KrzysztofS pisze:Aby wyzwolić różnicówkę trzeba w przypadku przebicia spowodować przejście prądu do ziemi (przez nasze ciało.....) - czyli zabezpieczenie zadziała nie w chwili przebicia ale kiedy dotkniemy do miejsca gdzie na skutek przebicia jest potencjał sieci energetycznej.
Hmmm no jeśli wystąpi do obudowy metalowej to wywali różnicówka bez dotykania. No chyba że ktoś zapomni podłączyć do niej przewodu ochronnego żółto zielonego

Albo nie lubi bolców w gniazdach .......
Pozdrawiam Krzysztof
Dodałeś to właśnie ale. I to samo było podstawą do zalecenie dodatkowych środków ochronnych gdy otoczenie sprzyja porażeniu.
Normalnie jeśli metalowa obudowa urządzenia jest połączona z PE to nawet przy przebiciu ze środka urządzenia do obudowy nic dotykającemu nie grozi.
Przecież wtedy nie ma w zasadzie wysokiego potencjału na obudowie względem podłoża czyż nie?
Teoretycznie nic nie grozi, ale wypadki zaprzeczają.
W teorii wszystko jest bezawaryjne, ludzie się mylą itd. W praktyce inaczej.
Owszem masz rację że jak popłynie prąd do PE to różnicówka wyzwoli. Tak. A co jak po przewód ochronny trafi szlag? Co wtedy?
A właśnie wtedy ta obudowa połączona do PE porazi dotykającego. Ba w takiej sytuacji różnicówka nie wykryje przebicia czyż nie?
Zadziała jak dotkniesz się do takiej obudowy. Proste?
Jak obudowę uziemimy to nawet jak zawiodą obwody przewodów PE przebicie pójdzie do ziemi inną droga. Już mamy dwa rożne zabezpieczenia.
Bardziej pewne? Większa szanse na to że różnicówka wyeliminuje zagrożenie?
A co jak płynie prąd u dużym natężeniu przez PE a potem przez ziemię do rozdzielni? Wiem, awaria ale ona zdecydowanie nie powinna zagrozić rażeniem prądem innym użytkownikom dotykającym metalowych części urządzeń elektryczny.
Punkt podłączenia przewodów PE a potencjał podłoża może być spory i o wydajności prądowej znacznie przekraczającej o prądu który na 100% zabije. Co wtedy jak dotkniesz obudowy.
Z powyższego powodu przez przewód uziemienie też może popłynąć prąd o dość dużym natężeniu. Ziemia ma jakaś impedancję.... Itd.
Nic innego jak eliminowanie pojedyńczego punktu awarii.