samson »

No do tego możesz podłączyć sygnał z gramofonu. Weź teraz tak. Podłącz gramofon do sieci, kabel z wtyczką DIN z gramofonu podepnij do gniazda tego żółtego w tym radiu, włącz radio, ustaw je na pozycję gramofon (klawisz obok klawisza fal długich D) i w gramofonie włącz prędkość i patrz czy ruszy talerz. Jak włożysz wkładkę to sprawdzisz czy dźwięk dochodzi do radia.
kinga89
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 21
Rejestracja: ndz, 3 listopada 2013, 17:32

Re: Prośba o ustalenie producenta tego gramofonu

Post autor: kinga89 »

Alan.Z pisze:No do tego możesz podłączyć sygnał z gramofonu. Weź teraz tak. Podłącz gramofon do sieci, kabel z wtyczką DIN z gramofonu podepnij do gniazda tego żółtego w tym radiu, włącz radio, ustaw je na pozycję gramofon (klawisz obok klawisza fal długich D) i w gramofonie włącz prędkość i patrz czy ruszy talerz. Jak włożysz wkładkę to sprawdzisz czy dźwięk dochodzi do radia.
podłączyłam tak jak pisałes. Radio włączone, wszystko podpięte, przekręcam gramofon na "on" słychać trzask w radiu ale talerz nie startuje nadal... tylko buczy..
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Prośba o ustalenie producenta tego gramofonu

Post autor: Jado »

kinga89 pisze: Piszecie, żeby najpierw pozbyc się tych wszystkich zbędnych modyfikacji, i już tu leżę, bo ani ja ani mój chłopak nie chcemy się za to brać... lampy dokupię i wmontuję je, ale z całą resztą raczej nie dam rady.
Obawiam się, że bez kogoś, kto może rzucić "fachowym okiem" na to radio się nie obejdzie.
Najlepiej jakby to był ktoś lokalnie - może ktoś prowadzi w okolicy jakiś zakład napraw RTV?
A może w rodzinie lub wśród znajomych jest osoba, która orientuje się w elektronice i nie boi się wysokich napięć ;-) Z ew. pomocą Forum taka osoba mogła by dać sobie radę z naprawą odbiornika.
Chyba, że ktoś z kolegów z Forum mieszkający w okolicy będzie chciał podjechać.
W każdym razie grzebanie w lampach przez osoby niewykwalifikowane, może być niebezpieczne (wysokie napięcia anodowe, napięcie sieci).
Ciekawe czy sam mebel też nie wymaga odnowienia...
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Samson
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 500
Rejestracja: pn, 21 stycznia 2013, 14:46

Re: Prośba o ustalenie producenta tego gramofonu

Post autor: Samson »

To jest właściwie automatyczny gramofon, ale spróbuj podnieść ramię i wychylić je w prawą stronę patrząc od przodu radia. Kolega Jado ma rację, ale może jednak coś razem uda nam się wskórać.
chrzan49
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2469
Rejestracja: sob, 2 lutego 2008, 19:18

Re: Prośba o ustalenie producenta tego gramofonu

Post autor: chrzan49 »

Witam.
Mieszkam w Zgierzu i móglbym zerknąć.
Pozdrawiam Tomasz
tel 781 404 111
kinga89
20...24 posty
20...24 posty
Posty: 21
Rejestracja: ndz, 3 listopada 2013, 17:32

Re: Prośba o ustalenie producenta tego gramofonu

Post autor: kinga89 »

Jado pisze:
kinga89 pisze: Piszecie, żeby najpierw pozbyc się tych wszystkich zbędnych modyfikacji, i już tu leżę, bo ani ja ani mój chłopak nie chcemy się za to brać... lampy dokupię i wmontuję je, ale z całą resztą raczej nie dam rady.
Obawiam się, że bez kogoś, kto może rzucić "fachowym okiem" na to radio się nie obejdzie.
Najlepiej jakby to był ktoś lokalnie - może ktoś prowadzi w okolicy jakiś zakład napraw RTV?
A może w rodzinie lub wśród znajomych jest osoba, która orientuje się w elektronice i nie boi się wysokich napięć ;-) Z ew. pomocą Forum taka osoba mogła by dać sobie radę z naprawą odbiornika.
Chyba, że ktoś z kolegów z Forum mieszkający w okolicy będzie chciał podjechać.
W każdym razie grzebanie w lampach przez osoby niewykwalifikowane, może być niebezpieczne (wysokie napięcia anodowe, napięcie sieci).
Ciekawe czy sam mebel też nie wymaga odnowienia...
Ja też uważam, że powinien to ocenić ktos z pojęciem hehe...
Sam mebelek tez wymaga renowacji. Ale tym zajmie się mój kuzyn (stolarz)
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Prośba o ustalenie producenta tego gramofonu

Post autor: Tomek Janiszewski »

kinga89 pisze:Co do wkładki gramofonu to wogóle jej nie ma. Mam w domu sprawny gramofon gws-114 Cyryl ze sprawna wkładka, chyba uf 50, bedzie pasowac?
Będzie. Jeszcze lepiej byłoby zdobyć piezoceramiczną wkładkę UF70 - ta w przeciwieństwie do wkładek krystalicznych nie ulega z czasem zniszczeniu pod wpływem wilgoci w powietrzu.
Nie chce niepotrzebnie jej wyciągać, żeby niczego nie urwać, hehe.
Całkiem rozsądne podejście. W ogóle niepotrzebne jest wyciąganie wkładki, póki zepsuty gramofon nie ruszy a jego automatyka zacznie bezbłędnie działać. Póki tego się nie uda naprawić - pożytek ze wstawienia wkładki będzie żaden.
Piszecie, żeby najpierw pozbyc się tych wszystkich zbędnych modyfikacji, i już tu leżę, bo ani ja ani mój chłopak nie chcemy się za to brać... lampy dokupię i wmontuję je, ale z całą resztą raczej nie dam rady.
A wiesz chociaż którą lampę należy gdzie wstawić? Podejrzewam że nie; tylnej ścianki gdzie prawie zawsze znajdował się stosowny szkic jak rozumiem - nie ma. Patrząc pod chassis można rozstrzygnąć w której podstawce powinna siedzieć EL84 a w której EZ80, ale jakieś pojęcie na temat lamp trzeba mieć. Być może zdołamy wskazać właściwe miejsce dla każdej z lamp na podstawie fotek wnętrza chassis, ale zanim będzie na 100% pewne gdzie co powinno być - nie wstawiaj lamp w ciemno bo prawdopodobieństwo że w razie pomyłki natychmiast je zniszczysz graniczy z pewnością :cry:
Jak wynika z instrukcji jaką podesłał Jado - EL84 powinna znajdować się z brzegu, obok lampy EABC80, EZ80 zaś - w głębi radia.
możliwe ze silnik gramofonu nie rusza, bo nie jest podpiety do radia?
Nie, nie, po trzykroć NIE :!: :!: :!: Gramofon to konstrukcja zupełnie niezależna, a silnika zupełnie nie obchodzi czy gramofon jest podpięty do radia czy też nie. Tym bardziej że sama dopiero co stwierdziłaś ze wirnik jest jak przymurowany. A jednak wbrew moim przestrogom znów włączyłaś gramofon - zależy Ci na spaleniu silnika w wyniku czego będzie się nadawał już tylko na złom? Skąd w ogóle takie myśli jak wyrażona wyżej przychodzą Ci do głowy; chłopak Ci podpowiada? Jeżeli tak - zmień chłopaka! :oops:
I pamiętaj o starej lekarskiej zasadzie: przede wszystkim nie szkodzić. Pójdzie w końcu dym, i naprawa stanie się nieporównanie trudniejsza.
Ostatnio zmieniony czw, 7 listopada 2013, 22:56 przez Tomek Janiszewski, łącznie zmieniany 2 razy.
Samson
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 500
Rejestracja: pn, 21 stycznia 2013, 14:46

Re: Prośba o ustalenie producenta tego gramofonu

Post autor: Samson »

Nie, nie, po trzykroć NIE :!: :!: :!: Gramofon to konstrukcja zupełnie niezależna, a silnika zupełnie nie obchodzi czy gramofon jest podpięty do radia czy też nie. Tym bardziej że sama dopiero co stwierdziłaś ze wirnik jest jak przymurowany. A jednak wbrew moim przestrogom znów włączyłaś gramofon - zależy Ci na spaleniu silnika w wyniku czego będzie się nadawał już tylko na złom? Skąd w ogóle takie myśli jak wyrażona wyżej przychodzą Ci do głowy; chłopak Ci podpowiada? Jeżeli tak - zmień chłopaka! :oops:
I pamiętaj o starej lekarskiej zasadzie: przede wszystkim nie szkodzić. Pójdzie w końcu dym, i naprawa stanie się nieporównanie trudniejsza.
Koleżanka podesłała mi zdjęcia silnika, zobaczymy co mu dolega. Ale z tego co mi pisała wynika, że wirnik chodzi luźno, nic mu oporów nie stawia. Także to chyba jednak spalone uzwojenie.
Awatar użytkownika
Jado
1250...1874 posty
1250...1874 posty
Posty: 1867
Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Prośba o ustalenie producenta tego gramofonu

Post autor: Jado »

Nie ma to jak telepatyczna naprawa ;-)

Swoją drogą taki sprzęt w tamtych czasach to był dobry na imprezy - muzyka, barek...szkoda, że jeszcze rozkładanego tapczana brakuje :mrgreen:
Pozdrawiam

Jado.

"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Prośba o ustalenie producenta tego gramofonu

Post autor: Tomek Janiszewski »

Alan.Z pisze:Koleżanka podesłała mi zdjęcia silnika, zobaczymy co mu dolega. Ale z tego co mi pisała wynika, że wirnik chodzi luźno, nic mu oporów nie stawia..
To już nic nie rozumiem, wcześniej ( viewtopic.php?f=48&t=26260#p276700 ) wszak pisała:
kinga89 pisze:Silnik w gramofonie nie pracuje zdjęłam z chłopakiem talerz i nie pracuje. nawet ręcznie nie da się go przekręcić.
Może tym razem miała na myśli talerz, że się luźno kręci i nic oporów nie stawia?
Także to chyba jednak spalone uzwojenie
Niby które, może odlewane "uzwojenie" klatki wirnika lub zwartej fazy pomocniczej? :lol: (to drugie to takie klamerki z miedzianego pręta wciśnięte w żłobki wycięte w pakiecie stojana). Spalone zaś uzwojenie główne, gdyby było spalone aż do tego stopnia że silnik nie dalby radę ruszyć a jednocześnie przewodziło prąd, a przewodzi skoro silnik buczy - skutkowałoby przede wszystkim dymem i szpetnym smroodem,, takim że Koleżanka doznałaby szoku i nie chciała się więcej dotykać do tego sprzętu :shock: Powtarzam: w tym silniku praktycznie nie ma się co popsuć, chyba że już tak na całego.
Samson
500...624 posty
500...624 posty
Posty: 500
Rejestracja: pn, 21 stycznia 2013, 14:46

Re: Prośba o ustalenie producenta tego gramofonu

Post autor: Samson »

kiedys pisałam, że nawet ręką nie da się ruszyć tego silnika, mój chłopak jednak go wykręcił i dało sie obracać nim ręcznie, także prąd też by sobie poradził z tym, więc problem gdzie indziej? jak załączam gramofon to mebelek aż drży i buczy. to brzmi jak pod liniami wysokiego napięcia hehe
Taką wiadomość otrzymałem. Ciężko jest stwierdzić co może być przyczyną. Czasami zdarza się, że wirnik chodzi lekko, a i tak nie obraca się po włączeniu silnika. Miałem już takie przypadki w szpulakach typu ZK, ale przeważnie zawsze udało się wycentrować i silnik chodził jak nowy. Niech lepiej kolega ze Zgierza dokładnie tą radiolę obejrzy to chociaż będzie wiadomo o co biega, bo tak tylko z fotografii to możemy sobie gdybać w nieskończoność, a koleżance to nie ułatwi naprawy. Tu jednak niech lepiej zadziała fachowiec zanim komuś miała by się stać krzywda.

A być może jedno z łożysk wirnika się rozleciało na czynniki pierwsze i przy wyłączonym silniku wirnik lekko się obraca, a przy włączonym zostaje przymagnesowany i blokuje się. W tych silnikach to norma, że czasem jedno z łożysk się rozłoży :wink: Jednak na zdjęciach tego silnika od koleżanki nie widzę dokładnie łożysk i osi wirnika.
Awatar użytkownika
Tomek Janiszewski
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 5263
Rejestracja: śr, 19 listopada 2008, 15:18

Re: Prośba o ustalenie producenta tego gramofonu

Post autor: Tomek Janiszewski »

Alan.Z pisze:
kiedys pisałam, że nawet ręką nie da się ruszyć tego silnika, mój chłopak jednak go wykręcił i dało sie obracać nim ręcznie, także prąd też by sobie poradził z tym, więc problem gdzie indziej? jak załączam gramofon to mebelek aż drży i buczy. to brzmi jak pod liniami wysokiego napięcia hehe
Taką wiadomość otrzymałem. Ciężko jest stwierdzić co może być przyczyną
Takie silniki często mają dwie cewki łączone szeregowo przy 220V a równolegle przy 110V (i wg schematu gramofonu ten też tak ma). Nie znam tylko konfiguracji tego silnika: czy ma on wzorem silnika od "Bambino" jeden karkas po stronie rdzenia przeciwnej niż wirnik, czy podobnie jak silniki od "Zetek" dwa karkasy z wirnikiem pomiędzy nimi. W tym drugim przypadku błędna biegunowość szeregowego połączenia cewek sprawiłaby że silnik będzie siał masakryczne pole magnetyczne na zewnątrz, póki cewki się nie przegrzeją lub nie ulegną przebiciu (w pierwszym katastrofa nastąpi natychmiast). To tłumaczyłoby buczenie jak pod liniami WN.
Czasami zdarza się, że wirnik chodzi lekko, a i tak nie obraca się po włączeniu silnika. Miałem już takie przypadki w szpulakach typu ZK, ale przeważnie zawsze udało się wycentrować i silnik chodził jak nowy. Niech lepiej kolega ze Zgierza dokładnie tą radiolę obejrzy to chociaż będzie wiadomo o co biega, bo tak tylko z fotografii to możemy sobie gdybać w nieskończoność, a koleżance to nie ułatwi naprawy. Tu jednak niech lepiej zadziała fachowiec zanim komuś miała by się stać krzywda.
Też zaczynam mieć podobne obawy. Ale fotka silnika na Forum by się mimo wszystko przydała, jak Kinga nie wie jak ją zamieścić - niech zapyta.
A być może jedno z łożysk wirnika się rozleciało na czynniki pierwsze i przy wyłączonym silniku wirnik lekko się obraca, a przy włączonym zostaje przymagnesowany i blokuje się. W tych silnikach to norma, że czasem jedno z łożysk się rozłoży :wink:
A to jak najbardziej możliwe, choć chyba wówczas silnik nie brzmi aż tak groźnie jak Kinga to opisała? :shock:
ODPOWIEDZ