Strona 2 z 2
: sob, 12 marca 2005, 15:23
autor: dsrecordss
ależ oczywiście!!!
skoro oni chcą mieć ładne napisy i wysoką cenę to możemy im to zapewnić;)
: sob, 12 marca 2005, 15:30
autor: End
Ale np. w kablach gitarowych jednak cena ma znaczenie...no ale bez przesady...
: sob, 12 marca 2005, 15:39
autor: _idu
Ale tam poza parametrami elektrycznymi są wążne parametry mechaniczne. Kabel musi byc odporny na zerwanie, przecięcie, zgniecienie i jednocześnie ma byc elastyczny nawet w niskich tempeeraturach.
To włąsnie w 90% rzutuje na ich cenę. A nie cenne audiofilskie, magiczne właściwości.
: sob, 12 marca 2005, 15:47
autor: End
No rozumie się

Kupiłem raz kabel firmy xx i podczas gry dźwięk miał strasznie zatłumione wysokie tony

a jak "kręciłem" nim podeszwą lewego glana to straszne trzaski było słychać , nie mówię już o grze z przesterem...
: sob, 12 marca 2005, 16:05
autor: _idu
Cienkie żyły, mała odległośc ekran żyła gorąca (lub dwie blisko dwie żyły gorące). Trzaski to pękające druty.
Jak widac wysokie impedancje w bojowych warunkach to zły pomysł. Kabel ma pewną pojemnośc.
Kilka lat temu użyłem zwykłego mikrofonowego przewodu do połączenia miksera wizyjnego z rzutnikiem video. Długość kabla ponad 50 metów. I jakośc nie zauważyłem spadku ostrości ekranu. No ale tam jest 75 omów a nie megaomy.
Moża warto pomyśleć i iniksich impedancjach na drodze gitara wzmiacniacz. Nie będzie brumieć, będzie grać szkliście czysto awet na bardzo długim kablu itd.
Tylko jak przełamać opory gitarzystów do nowości....
: pn, 23 maja 2005, 11:58
autor: Snickerss
Bardzo podobała mi się wypowiedź: ,,Kabel XX162wypas ma nawet własny charakter''. Boże dokąd ten cały audiofilizm zmierza? Do przelicytowywania się cenami kabelków wsród znajomych z pól golfowych? Pewnie kabel ZYX za 7000zł za cm bieżący będzie ZYŁ. Trzeba będzie go karmić, wyprowadzać na spacery... po prostu domowe zwierzątko.

: pt, 5 sierpnia 2005, 09:37
autor: wolf
Może po prosty przetestować... Kablologia stosowana to szerokie zagadnienie

O ile na obecną chwilę zgodzę się, bowiem sprawdziłem wysłuchałem, że kable analogowe (głosnikowe/inerkonekty) dają wyraźnie słyszalne efekty. O tyle przy połączeniu cyfrowym nie mam juz tej pewnosci

A panowie jeżeli ktoś kupuje bez słuchania... Cóż... Nauka kosztuje

pozdr
P.S.
I nie zapominajcie że "placebo" moze uratowac życie

Tak więc jeżeli ktoś lepiej słyszy? To czemu nie?
: pt, 5 sierpnia 2005, 17:21
autor: Snickerss
Wolf... tak, lecz tu chodzi o to, żeby sobie tego słuchać i się cieszyć a nie wmawiać innym, że mają złom na którym nic nie słychać.

: sob, 6 sierpnia 2005, 08:47
autor: wolf
A to na kazdym forum mozna spotkac ludzi ktorzy maja nalepsze rzeczy na swiecie

Na forum a na forum polskim a na polskim audiofilskim forum w szczegolnosci

Jak ktos nie umie takich rzeczy filtrowac... Coz wspolczuje

pozdr
: sob, 6 sierpnia 2005, 11:02
autor: Boguś
Najlepsze filtry są w poniemieckich gazmaskach, czysty wegiel retortowy, niech ktoś zaprzeczy że nie, ale nawet najlepsza poniemiecka gazmaska (NOS) nie wyfiltruje niektórym mózgu
: śr, 14 grudnia 2005, 13:07
autor: Pi-Vo
STUDI pisze:Cienkie żyły, mała odległośc ekran żyła gorąca (lub dwie blisko dwie żyły gorące). Trzaski to pękające druty.
Jak widac wysokie impedancje w bojowych warunkach to zły pomysł. Kabel ma pewną pojemnośc.
Kilka lat temu użyłem zwykłego mikrofonowego przewodu do połączenia miksera wizyjnego z rzutnikiem video. Długość kabla ponad 50 metów. I jakośc nie zauważyłem spadku ostrości ekranu. No ale tam jest 75 omów a nie megaomy.
Moża warto pomyśleć i iniksich impedancjach na drodze gitara wzmiacniacz. Nie będzie brumieć, będzie grać szkliście czysto awet na bardzo długim kablu itd.
Tylko jak przełamać opory gitarzystów do nowości....
Jeśli chodzi o kabel gitarowy to masz 100% słuszności.Impedancja gitary może wynosić nawet kilkadziesiąt kiloomów i pojemność kilku metrów kabla potrafi skutecznie wyciąć wysokie tony.Na dużym gain słychać każde szurnięcie kabla jeśli jest kiepskiej jakości.Ale ja mam w gitarze od wielu lat zwykły wtórnik na tranzystorze 2SK30A aby gitara miała małą impedancję wyjściową i jakość kabla nie ma wtedy znaczenia ,nawet jak jest kiepsko zaekranowany to nie ma brumu ,jeśli pojemność wynosi nawet kilka nF to i tak wysokim tonom nie dzieje się krzywda.Dobrze prawisz z impedancją ,nawet najlepszy kabel nie załatwi tematu jeśli źródło ma np. 60kOhm i jest podłączone kablem długości 6metrów lub więcej.