Strona 2 z 3

: czw, 11 września 2003, 11:20
autor: Romekd
Panie Tomku całkowicie się zgadzam, że mając do dyspozycji oscyloskop, generator, mierniki sygnału m.cz będzie się dało znaleźć przyczynę w pięć minut. Problem polega na tym, że właściciel wzmacniacza podał, że ma do dyspozycji jedynie miernik uniwersalny oraz wzmacniacz gitarę i głośnik, i w takim przypadku łatwiej czasami zmierzyć napięcia na anodach, bo na którejś z nich może napięcia nie będzie lub będzie zaskakująco niskie i od razu pozwoli to określić przyczynę bez konieczności dokonywania złożonych pomiarów amplitud i wzmocnień na poszczególnych stopniach wzmacniacza. Cechą bardzo korzystną urządzeń lampowych jest to, że potrafią one pracować w szerokim przedziale napięć i dla różnych rezystancji i aby wystąpiły słyszalne zmiany w działaniu sprzętu zmiany tych napięć (czy wywołujących je zmian rezystancji oporników) muszą być naprawdę duże i łatwe w ustaleniu, choć nie musi to być regułą w każdym przypadku. Również pomiar samych rezystorów we wzmacniaczach lampowych jest niezwykle prosty na skutek tego, że wyłączone lampy (oczywiście, jeśli są sprawne, ale i tak można zawsze je wyjąć przed pomiarem) nie wprowadzają zmian w odczytach i rezystory te można mierzyć wprost w układzie bez konieczności ich wylutowywania jak to ma niejednokrotnie miejsce w układach tranzystorowych. Proponowałbym jedynie rozładować kondensatory elektrolityczne dla bezpieczeństwa mierzącego.
Pana pomysł z wysterowaniem lamp jest bardzo dobry i być może nawet niezbędny w przypadku trudności dokonania naprawy w prostszy sposób, ale dla osób mniej wtajemniczonych może być bardziej kłopotliwy z powodu braku choćby generatora dającego amplitudę 9V przy częstotliwości 1 kHz.
Pozdr.
Romek

: czw, 11 września 2003, 20:22
autor: tszczesn
Romekd pisze:Panie Tomku całkowicie się zgadzam, że mając do dyspozycji oscyloskop, generator, mierniki sygnału m.cz będzie się dało znaleźć przyczynę w pięć minut.
Tam przy tym oscyloskopie był uśmieszek.
Romekd pisze: Problem polega na tym, że właściciel wzmacniacza podał, że ma do dyspozycji jedynie miernik uniwersalny oraz wzmacniacz gitarę i głośnik, i w takim przypadku łatwiej czasami zmierzyć napięcia na anodach, bo na którejś z nich może napięcia nie będzie lub będzie zaskakująco niskie i od razu pozwoli to określić przyczynę
O układzie nic nie wiemy, więc trudno się wypowiadać o napięciach, czy są ewentualnie poprawne.
Romekd pisze: Również pomiar samych rezystorów we wzmacniaczach lampowych jest niezwykle prosty na skutek tego, że wyłączone lampy (oczywiście, jeśli są sprawne, ale i tak można zawsze je wyjąć przed pomiarem) nie wprowadzają zmian w odczytach i rezystory te można mierzyć wprost w układzie bez konieczności ich wylutowywania jak to ma niejednokrotnie miejsce w układach tranzystorowych. Proponowałbym jedynie rozładować kondensatory elektrolityczne dla bezpieczeństwa mierzącego.
Pana pomysł z wysterowaniem lamp jest bardzo dobry i być może nawet niezbędny w przypadku trudności dokonania naprawy w prostszy sposób, ale dla osób mniej wtajemniczonych może być bardziej kłopotliwy z powodu braku choćby generatora dającego amplitudę 9V przy częstotliwości 1 kHz.
Jak ktoś się zabiera za samodzielną naprawę to zakładam, że p[ewne podstawy ma - czyli sprawdzi, czy lampy są dobre, czy coś nie jest spalone, i zna prawo Ohma. Podałem po prostu szybki sposób na zgrubne znalezienie miejsca błędu którego ja bym użył.

Ale raczej tu EOT bo się dyskusja oftopiczna robi :)

naprawa wzmacniacza

: czw, 11 września 2003, 20:42
autor: az1
Proponuję zaczekać z konkluzjami aż Inicjator wątku przedstawi schemat. Niezależnie od tego ja obserwując dyskusję zdobyłem parę interesująych informacji. Mam nadzieję, że Inicjator również.

: czw, 11 września 2003, 20:43
autor: abart
Proponuję by Acid oddał wzmacniacz fachowcowi, z jego postów wynika, że nie ma on doświadczenia z lampami a nikt z kolegów nie wspomniał o bezpieczeństwie podczas grzebania w lampowcu, wielu młodych ludzi wychowanych na krzemie nie ma o tym zielonego pojęcia

bhp i wzmacniacz

: pt, 12 września 2003, 07:29
autor: az1
Co do oddania wzmacniacza do naprawy fachowcowi to bym sprawy nie przesądzał, natomiast uwaga dotycząca bhp jest bezwzględnie słuszna. Mam nadzieję, że w czasie pracy z układami lampowymi (niech trwają wiecznie) nikomu nic się nie stanie i post ABARTA będzie stanowił przypomnienie o zachowaniu zasad bezpieczeństwa dla nas wszystkich (również dla starych wyjadaczy).

: pt, 12 września 2003, 08:18
autor: acid
Panowie dzieki za wszystkie rady, postaram sie zamiescic schemat jak naszybciej, koncowke mocy juz mam tylko przedwzamcniacz jest bardzo zagmatwany albo tak wyglada na pierwszt rzut oka. pomiary wykonam po weekendzie. zgadza sie wielkiego doswiadczenia z lampami to rzeczywiscie nie mam ale kiedys trzeba wkoncu zaczac :)) wiem ze to niebezpieczne, wiem o rozladowaniu kondensatorow, ze lampy sa niebezpieczne zeby nie wkladac rak gdzie nie potrzeba zachowujaz zasady bezpieczenstwa powinno byc ok.

: wt, 16 września 2003, 11:56
autor: acid
a wiec napiecia w koncowce mocy na anodach jest okolo 590 V, na siatce sterujacej jest -24 V, wiec koncowka jest chyba ok

: wt, 16 września 2003, 12:12
autor: blue
............zmierz i podaj napiecie na siatce2--- pin4
mk :wink:

: wt, 16 września 2003, 12:30
autor: acid
na siatce2 jest 430V, tylko siatki2 dwoch lamp sa polaczone ze soba i dopiero przez rezystor do zasilania

: wt, 16 września 2003, 12:51
autor: tszczesn
acid pisze:a wiec napiecia w koncowce mocy na anodach jest okolo 590 V, na siatce sterujacej jest -24 V, wiec koncowka jest chyba ok
A prąd anody ile wynosi? No i to są napięcia stałe a nie zmienne, czyli nie wiadomo jak układ gra, tylko jak jest spolaryzowany.

: wt, 16 września 2003, 12:54
autor: blue
Acid,
Najpierw sprawa najwazniejsza: jesli masz regulowany "minus", nastaw go tak abys na lampie- pin5 mial min.30-33VDC. Te operacje, powinienes zrobic, przy STANDBY- off.
Druga sprawa, wspominales ze pokazesz schemat. To jest dosyc istotna sprawa aby ci pomoc z tym wzm. Jezeli, z jakiegos powodunie mozesz tego schematu przeslac na Forum, to znajdz / najlepiej u TOMA /schemat podobny i podaj linka.
Marek

: wt, 16 września 2003, 13:02
autor: acid
witam
schemat koncowki mocy podobny jest dohttp://www.firebottle.com/ampage/schems/mpwr50.gif

tylko sa odzielne regulacje BIAS dla kazdej lampy EL34 oraz siatki2 polaczone razem pozniej poprzez rezystor 1k i do zasilania.
mam pytanie a jakie powinien miec rezystancje transformator glosnikowy na uzojeniu (od strony glosnika) ma okolo 3 om, a przygotowany jest pod kolumne 16 om.
pozdrawiam

: wt, 16 września 2003, 13:19
autor: blue
............ przypuszczam, ze wzmacniacz masz w poblizu. ???
jesli tak :
1) zmierz opornosc dlawika / jesli mozesz to rowniesz, indukcyjnosc/
nalezy ustalic, dlaczego na S2 jest tylko 430V ?? W/g schematu powinno byc , prawie takie jak- anodowe ??
No unikam zadawania takich pytan ale musze : czy bez problemu potrafisz mierzyc-prady ??
2) Acid. napewno uruchomisz ten wzmacniacz , ale jest jedna sprawa ktora powinna ci troche zmartwic-- to za duze napiecie anodowe.
Marek

: wt, 16 września 2003, 13:38
autor: acid
nie jestem przy wzmacniaczu, napiecia wczoraj mierzylem, zasilacz moze byc troche inny niz na schemacie jeszcze nie udalo mi sie go rozgryzc - jak sie pracuje to doba jest zbyt krotka, prady umie mierzyc :) a gdzie je pomierzyc?

: wt, 16 września 2003, 14:05
autor: tszczesn
acid pisze:witam
schemat koncowki mocy podobny jest dohttp://www.firebottle.com/ampage/schems/mpwr50.gif

tylko sa odzielne regulacje BIAS dla kazdej lampy EL34 oraz siatki2 polaczone razem pozniej poprzez rezystor 1k i do zasilania.
mam pytanie a jakie powinien miec rezystancje transformator glosnikowy na uzojeniu (od strony glosnika) ma okolo 3 om, a przygotowany jest pod kolumne 16 om.
pozdrawiam
Impedancje uzwojeń jak najmniejsze. Te co podałeś mogą być dobre, choć od strony głoąśnika jakoś tego dużo jest. Może to jest transformator do linii głosnikowej? Wtedy dołączenie do niego normalnego głosnika skutkuje bardzo cichym graniem. Napięcie (zmienne!) na wtórnym uzwojeniu powinno być około 20 razy mniejsze niż na uzwojeniu anodowym

Zmierz prądy anodowe lamp końcowych i sterujących. Prądu obu lamp tego samego typu powinny być takie same, czyli obie EL34 mają taki sam prąd i obie triody mają taki sam prąd.

Spróbuj też odlutować opornik sprzężenia zwrotnego (100k, na schemacie na górze) i sobacz czy zagra głośno. Jak tak to gdzieś w obwodzie siatki dolnej triody jest przerwa (np. spalony opornik).