Strona 2 z 2

Re: zagrożenie wirusem

: wt, 2 lipca 2013, 14:23
autor: TELEWIZOREK52
STUDI - jeszcze raz dzięki.

Re: zagrożenie wirusem

: wt, 2 lipca 2013, 18:36
autor: ciasteczkowypotwor
A ja polecę antywirusa, nie zamula kompa, jest za darmo i co najważniejsze działa. Wykrywa i co najważniejsze usuwa, najwięcej wirusów, spośród programów, jakie miałem do tej pory.

Dr.WEB - http://www.freedrweb.com/cureit/

Re: zagrożenie wirusem

: śr, 3 lipca 2013, 11:08
autor: _idu
Eeeeh. Jak macie Windowsy przechodzące weryfikacje legalności (a na pewno przechodzą piraty wydań Enterprise z symualcją serwera licencji VL - Enterprise inaczej są licencjonowane - dlatego cracki dla Home, Business, Professiona modyfikujące prartycję dla EFI loadera nie działają... a jest narzędzie ktore przekonwertuje typ licencji na VL i zainstaluje emulator serwisu który był uruchamiany na serwerach M$ dla licencjonowania próbnych wydań - co 180 dni ponownie wydaje nową licencją VL dla systemu oraz dla Office'a) to przecież jest darmowy produkt twórcy systemu: Microsoft Security Essential. W Windows 8 MSSE wbudowano go do systemu i zintegrowano z usługą Windows Defender (od Visty element Windowsów dla XP jako dodatkowy produkt).; Stary Defender był tylko narzędziem wspomagającym antywirusy.

Szapranie sie z Avastami itp. nie ma sensu.

Re: zagrożenie wirusem

: śr, 3 lipca 2013, 16:20
autor: Jado
Chciałeś powiedzieć: "Szarpanie się z Windowsami nie ma sensu" :lol:

Re: zagrożenie wirusem

: pt, 5 lipca 2013, 14:04
autor: _idu
Jado pisze:Chciałeś powiedzieć: "Szarpanie się z Windowsami nie ma sensu" :lol:
Ma z prostej przyczyny ilość oprogramowania. Na tym polu linux jest daleko w tyle. Co innego host dla usług sieciowych. Ale i tak niestety pod świat windowsów konieczny jest serwer M$. Nie mówię o serwerze smb plus maskarada bo to za mało w dużej sieci (akurat to "robi". mój tuner satelitarny - plus robi za router GSM i ersatz accees-point'a - dokładnie to samo potrafiłby netbook z M$ bez dodatkowego softu).

Edycje serwerowe M$ to nie jest takie szarpanie. Trzeba wiedzy, która i tak jest też wymagana dla zastosowań gdzie linux a raczej dobry komercyjny unix jest odpowiedniejszym wyborem. Niestety w linuxie brak jest implementacji shared memory co niestety w np przypadku wysokowydajnych motorów baz danych oznacza że przegrywa z komercyjnymi unix'ami. Na dodatek linia rozwoju linuxa jest mało stabilna zbyt duże ryzyko ze coś nagle zostaje zarzucone. Pomijam też brak porządnego volume manager'a oraz słabe wyposażenie w monitorowanie wydajności pracy.

Re: zagrożenie wirusem

: pt, 5 lipca 2013, 20:31
autor: Jado
Jeżeli chodzi o mnie, to wystarczy mi to co znajduję pod linuksem - do codziennej pracy/domu - dla elektronika. Schemat da się narysować, płytkę PCB zaprojektować, napisać program, procesor zaprogramować, itd, itp....
Od kiedy pojawiły się programy do rozliczenia rocznego PIT pod linuksa, z ulgą skasowałem ostatnią wersję Windy, którą trzymałem tylko po to, żeby raz na rok odpalic w/w program :mrgreen:
Za to odpocząłem od wirusów, numerów seryjnych, aktywacji, programów antywirusowych skanujacych wciąż komputer i od pokus zdobycia nielegalnego oprogramowania :-)

No i podoba mi się idea wolnego oprogramowania :D

Re: zagrożenie wirusem

: ndz, 7 lipca 2013, 02:09
autor: brys
STUDI pisze: Ile osób - tzw. przeciętnych korzysta z linux'a? Wiesz jak dziurawym jest ten system po zainstowani na domyślnych opcjach z instalatora?
Jak dziurawy jest Debian po zainstalowaniu na domyślnych opcjach z instalatora?
STUDI pisze:
Jado pisze:Chciałeś powiedzieć: "Szarpanie się z Windowsami nie ma sensu" :lol:
Ma z prostej przyczyny ilość oprogramowania. Na tym polu linux jest daleko w tyle.
Nie linux, ale oprogramowanie jest w tyle.

Re: zagrożenie wirusem

: pn, 8 lipca 2013, 11:17
autor: _idu
brys pisze: Jak dziurawy jest Debian po zainstalowaniu na domyślnych opcjach z instalatora?
Wystarczająco by odpaść na testach. Tylko i wyłącznie przeszła instalcja minimalna plus odinstalowywanie zbędnych pakietów. Linux dla serwera DNS.
Podobnie kiedyś robiłem minimalną instalację systemu Solaris 2.7 pod CheckPointa + SnoneBeat'a (cluster filrewall'i z serwerami VPN z fuinkcjonalnością load-balance i braku utraty sesji dla usług nie przechodzących przez secutirty-server'y).
Casochłonność instalacji była zdedowanie na niekorzyść linuksa.
brys pisze: Nie linux, ale oprogramowanie jest w tyle.
System jest tak dobry jak oferta oprogramowania. Jak oprogramowanie jest w tyle to i OS jest w tyle.

Były super systemy i zniknęły z rynku. Tylko z powodu braku oprogramowania.
OS/2 IBM'a był lepszy od Win95 i jego następców. I co z tego?
AmigaDOS w swoim czasie był rewelacyjnym systemem a miał cechy niemalże systemu real-time. Czas odpowiedzi odniesiony do wydajności procesora nadal jest niedościgniony dla Windows, Linux'a.