Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Podepnę się do tematu.
Jestem aktualnie na kupnie jakiejś miniszlifierki/wiertarki do ogólnych prac warsztatowych i elektronicznych, nie będzie mocno eksploatowana. Mam do wydania około 150-200zł. Jestem zdecydowany na zakup Skill 1415.W związku z tym mam pytanie: może któryś z Kolegów miał doczynienia z narzędziami tej firmy? Czy może lepiej się wstrzymać i za jakiś czas kupić dremela? Nie zależy mi na dodatkach do urządzenia takich jak stojak czy inne .

Witam,

Ja korzystam z Proxxon FBS 12/E, jest tańsza od wersji na 220V, a trafo do niej 16V 5A można za grosze zdobyć. Zasilacz to, trafo plus mostek prostowniczy. Jeśli się doda kondensator nie działa regulacja obrotów.

Mam ją od ponad roku i nie było żadnych problemów, chodzi ciszej od dremela, a przewód nie przeszkadza bo jest cienki i elastyczny.
Najcięższą pracą było chyba z 15 minut cięcia aluminiowej blachy 2mm, obudowa była dość ciepła.
Kosztowała ~140zł na allegro.

a ja odradzam Dremel , zacisk szybko ulega nienaprawialnemu uszkodzeniu , regulacja obrotów wirnika jest tandetna , mini wiertarka wraz z prowadnicą firmy Dremel nadaje się do rozwiercania otworów o promieniu 3 razy większym od użytego wiertła .

Proxxon to jest konkret .

Żeby było jasne to używam tych gadźetów prawie 8 lat

Dremel- i uszkodzonych mam cztery sztuki /średnio jedna na rok . Proxxon kupiłem 3 lata temu i jestem happy .

polecam : http://www.narzedzia.pl/Proxxon,p14/

Jak szanujesz, tak masz, mój ma za sobą te kilka(tysięcy) otworów i fakt - najwyższy czas na zmianę łożysk, ale spokojnie jeszcze z 10 lat pojedzie.

EinStein pisze:Dremel- i uszkodzonych mam cztery sztuki /średnio jedna na rok . Proxxon kupiłem 3 lata temu i jestem happy .

Trzeba kupować oryginały a nie podróbki na bazarze, wtedy można złożyć reklamację w sklepie. Skoro uszkadza się jeden na rok, to każdy normalny człowiek w takim przypadku korzysta z gwarancji chyba?

Mój Dremel nie wykazuje żadnych śladów zużycia.

Nie mam czasu na czekanie . W Niemczech do 6 miesięcy wymieniają na nowy od reki , po upływie tego czasu trzeba czekać do miesiąca a mi się nie chce czekać na groszowe sprawy więc kupowałem nowy sprzęt , do czasu aż trafiłem w poważniejszym sklepie na coś zdecydowanie lepszego .

Od 3 lat używam we frezarce CNC oryginalnego Dremela.
Co prawda nie ma on ciężkiego życia ponieważ przeważnie wycinam balsę, sklejkę czy inne drewno, ale i tak wykończyłem wcześniej 3 inne multiszlifierki.
Uchwyt uniwersalny jest dobry, ale raz się naciąłem - uchwyt prosto z pudełka nie trzymał osi - miał bicie (uchwyt wymieniony na nowy po dość długiej "przeprawie").

Niemniej polecam oryginał.

Pozdrawiam
Matizz

Matizz pisze:Od 3 lat używam we frezarce CNC oryginalnego Dremela.

Sam wyrzeźbiłeś tą frezarkę czy masz coś kupnego? Może wrzucisz jakąś fotkę? Ja jestem na etapie kończenia elektroniki do takiej samoróbki, a mechanika to na razie temat otwarty.

Tak, to samodzielna konstrukcja.

Elektronika to typowe drivery na L297 i 2xL298, sterowne z LPT.
Mechanika jest na profilach aluminowych, napędy na śrubach trapezowych.
Nic specjalnego.
W tym momencie frezrka jest w trakcie przeróbki z 3D na 4D, zastanawiam się też nad zmiana napędu ze śrub na paski ale najpierw muszę przeprowadzić testy jak będize z dokładnością.

Pozdrawiam
Matizz

A z czego masz prowadnice i jak łożyskowane?
Ja też myślę o napędzie paskowym albo łańcuszkiem zębatym.
Np. jak tutaj :

Mam kilka gratów do niedoszłej frezarki, jeżeli ktoś chętny...
łożyska, pręty itp.

To napisz tutaj albo na PW co dokładnie masz.

Marek

Po inwentaryzacji dam zdjęcia, gdyby się przeciągało to się przypomnijcie, mam teraz urwanie torby...