Bzz..bzz...600V na anodzie

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
VacuumVoodoo
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2007
Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Bzz..bzz...600V na anodzie

Post autor: VacuumVoodoo »

Nie ma sprawy... O tych innych wczesniej tylko wspomnialem. Kilka z nich mialo blednie podlaczone pierwotne uzwojenie TG i przy skreceniu Presence na minimum wzbudzaly sie jak zarzynane prosie. W tych strzelaly lampy losowo po obu stronach. W tych bez tego bledu walilo po lewej.
Cos mi mowi ze to ma cos wspolnego z sekcjonowaniem uzwojen i polozeniem lewych/prawych sekcji wzgledem rdzenia. To tylko wstepna hipoteza.
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
o-----c

Re: Bzz..bzz...600V na anodzie

Post autor: o-----c »

VacuumVoodoo pisze:Mechanizm powstania awarii jest mi znany, zabiegi zapobiegawcze tez.
- w to nie wątpi nikt, kto czyta Pańskie posty.
VacuumVoodoo pisze: Czyzby w tym bylo cos politycznego ?
- lewacy.
Awatar użytkownika
KaKa
1875...2499 postów
1875...2499 postów
Posty: 2337
Rejestracja: śr, 22 listopada 2006, 14:45
Lokalizacja: Poznań

Re: Bzz..bzz...600V na anodzie

Post autor: KaKa »

Canio pisze:
VacuumVoodoo pisze: Czyzby w tym bylo cos politycznego ?
- lewacy.
Trudno się dziwić - Szwecja. Czy w innych krajach też takie zjawiska zachodzą?
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
EinStein

Re: Bzz..bzz...600V na anodzie

Post autor: EinStein »

Jeżeli to coś pomoże :

Transformatory które rozbierałem Klipp 50 i 100 są nawinięte w ten sposób :
Rdzeń :
Połowa A1
Połowa do 4 Ohm
A2
Reszta do 4 dalej do 8 i 16 Ohm
połowa A1
HT to koniec A1 i początek A2
Różnica w oporach A1 i A2 2 do 5 Ohm

Transformatory nawinięte dosyć niechlujnie , wszystkie zwoje na kupie ,głośnikowe odizolowane było od anodowych cienką warstwą taśmy izolacyjnej .

W Polskim Bisie jest 800 Volt na anodach i problemów nie było .
painlust
9375...12499 postów
9375...12499 postów
Posty: 11113
Rejestracja: wt, 13 kwietnia 2004, 14:42

Re: Bzz..bzz...600V na anodzie

Post autor: painlust »

W którym Bisie było 800V na anodach? 600V to rozumiem, ale 800V to nie było.
EinStein

Re: Bzz..bzz...600V na anodzie

Post autor: EinStein »

Ja miałem takiego 101 gdzie było 770 volt , może jakaś pojedyncza sztuka mi się trafiła , ale grał kilka lat aż sprezentowałem koledze ,więcej mi o nim nic nie wiadomo .


Ciekawe też jak w tych Klipp ustawiona jest składowa zmienna , może
przeciążenie połowy powoduje właśnie taką awarię .
Awatar użytkownika
lukasz_t
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 933
Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2009, 15:45
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: Bzz..bzz...600V na anodzie

Post autor: lukasz_t »

Hej kolego jak nałożyłeś napisy na blaszkę(mam właśnie taki problem) ?
EinStein

Re: Bzz..bzz...600V na anodzie

Post autor: EinStein »

Jeśli to do mnie ?

Metoda termotransferu przez specjalny papier termotransferowy a potem poprawiłem białym sztyftem nadruk . Mam gotowe szablony zapożyczone z serwisu Laney . To całe chassis też jest Laneya , ale nadruki musiałem sobie zrobić sam .
Poczytaj o termotransferze na Polskich stronach jest sporo materiałów do solidnego wykonania nadruku ta metodą , ale musisz jeszcze posiadać dosyć dobrą drukarkę laserową najlepiej Kyocera ,ich Tonery różnią się składem od reszty drukarek i są mniej podatne na działanie przyrody .
Awatar użytkownika
lukasz_t
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 933
Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2009, 15:45
Lokalizacja: Hrubieszów

Re: Bzz..bzz...600V na anodzie

Post autor: lukasz_t »

Dobra - dzięki. Będę jeszcze nanosił laserem(grawerka) na mniejsze sztuki(większe nie wiem czy się zmieszczą).
ODPOWIEDZ