Strona 2 z 5
Per analogiam...
: ndz, 19 czerwca 2005, 20:51
autor: ZoltAn
Sądzę, że także w przypadku transformatora sieciowego najkorzystniejsze będzie ułożenie, które opisałem jako
3 w zbliżeniu i
(2) w oddaleniu.
Dlaczego?
Zauważ, Brenciku, że swoje próby przeprowadziłem przy zasilaniu trafa
"nadawczego" napięciem
230V/50Hz - a więc mozna je także traktować
jako trafo sieciowe małej mocy
Zapewne sieciowe o mocy około 100W będzie siać dużo intensywniej więc trzeba je będzie oddalić jeszcze bardziej.
Jedyne ułożenie, którego nie sprawdzałem to z kolumną środkową rdzenia trafa "nadawczego" leżącą równolegle do płaszczyzny pakietu transformatora "odbiorczego" - czyli jak na Twoich zdjęciach.
Morał?
Ano, trzeba będzie powtórzyć badanie z zastosowaniem mocnego trafa (ca 120W) sieciowego od Stolicy albo Luny i uwzględnić także Twoje ułożenia.
ZoltAn
: ndz, 19 czerwca 2005, 21:43
autor: blue
Witam.
............. Zoltanie, jakie sa mozliwosci / dolna granica pasma/ tego trafka gl. ktorego uzyles do testow ??
230VAC / 50 Hz , to chyba ono doznalo szoku ??
Marek
: ndz, 19 czerwca 2005, 22:05
autor: Boguś
a dlaczego miałoby szoku dostać? te głosnikowe spisuja się bardzo dobrze jako zasilające o nap. 6-9V~
: ndz, 19 czerwca 2005, 22:15
autor: blue
........... to OK ! znaczy ze trafko dobre do prob. dobrze by bylo posluchac te 6 - 9 V.
marek
Te trafa mają ...
: ndz, 19 czerwca 2005, 23:56
autor: ZoltAn
blue pisze:jakie sa mozliwosci / dolna granica pasma/ tego trafka gl. ktorego uzyles do testow ?? 230VAC / 50 Hz , to chyba ono doznalo szoku ??Marek
... dolną częstotliwość około 40Hz - wtedy jeszcze pracują zadowalająco.
Przegwizdywałem z ciekawości Exciterka (opis w Fonarze DIY, poz. 6) przy pomocy płyty testowej (20Hz - 20kHz), oczywiście sterując z wyjścia CD (ca 1V) pierwszą połówkę ECC83 za korektorem.
Trzeba przyznać, że całkiem ładnie buczał już od jakichś 40Hz - poniżej tej częstotliwości zaczynał wyraźnie się "łamać".
Nie wiem, czy to była kwestia zejścia do granicy przenoszenia głośnika (GD20/40/8 ) czy trafa - a moze i jednego i drugiego
W każdym bądź razie zbliżanie się do 50Hz było wyraźnie słyszalne w postaci wzrostu głośności, która zaczynała odsłuchowo zmniejszać się tak gdzieś między 4 a 5kHz a potem znowu wzrastać (musiało być tam jakieś "siodło" - głośnik

trafko

), żeby stopniowo słabnąć w okolicy 6 - 7kHz.
Kwestia zastosowania trafek z serii TGp5,5 czy TG2,5 jako sieciowych : całkiem nieźle się spisują - idealne do grzania lamp, używałem niekiedy takich do serwisowego awaryjnego żarzenia lamp ECL86, EL500 i EY88 w naprawianych telewizorach Libra, Saturn i Antares - w czasie "posuchy" na rynku, gdy to zakupienie PCL86, PL504 czy PY88 graniczyło z cudem
Miały tę zaletę, że się nie grzały a lampy miały napięcie grzejnika może ciut, ciut większe niż 6,3V.
Zoltan
: wt, 21 czerwca 2005, 21:33
autor: Brencik
Witam!
Otoz ZoltAnie, problem chyba juz w pewnien sposob wyjasnil Romekd robiac swoje pomiary. Otóz moja opcja 3 to u niego ten układ:
http://www.trioda.com/php/forum/download.php?id=1707 .
Do zbadania sa jeszcze moje opcje 1 i 2. Pozdrawiam!
Aha, moje trafo sieciowe ma jakies 50VA. A uklad ktory chce zastsowac to jeden z tych 3 co przedstawilem. Odleglosc trfa miedzy soba tez nie bedzie zbyt wielka bo taka obudowe "zapodalem", okolo 32cm szeroka. Ale nie sadze ze nalezaloby robic szerokiego molocha zeby nie zaznac wplywu trafa sieciowego.
PS Postaram sie zrobic pomiary tych trzech konfiguracji co przedstawilem, przy maksymalnym, znamionowym obciazeniu trafa sieciowego. Jesli tylko znajde chwilke czasu...
Re: TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY - przesłuchy, ekranowanie
: pt, 9 października 2009, 12:39
autor: Ukaniu
Ile bym nie miał w rękach traf tyle zachowuje się inaczej i zawsze jeśli coś składam staram się dobierać położenie do widzimisię traf.
Transformator sieciowy obciążam niesymetrycznie diodą i dużym rezystorem aby uzyskać jednopołówkowe prostowanie - ono znacznie zwiększa pole rozproszenia.
Aktualnie rozmieszczałem trafa z ładnymi dekielkami wyprodukowane w latach 60 i wyszło, że np nieznaczne odsunięcie trafa głósnikowego od osi symetrii sieciowego przynosi doskonałe wyniki - oczywiście położenie "książkowe" było gorsze. Jak skończę wzmacniacz wkleję zdjęcie optymalnego rozkłądu tych traf.
Re: TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY - przesłuchy, ekranowanie
: śr, 14 października 2009, 15:57
autor: rdtin
Witam
Osobiście kiedyś w ten sposób sprawdzałem prawidłowe ułożenie transformatorów i wnioski były identyczne jak u Pana Romka, jednak był jeszcze wpływ podłoża na którym przeprowadzało się takie eksperymenty. Mam tu na myśli oczywiście różnice między drewnem a różnymi rodzajami metali. Nie pamiętam już dokładnie co się okazało, ale była różnica kiedy badało się wpływ trafa sieciowego na wyjściowe, poza samym "schematem" ustawienia tych traf, poprawę parametrów uzyskiwało się w momencie kiedy to trafo sieciowe "leżało" (czyli kształtki równolegle do podłoża) czy może odwrotnie(?)
EDIT:
To w odpowiedzi na ostatni przed moim komentarz... Najlepiej za każdym razem sprawdzić jakie jest najlepsze ułożenie, gdyż nawet kształt i materiał obudowy potrafi odcisnąć swoje piętno.
Re: TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY - przesłuchy, ekranowanie
: śr, 14 października 2009, 19:37
autor: ZoltAn
Krajówka, bez komentowania...
Re: TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY - przesłuchy, ekranowanie
: ndz, 1 listopada 2009, 11:25
autor: KaW
1-dobrze by było na kazdym zdjęciu umieścić oznaczenie kolejności i autora n.p.: 1 RD; 2-BR ; 4-ZOL.
Łatwiej było- by sie odnosić do rezultatów .
2-pomiary powinny jakoś uwzględniać stany robocze.To to oznacza ,że na uzwojeniu wtórnym trafo głośnikowego
musi być zapięty opornik obciążenia .Nie wiem czy rezultat -prawdziwy- da się dobrze pomierzyć woltomierzem
cyfrowym .Jego oporność wewnętrzna na zakresie Ux NIEKOŃIECZNIE musi być równa opornośći wewnętrznej lampy.
Wtedy trzeba mierzyć prąd przemienny /w obwodzie uzw. pierwotnego / i też patrzeć na oporność wewnętrzną przyrządu na zakresie mA /przemiennego/.Będzie to obwód zamknięty /Ri,Ra,Rwew. przyrządu/
3-jeśli tak daleko idzie się z pomiarami, to warto jeszcze sprawdzić jak pole transformatorów działa na blachy anod
lamp tak chętnie -blisko- umieszczanych koło nich.Bedzie można zaobserwować przydźwięk od tr. sieć. albo granie blach
od trafa gł.
Re: TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY - przesłuchy, ekranowanie
: czw, 26 listopada 2009, 22:07
autor: Brencik
Witam!
Przeprowadziłem na szybko pomiary dotyczące wzajemnego ułożenia transformatorów.
Do badania użyłem dwóch transformatorów głośnikowych TG2-29-666. Transformator "nadawczy" zasiliłem z sieci 230V 50Hz i obciążyłem na uzwojeniu wtórnym rezystorem 7,8om, co spowodowało na nim spadek napięcia o wartości 7,9V. W "odbiorczym" obciążyłem uzwojenie wtórne także 7,8omami.
Mierzyłem napięcia na uzwojeniach pierwotnym i wtórnym transformatora "odbiorczego". Wyniki kolejno poniżej.
Re: TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY - przesłuchy, ekranowanie
: czw, 26 listopada 2009, 22:08
autor: Brencik
.
Re: TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY - przesłuchy, ekranowanie
: czw, 26 listopada 2009, 22:16
autor: Brencik
c.d.
Re: TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY - przesłuchy, ekranowanie
: pt, 27 listopada 2009, 15:17
autor: jethrotull
Nawet w najgorszym przypadku przesłuch jest ok 600, czyli mniej więcej -30dB. A co by się stało, jakbyś uzwojenie pierwotne trafa "odbiorczego" obciążył rezystancją równą rezystancji wewnętrznej lampy? To by wierniej odtworzyło to co się naprawdę dzieje we wzmacniaczu.
Re: TRANSFORMATOR GŁOŚNIKOWY - przesłuchy, ekranowanie
: pt, 27 listopada 2009, 17:23
autor: Brencik
jethrotull pisze:Nawet w najgorszym przypadku przesłuch jest ok 600, czyli mniej więcej -30dB. A co by się stało, jakbyś uzwojenie pierwotne trafa "odbiorczego" obciążył rezystancją równą rezystancji wewnętrznej lampy? To by wierniej odtworzyło to co się naprawdę dzieje we wzmacniaczu.
A nawet 60dB, bo liczymy napięciowo. A w najlepszym około 100dB. Mimo to napięcie 0,4-0,6mV zmiennego 50Hz na wtórnym jest słyszalne w głośniku.
Postaram się w wolnej chwili zrobić taki test, oczywiście zostawiając podłączone obciążenie 8om na trafie "odbiorczym".
Może ktoś zauważył czy jakieś ustawienie pominąłem?