Jasiu pisze:tszczesn pisze:
A czemu akurat VF14 a nie jakaś inna? Rzeczywiście ma taką idealną charakterystykę? I co tak napędza cenę dzisiaj, przecież chyba nie stare mikrofony?
Cenę napędza właśnie stary mikrofon. Podobno jeden z niewielu, który potrafi przenieść dynamikę dobrego wokalisty...
Nie wierzę, że przez 50 lat nie udało się wymyślić niczego lepszego, to niezgodne z rachunkiem prawdopodobnieństwa :)
Jasiu pisze:W samej lampie chyba nie ma nic nadzwyczajnego. Pracuje w układzie prawie elektrometrycznym - jako trioda, niedożarzona, z ogromnym oporem siatkowym, więc może była wybrana ze względu na małą upływność siatki. W późniejszych mikrofonach Neumann stosował AC701.
To tym bardziej nie rozumiem. Była też VF7, VC1 - już gotowa trioda. Fakt, że mikrofony pojemnościowe pracują na olbrzymie opory, taki punkt pracy da się w zasadzie da uzyskać w każdej lampie o niezbyt dużym nachyleniu (tak aby ujemne przedpięcie siatki przekroczyło jakies 2 - 3V). A AC701 była robiona speccjalnie na potrzeby wzmacniaczy mikrofonowych - miała (jeżeli wierzyć katalogom :) bardzo liniową charakterystykę, małe wymiary, no i siatkę po przeciwnej stronie banieczki niż reszta końcówek co zmniejszało upływy.
Ale i tak w kwestii ceny nie do pobicia jest 274A - lampa prostownicza, zwykła podwójna dioda (prawie identyczna z lampą 80), a na Ebayu angielskim poszła za 800 funtów! Normalnie taka droga nie jest, ale $500 regularnie przekracza...
BTW. Mogłem mieć kiedyś takich chyba z dziesięć za grosze, ale wziąłem jedną, bo uznałem, że więcej mi nie potrzeba do kolekcji...