u-boot pisze:Tomek Janiszewski pisze:Zdecydowanie nie ma sensu.
Fajnie kolego Tomku Janiszewski umiesz wycinać zdania z kontekstu i tak je później miksować żeby wyglądały tak jak Ty tego sobie życzysz,.
Jesteś w błędzie. Wyciąłem srodek cytatu przez szacunek dla pozostałych: po co mają czytać powtórnie coś co do sprawy już nic nie wnosi. Mogłem zresztą nie cytować nic i napisać od siebie
dokładnie to co napisałem. Wtedy
choćbyś na uszach stanął - nie miałbyś się do czego przyczepić.
wzmacniacz PP już mam na stanie i jednak wolę słuchać wzmacniacza SE bo jak dla mnie gra lepiej.
Świadczyś to może jedynie o sile autosugestii, względnie o tym że zrobiłeś wzmacniacz PP nie tak jak należało. Może
warciej byłoby się zająć nim dokładniej, aby moźna go było słuchać bez zastrzeżeń?
Jeszcze raz powtarzam nie o tym jest ten wątek, aby inżynierowie kłócili się z audiofilami kto ma rację,
Miejsce wątków nie od tego aby inżynierowie kłócili się z audiofilami jest w
Kąciku audiofilskim. Tu natomiast jest dział "Lampy dla początkujących", zaś GU50 do
lamp dla początkujących zdecydowanie się nie zalicza.
Chcę złożyć konstrukcję którą sobie założyłem i kropka. Uwagi w stylu czy się wykosztowałem na trafa czy nie, czy mam je sprzedać, komu za ile i w jakim opakowaniu i czy dodać do nich gratis platynowe kable czy nie proszę kolego Tomku Janiszewski pozostaw w obrębie swoich najbliższych czyli w swojej rodzinie a nie na forum.
Ależ możesz zrobić z tymi transformatorami cokolwiek. Moja propozycja zmierzała do tego aby sprzedać je choćby Florkowi i za tę kasę kupić jakieś transformatory PP od INDELA na ten przykład. Przdstawiłem poparte konkretnymi argumentami stanowisko że wpędziłeś się w coś co zachodu warte nie było, i teraz zawracasz głowe jakimiś
wynalazkami. Nie musisz mnie słuchać, możesz nadal czekać, może ktoś wyjedzie z gotowym schematem wymarzonego Hi-Enda SE. A poprzednie stanowisko podtrzymuję, dodając kolejny argument. Jak ktoś ma lampy dużej miocy ale w ograniczonej liczbie - jest jeszcze jakiś sens zrobić wmacniacz SE zawierający
jedną taką lampę na kanał. Natomiast angażować w tym celu dwie lub więcej lamp, łącząc je równolegle (lub szeregowo, bo i takie
audiofilskie wynalazki straszą) nie ma już nawet takiego sensu. lepiej wykorzysta się zaangażowane lampy, i lepsze parametry się osiągnie w układzie PP. Może to być nawet układ przeciwsobny klasy A (w tym także układ SRPP) aby wyzbyć się choćby cienia podejrzeń że wykonany wzmacniacz PP wprowadza zniekształcenia których w ukladzie SE (rownież w klasie A) z zasady działania nie ma.