Strona 2 z 3
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
: pt, 4 marca 2011, 12:53
autor: Brencik
Chyba 220uF. Zresztą wystarczyć wybebeszyć z zasilaczy końputerowych, jest tam tego na pęczki.
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
: pt, 4 marca 2011, 13:37
autor: painlust
No niestety nie... mam zamiar dać 2x 6600uF ponieważ u mnie jest powielacz. Przy 220uF napięcie na powielaczu może siąść o 100V, a ja mam napięcie na styk. Teoretycznie czym większa pojemność w powielaczu tym powielacz stabilniejszy. Mogę sobie pozwolić na utratę co najwyżej 20V. Okazało się, że przedstawiany tu przeze mnie kiedyś wzmacniacz Schmidt z którego zrobiłem mojego Pentagrama był faktycznie wzmacniaczem na EL34 gdzie powielacz teoretycznie dawał jakieś 600V bez obciążenia. Koleś na elektrodzie twierdzi, że napięcie przy pełnym wysterowaniu spada do blisko 400V. A u mnie zapas tylko 20V.
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
: pt, 4 marca 2011, 14:56
autor: traxman
Sprawdź tylko czy Ua nie pojawi się po Ug2 po włączeniu zasilania.
Dlaczego Ug2 nie bierzesz z połowy powielacza? Pobór nie jest duży, a pojemności planujesz bardzo wielkie.
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
: pt, 4 marca 2011, 16:15
autor: painlust
Planuję standby zrobić za powielaczami, więc napięcie powinno się pojawić równocześnie na obu siatkach. A zasilanie robię tak bo taką mam koncepcję. Tak jak pisałem, obawiam się przysiadania napięcia. G2 będą brały około 40mA to może nie dużo, ale wolę pociągnąć je z innego uzwojenia, które zresztą mam.
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
: sob, 16 kwietnia 2011, 11:59
autor: painlust
Muszę spróbować potraktować 6F12P w aplikacjach przeznaczonych pod ECC83. Zrobić preamp atomika na 6F12P i to działajacy było by niezłym eksperymentem

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
: sob, 16 kwietnia 2011, 14:13
autor: eS
painlust, jak zrobisz coś z tą 6F12P to nie zapomnij podzielić się wrażeniami. Ja czekam na jakieś wolne, zeby ją okiełznać ale póki co tylko przeliczam rozmaite punkty pracy dla niej...

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
: sob, 16 kwietnia 2011, 14:17
autor: painlust
Jak będę je miał spowrotem

Na razie wszystkie moje 6F12P są u Marvela. Miał sprawdzić czy nadają się do napędzania reverbtanków wysokoomowych. Chyba kiepsko mu to idzie...
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
: sob, 16 kwietnia 2011, 14:29
autor: Thereminator
O ile pamiętam - to zamiennik ECF82?
Zdaje się, że na Elgicie wrzucałeś kiedyś jako pomysł schemat preampu fenderka na tej lampie. Przetestowałeś może tamten układ?
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
: sob, 16 kwietnia 2011, 14:31
autor: painlust
Pomyliło ci się z 6F1P i z ECF80... 6F12P nie ma odpowiednika europejskiego.
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
: sob, 16 kwietnia 2011, 14:44
autor: Thereminator
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
: sob, 16 kwietnia 2011, 15:42
autor: painlust
Jak tylko skończę swój nowy miernik lamp to startuje z tym smieciowym projektem. Jeszcze nie wiem co będzie siedzieć w preampie, ale mam czas aby się dowiedzieć

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
: sob, 16 kwietnia 2011, 17:47
autor: painlust
Chyba zrezygnuje z ECH81 w inwerterze. Trochę przekombinowany byłby ten inwerter. Mam kupe EF80 i pewnie sprzęgnę 2 sztuki katodowo i połacze w triodę. Widziałem takie inwertery kiedyś u Grunthella tylko u niego siedziały EF86, ale według mnie powinno to chodzić bez problemu na EF80. Pewnie nikt z was nie próbował, wiec się nie pytam jak to komuś działało

Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
: sob, 16 kwietnia 2011, 21:02
autor: Zibi
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
: sob, 16 kwietnia 2011, 22:23
autor: painlust
Ale jak to brzmi? To i tak nie ważne bo z ECH81 na razie zrezygnowałem na rzecz 2xEF80 jeśli chodzi o inwerter.
Re: Prawdziwy śmieć-wzmacniacz gitarowy
: sob, 16 kwietnia 2011, 22:31
autor: Thereminator