Strona 2 z 3

Re: Drugie podejście do Red Barona

: czw, 20 października 2011, 10:06
autor: sainons
Pierwsza wersja była z szyną, przy czym wtedy miałem, a raczej trzeba powiedzieć nie miałem metalowego chassi.

Spróbuję jeszcze powalczyć na gwieździe, a jak nie to powrócę do szyny, bo to jednak ładniej wyglądało bo porządek z plątaniną kabli mas się robi.

Szynę masy ciągniemy od wejścia kolejno przez preamp, końcówkę i do kondensatora.
i tera pytania:
1. gdzie najlepiej połączyć masę z PE razem na szynie przy kondensatorze czy osobnym kablem.
2. do którego kondensatora przyczepiamy szynę? Teraz mam punkt masy jak najdalej od diody prostowniczej, ale za to blisko mostka prostowniczego i symetryzowania żarzenia (to chyba nie najlepiej - teraz sobie to uświadomiłem)??
3. czy szyna masy powinna omijać jakieś elementy??
4. czy gniazdo Jack (wejście) powinno być izolowane od masy??

Re: Drugie podejście do Red Barona

: czw, 20 października 2011, 10:13
autor: painlust
Ja gniazda wejściowego nie izoluję, ale dla tego, że jest to jedyne moje zwarcie z chassis.

Re: Drugie podejście do Red Barona

: czw, 20 października 2011, 13:01
autor: sainons
Ok a gdzie podłączasz PE

Re: Drugie podejście do Red Barona

: czw, 20 października 2011, 14:21
autor: painlust
do chassis.

Re: Drugie podejście do Red Barona

: czw, 20 października 2011, 17:54
autor: Zibi
Na stronach sklepów oferujących zestawy do złożenia są schematy montażowe
http://www.ceriatone.com/
http://www.triodestore.com/ampsandgear.html
Poza tym jest w sieci mnóstwo fotografii, które mogą odpowiedzieć na pytanie gdzie podłączyć PE.

Re: Drugie podejście do Red Barona

: pt, 21 października 2011, 18:52
autor: sainons
Tak wiem to było głupie pytanie;/
Albo raczej źle sprecyzowane do którego miejsca chassis mocujesz PE.

W weekend usiądę i postaram się zrobić poprawki i obiecuje wrzucić zdjęcia po poprawkach oraz opisać ich wpływ.

ps. natrafiłem na zdjęcia Zagraj VaccumVoodoo i trochę wymiękłem.
Wielki szacun dla ciebie VaccumVoodoo.

Re: Drugie podejście do Red Barona

: pt, 21 października 2011, 20:01
autor: Zibi
Nie było głupie: viewtopic.php?f=19&t=13111

Re: Drugie podejście do Red Barona

: sob, 22 października 2011, 23:33
autor: sainons
Dzięki za podpowiedzi :)

Dzisiejszy dzień był pracowity, lecz do wzmacniacza usiadłem dopiero wieczorem i oto co udało mi się zdziałać.

Ważną wskazówką okazała się informacja o podłączenie masy do shassis poprzez gniazdo jack.
miałem dwa gniazda jack połączone z shassis i masą (pętla masy nr 1) dość oczywiste jak się już to odkryje. Ponieważ nie miałem izolowanego gniazda odłączyłem gniazdo od shassis. Postanowiłem głębiej się przyjrzeć bebechom. Znalazłem jeszcze jeden mały babol mogący powodować pętle masy. Te zabiegi znacznie poprawiły jakość dźwięku i ograniczyły brumy i przydźwięk 100Hz :)

Łapie jeszcze różne śmieci z wyższych częstotliwości na które ma wpływ kręcenie potencjometrami korektora i gaina. Myślę, że muszę w korektor wsadzić parę ekranowanych przewodów. Natomiast efekt zmniejszenia zakłóceń po dotknięciu do strun pozostał. Nie będę ukrywał, że to jest najbardziej denerwujące przynajmniej na ten moment. Macie jakieś pomysły co może być tego przyczyną?

Układ nadal z masą centralną ale dorastam coraz bardziej do szyny masy :)

pozdrawiam.

Re: Drugie podejście do Red Barona

: ndz, 23 października 2011, 13:13
autor: federerer
Jeśli chodzi o efekt zmniejszania się zakłóceń w wyniku dotykania strun to u mnie zawsze dotyczyło to wadliwego uziemienia instalacji w budynku i efekt ten występował zarówno na domoróbkach jak i na sprzęcie fabrycznym.

Re: Drugie podejście do Red Barona

: pn, 24 października 2011, 22:29
autor: sainons
federerer pisze:Jeśli chodzi o efekt zmniejszania się zakłóceń w wyniku dotykania strun to u mnie zawsze dotyczyło to wadliwego uziemienia instalacji w budynku i efekt ten występował zarówno na domoróbkach jak i na sprzęcie fabrycznym.
Wydało mi się to dość głupie zwłaszcza, że byłem pewien swojej instalacji w domu. Ale z powodu braku pomysłów oraz tego że kiedyś pewien Fachowiec Elektryk grzebał mi przy bezpiecznikach postanowiłem tam na wszelki w zajrzeć.

:shock: odnalazłem piękny babol i dostałem kolejny raz nauczkę jak możesz i umiesz coś samemu zrobić to nie pozwul tego spieprzyć komuś innemu.

Mianowicie Fachowiec zmostkował '0' przed różnicówką z PE. co to miało na celu nie wiem zwłaszcza, że PE jest oddzielne i nic nie trzeba rzeźbić.

Efekt dla wzmacniacza okazał się dość zbawienny zakłócenia spadły o ok 90%. Zwarcie wejścia do masy i rozkręcenie wszystkiego na maksa daje delikatny szum i gdzieś tam da się dosłyszeć 50 lub 100 Hz, ale to na akceptowalnym poziomie :)

Jednak efekt dotknięcia strun pozostał. Macie jeszcze jakieś podpowiedzi ??

Mam pytanie czy dodatkowo obudowę potencjometru łączycie z masą układu? Pytam bo gdzieś widziałem taki patent i co z pętlą masy w takiej sytuacji??

Pozdrawiam i bardzo dziękuję za dotychczasową pomoc i cierpliwość :)

Re: Drugie podejście do Red Barona

: pn, 24 października 2011, 22:32
autor: painlust
Jeśli metalowa obudowa dotyka chassis to po kiego grzyba?

Re: Drugie podejście do Red Barona

: pn, 24 października 2011, 22:52
autor: sainons
no dotyka dotyka tylko gdzieś coś takiego podpatrzyłem i pytam się czy ma to sens do jak się kręcie potencjometrami korektora to charakter zakłóceń się zmienia mimo, że wszystkie kable tam już ekranowane wsadziłem.

pinalust możesz pokazać jakieś zdjęcie bebechów na którym dobrze widać szynę masy ?? znacznie by mi to ułatwiło rozmyślanie jak to dobrze zrobić, aby kilka razy nie poprawiać.

Re: Drugie podejście do Red Barona

: pn, 24 października 2011, 23:03
autor: painlust
Poszukaj na elektrodzie lub tu mojego wzmacniacza Evil Ghost.

Re: Drugie podejście do Red Barona

: czw, 17 listopada 2011, 20:51
autor: sainons
Witam po małej przerwie. Zrobiłem trochę porządków w układzie, ale niestety oczekiwanych efektów nadal brak. tzn. są jakieś małe poprawy ale nadal brumi, i nadal występuje zjawisko cichnięcia brumu przy dotknięciu masy (czyli strun, lub obudowy).

Zamieściłem zdjęcia może ktoś dojrzy jeszcze jakieś błędy??

pozdrawiam i czekam na wasze uwagi
chętnie kolejno będę sprawdzał bo swoje pomysły już wyczerpałem :)

Re: Drugie podejście do Red Barona

: czw, 17 listopada 2011, 21:08
autor: painlust
Nie można zrobić tego na łączówkach i w ogóle przemyśleć to bardziej?