Strona 2 z 2

Re: Lampowy kompresor dynamiki audio do gitary..

: wt, 20 sierpnia 2013, 00:36
autor: TooL46_2
No przeciez Thereminator wyraznie napisal
Thereminator pisze:Już szybciej też dość rzadka u nas ECC189.
jak i podal linki do innych rozwiazan... Czego jeszcze brakuje? :?

Ponadto, zacytuje z linku:
Canio pisze:Wykonanie stricte lampowego kompresora do gitary lub gitary basowej może być niezwykle trudne, szczególnie jeśli ma to skutecznie działać (dynamika sygnału!). Pewną alternatywą są układy hybrydowe, w których tor sygnału jest rzeczywiście "lampowy", ale elementy wykonawcze już niekoniecznie - fotorezystory, diody Si, mostki Si, tranzystory polowe i bipolarne, itp, itd. W miarę skuteczne, gotowe kompresory hybrydowe znajdujemy we wzmacniaczach, np. Trace Elliot V8, Marshall VBA400, Ampeg SVT4pro czy ew. Peavey 400 Classic (tu akurat w końcówce mocy). Spotykane tu i ówdzie czysto lampowe układy raczej nadawały się do kompresji sygnałów liniowych niż do instrumentu o takiej dynamice jak gitara.
Masz juz praktycznie podane wsio na tacy -- wystarczy wygooglac nazwy i podpatrzec rozwiazania. Zauwaz natomiast, ze sa to wzmacniacze do basu.

A wystarczy choc troche chciec.......

Re: Lampowy kompresor dynamiki audio do gitary..

: wt, 20 sierpnia 2013, 10:27
autor: painlust
hybryd15 pisze:To co proponujesz??
Ja np. proponuje zapomnieć o czymś takim jak lampowy kompresor do gitary bo to według mnie rzeźbienie w odchodach.

Re: Lampowy kompresor dynamiki audio do gitary..

: wt, 20 sierpnia 2013, 13:22
autor: przemak
Jako fanatyk kompresorów dodam:

1. Kompresor fajna rzecz. Jednak jako bardzo nieliniowe urządzenie wprowadza zmiany w sygnale daleko większe, niż różnice w brzmieniu lampa-tranzystor. Do tego nie pracuje zwykle w okolicach przesteru, żeby większe różnice w brzmieniu lampa-tranzystor w ogóle miały szanse się ujawnić.
2. Znane i uznane lampowe kompresory (varimu, la2) są znane i uznane i lampowe, bo wtedy nie było tranzystorów ;) Jest jednak wiele konstrukcji półprzewodnikowych, lepszych albo gorszych, na pewno innych. Ze względu na zasadę działania nie da się zrobić półprzewodnikowego varimu, jak i lampowego VCA (chociaż jak się ktoś uprze...). Po prostu - są różne kompresory i niekoniecznie lampowe do gitary muszą być najlepsze.
3. W kompresorach są dwa zasadnicze elementy: tor wzmocnienia i układ regulujący wzmocnienie (pomijam sterowanie, bo tam już chyba wogóle wszystko jedno, czy lampa czy krzem, pomijając neony rzecz jasna). Lampa reguluje wzmocnienie w kompresorach varimu, w praktycznie każdym innym jest to co innego - fotorezystor, fet, wzmacniacz vca, znaczy półprzewodniki. Tor wzmocnienia jest praktycznie nieistotny dla brzmienia, zważywszy na ogrom zmian w brzmieniu jakie wprowadza zmienne wzmocnienie - czy to będzie lampa, czy tranzystor, to już pikuś. Czyli wybrać trzeba metodę zmian wzmocnienia i dopiero wtedy można zastanawiać się, jak to zrealizować. W przypadku varimu możliwość jest jedna, w innych przypadkach - mnóstwo.
4. Trzeba się zastanowić i sprawdzić, czy kompresor to jest to, czego chcemy czy potrzebujemy. Jakikolwiek przester tak zmniejsza dynamikę, że nie ma co i po co kompresować ;)

Czyli - zrób na początek standard czyli to:
dynacomp.jpg
i wtedy będziesz wiedział ;)

Re: Lampowy kompresor dynamiki audio do gitary..

: wt, 20 sierpnia 2013, 18:39
autor: hybryd15
Dzięki "przemak, ale nie trawię nic innego do gitary niż lampa, chyba że mostek prostowniczy. Zrobię ten kompresor jak tylko gitara wróci od lutnika.
Na razie tylko myślę nad tym i zbieram materiał.

Re: Lampowy kompresor dynamiki audio do gitary..

: wt, 20 sierpnia 2013, 18:49
autor: przemak
hybryd15 pisze:Dzięki "przemak ale nie trawie nic innego do gitary niż lampa chyba że mostek prostowniczy zrobię ten kompresor jak tylko gitara wróci od lutnika.
Na razie tylko myślę nad tym i zbieram materiał.
No cóż, zawężasz sobie po prostu wybór, rezygnując z takich klasyków jak UREI 1176, LA3 czy dbx 160, całej rodzinie SSL nie wspominając - ale Twój wybór ;)
Tak czy inaczej, pożycz jakiś kompresor i zobacz, czy w ogóle warto, bo niekoniecznie dla gitarzysty cokolwiek to daje i jest w ogóle słyszalne. Wprawdzie Wilczy Pająk pierwszą płytę nagrywał przez pomarańczowego distortiona bossa i mojego bossa cs2 (w tej kolejności) i dopiero to do pieca - ale to było dawno i trochę voodoo ;)

Generalnie jak już musisz, to obiecująco wygląda ten vari-mu z wątku:
viewtopic.php?f=8&t=24692#p262418
pierwszy schemat. To jest coś w tym stylu, o czym pisałem na początku. Wprawdzie jest on właśnie niesymetryczny i składowa wolnozmienna (od regulacji wzmocnienia) przechodzi elegancko na wyjście i głośniki będą "pompować", ale co tam ;)

Obrazek

Re: Lampowy kompresor dynamiki audio do gitary..

: czw, 22 sierpnia 2013, 21:32
autor: michel51
Może tak na początek ,,prawie całkowicie lampowy'' EHX Black Finger? Chociaż z lampami nie byłoby kłopotu.

Re: Lampowy kompresor dynamiki audio do gitary..

: pt, 23 sierpnia 2013, 23:35
autor: hybryd15
Ten Black Finger fajna sprawa, ciekawe jak by zmienił sygnał przesterowany??..

Re: Lampowy kompresor dynamiki audio do gitary..

: śr, 28 sierpnia 2013, 10:36
autor: bruljon
Ostatnio szukałem prostego kompresora do nagłaśniania akustyka i znalazłem coś takiego: http://www.freepatentsonline.com/2679626.pdf . Wygląda interesująco, a zmieniając punkt pracy, możnaby nawet zastosować 12AX7/6n2p. Mam w planach takowy zbudować, ale na pewno nie w najbliższym czasie.