Mroczne dźwięki
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
- Recon
- 1250...1874 posty
- Posty: 1258
- Rejestracja: śr, 23 czerwca 2010, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mroczne dźwięki
Ja to odczytuje jako osiągnięcie pełni lampowego brzmienia przy niższej głośności - oczywiście i tak głośno, ale już nie tak bardzo.
Co do Radomia to chodziło mi o to, że nie mieszkam w bloku tylko w domku...
EDIT: ale wracając do tematu - czy można technikę która zaprezentował PzP poszerzyć o lampowe brzmienie preampa dla uzyskania jeszcze bardziej zbliżonego dźwięku do tego z nagrania?
Co do Radomia to chodziło mi o to, że nie mieszkam w bloku tylko w domku...
EDIT: ale wracając do tematu - czy można technikę która zaprezentował PzP poszerzyć o lampowe brzmienie preampa dla uzyskania jeszcze bardziej zbliżonego dźwięku do tego z nagrania?
Pozdrawiam
Paweł K.
Paweł K.
Re: Mroczne dźwięki
Dlatego napisałem, że się rozczarujesz. Różnica w mocy jest widoczna na urządzeniach pomiarowych. Natomiast różnica w głośności jest niezauważalna.Recon pisze:Ja to odczytuje jako osiągnięcie pełni lampowego brzmienia przy niższej głośności - oczywiście i tak głośno, ale już nie tak bardzo.
Przecież Piter nie pisał, żeby nagrywać na samej kostce, tylko na kostce podłączonej do lampowego wzmacniacza...Recon pisze:czy można technikę która zaprezentował PzP poszerzyć o lampowe brzmienie preampa dla uzyskania jeszcze bardziej zbliżonego dźwięku do tego z nagrania?
Pozdr, Marcin
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
The secret to creativity is knowing how to hide your sources. - Albert Einstein
marvelamps.com
- Recon
- 1250...1874 posty
- Posty: 1258
- Rejestracja: śr, 23 czerwca 2010, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mroczne dźwięki
Wysnułem takie wnioski ponieważ Tom wspominał o "względnie małej głosności" a więc może, uda mi się osiągnąć coś co nie będzie aż tak bardzo słyszalne ze strychu przez warstwę 20cm żelbetonu i 20cm styropianu, na dole:
a jak się rozczaruję no to trudno się mówi
Co do mojego pytania, bardziej chodziło mi o sens zamiany tranzystora na preamp lampowy - czy przy tak gęstym przesterze warto stosować lampę - czy różnica będzie duża? Jak wiadomo przy takich gęstościach dynamika gry i tak spada znacznie, a tu także sugeruję się słowami Toma - w metalu często tranzystory są wygodniejszą opcją.


Co do mojego pytania, bardziej chodziło mi o sens zamiany tranzystora na preamp lampowy - czy przy tak gęstym przesterze warto stosować lampę - czy różnica będzie duża? Jak wiadomo przy takich gęstościach dynamika gry i tak spada znacznie, a tu także sugeruję się słowami Toma - w metalu często tranzystory są wygodniejszą opcją.
Pozdrawiam
Paweł K.
Paweł K.
- VacuumVoodoo
- 1875...2499 postów
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr, 11 sierpnia 2004, 15:51
- Lokalizacja: Goteborg, Szwecja
- Kontakt:
Re: Mroczne dźwięki
To jest najczesciej spotykane nieporozumienie: ktos uslyszal gotowe "wymajstrowane" nagranie i wydaje mu sie ze jak bedzie mial lampowca to juz da sie to zrobic. Recepta aby uzyskac brzmienie jak w nagraniu to najpierw dowiedziec w detalach jak dane brzmienie zostalo uzyskane w studio i sprawic sobie co najmniej podobne osprzetowanie. Zwykle konczy sie na 19-calowym rusztowaniu. N.p. Rammstein....http://www.youtube.com/watch?v=MYu25PPcco0 No i grac tak samo...
Aleksander Niemand
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
_______________________________________
Wzmacniacz ma sie do gitary tak jak smyczek do skrzypiec - AN
Re: Mroczne dźwięki
Grubo szatana w tym kawalku. Najszybciej taki sound ukrecisz na wiosle z aktywami na kanale lead dopalonym jakimis metalowymi kostkami np MT2 albo nawet moze lepiej ML-2, ewentualnie metal master digitecha. Jak dla mnie to troche za ciezki ten przester - osobiscie preferuje cos w stylu pracującej krajzegi 

- Recon
- 1250...1874 posty
- Posty: 1258
- Rejestracja: śr, 23 czerwca 2010, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mroczne dźwięki
Masz rację, też tak uważam, w takim razie pytanie brzmi, jaka technika pozwoli się zbliżyć do takiego brzmienia
Być może, źle się wyraziłem, nie chodzi tu o kopiowanie kropka w kropkę tego co już ktoś nagrał, tylko osiągnięcie czegoś na pierwowzór tego brzmienia
i tak jak np PzP zasugerował będzie to zabawa z korekcją wejściową 




Pozdrawiam
Paweł K.
Paweł K.
- Thereminator
- 6250...9374 posty
- Posty: 7359
- Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
- Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska
Re: Mroczne dźwięki
Imho do takiego brzmienia wystarczy Metal Zone z podciętym dołem a resztą gałek na full podpięty w linię wzmacniacza audio.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Re: Mroczne dźwięki
A to http://www.youtube.com/watch?v=ph6Z30khfVg da się skleić bez rusztowania 19"?VacuumVoodoo pisze:To jest najczesciej spotykane nieporozumienie: ktos uslyszal gotowe "wymajstrowane" nagranie i wydaje mu sie ze jak bedzie mial lampowca to juz da sie to zrobic.
http://www.pajacyk.pl/index.php
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
--
Wszelkie pytania o proszę kierować na kacper@selenoid.pl
--
Pozdrawiam, Kacper
- Recon
- 1250...1874 posty
- Posty: 1258
- Rejestracja: śr, 23 czerwca 2010, 20:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mroczne dźwięki
Ja juz po samym autorze stwierdzam, że tego nie nagrał by nikt inny jak tylko Knopfler
do tego trza mieć paluchy
Mark Knopfler rlz!


Mark Knopfler rlz!

Pozdrawiam
Paweł K.
Paweł K.
Re: Mroczne dźwięki
Nom przyznać trzeba że Knopfler to jeden z lepszych paluchowych wymiataczy. Co do brzmienia to lubie też Schenkera np tu http://www.youtube.com/watch?v=p4_kS2u3 ... re=related
Re: Mroczne dźwięki
Dla mnie kółko się zamyka i konkluzja jest jedna: dopóki słychać charakterystyczne brzmienie gitary wzmocnione charakterystycznym brzmieniem wzmacniacza lampowego i charakterystyczną dla każdego gitarzysty techniką (brzmieniem "ręki", artykulacją, instrumentem,głośnikami,etc.) to mówię o brzmieniu, które można ew. wzbogacić efektami korekcji częstotliwości lub modulacji i efektami czasowymi. Jeśli słyszę dźwięk jak z generatora przebiegów, to dla mnie jest to "propozycja dźwiękowa", po której nie rozpoznam, kto to "wystrugał" w studio. Dla mnie, chociaż lubię też ciężkie brzmienia, to nie ma się czym podniecać...
znów zabijają w nas wolność, znów zabierają nam wolność!!
- lukasz_t
- 625...1249 postów
- Posty: 933
- Rejestracja: ndz, 5 kwietnia 2009, 15:45
- Lokalizacja: Hrubieszów
Re: Mroczne dźwięki
Jak już mowa o paluchach, to słyszałem taką anegdotę: kupił sprzęt Satriani taki jak ma Van Halen(wzmacniacz, gitarę i jakieś inne klocki), kiedy się spotkali opowiada mu o wszystkim i mówi - "coś nie mogłem ustawić twojego brzmienia".
Re: Mroczne dźwięki
Jeśli trzeba iście demonicznych przesterowań to polecam Bloody Mary T-Rexa. W zestawie gustowne opakowanie



- Piotr
- moderator
- Posty: 8656
- Rejestracja: pn, 30 czerwca 2003, 12:38
- Lokalizacja: Kraków, Ślusarska 9
- Kontakt:
Re: Mroczne dźwięki
Ja się chyba zupełnie nie znam, bo to nagranie brzmi dla mnie jak z tranzystorowego radyjka 
Jakby to miał być celowy zabieg, to dotyczyłoby to jednego instrumentu, a tu telefonicznie leci całość. Zupełnie jak wczesna twórczość Kabanosa.
Jeżeli mam rację, to robi się to bardzo prosto, chociaż trzeba trochę wintydżowego sprzętu. Otóż trzeba nagrać kawałek na kasetę magnetofonową za pomocą tzw. jamnika*. Następnie odtworzyć z maksymalną głośnością i ten efekt nagrać. Może być na dyktafon...
Chyba nie pomogłem
*link dla najmłodszych, którzy nie spotkali jeszcze jamnika na swojej drodze

Jakby to miał być celowy zabieg, to dotyczyłoby to jednego instrumentu, a tu telefonicznie leci całość. Zupełnie jak wczesna twórczość Kabanosa.
Jeżeli mam rację, to robi się to bardzo prosto, chociaż trzeba trochę wintydżowego sprzętu. Otóż trzeba nagrać kawałek na kasetę magnetofonową za pomocą tzw. jamnika*. Następnie odtworzyć z maksymalną głośnością i ten efekt nagrać. Może być na dyktafon...
Chyba nie pomogłem

*link dla najmłodszych, którzy nie spotkali jeszcze jamnika na swojej drodze
Re: Mroczne dźwięki
Tu Piotr ma racje. Black metal musi mieć brudne, gówniane brzmienie aby być prawdziwym black metalem. Mój koleś grał takowy na Kosmosie z HB Presto (HB połączone równolegle w single) + rozwalony distortion Exara (chyba nawet trochę przerobiony bo potencjometr Tone nie działał) + Eltron 30 i zajeżdżona kolumna Regenta z gwizdkami i nagrywał to na wspomnianego jamnika lub Grundiga MK232 (teraz już nie pamiętam). W skałdzie była tylko wspomniana gitara (strojona podobno wyżej niż standard) i perkusja polmuza oraz wokal. To był KULT przez duże "K". Niestety nagranie to zostało mi skradzione...