Re: szatan 50W
: sob, 25 września 2010, 22:59
Ale Cię zaraz VacuumVoodoo opie...Ghost pisze:przewod ochronny w punkcie B (sruba umieszczona gdziekolwiek).

Forum miłośników lamp i retro radiotechniki
http://trioda.stareradia.pl/
Ale Cię zaraz VacuumVoodoo opie...Ghost pisze:przewod ochronny w punkcie B (sruba umieszczona gdziekolwiek).
Mi nie o to chodzi że te kable zostaną przecięte, tylko właśnie o to że jest to oblepione dziesięcioma warstwami izolacji i wygląda jak psu z gardła (wybacz porównanie). Myślę że by ładniej było jakby zamontować toroid wyprowadzeniami do góry i puścić przewody normalnymi gumowymi przepustami..nerwus pisze:Jedyne miejsce gdzie przechodzą przewody przez chassis jest przy toroidzie, nie sposób było znaleźć tego rozmiaru przepust dlatego każdy przewód ma na sobie oprócz izolacji dwie warstwy termokurczki, owinięte jest to dodatkowo kawałkiem gumy i żeby guma się trzymała to jeszcze taśmą izolacyjną. Krawędzie wycięcia są wygładzone więc nie mają prawa przeciąć tej izolacji, która i tak jest nieco na wyrost.
Teraz się przyjrzałem i jednak termokurczek jest jeszcze więcej.
Na początku miałem pomysł żeby obkleić jakoś to wycięcie gumą ale zostało to zrobione tak a nie inaczej.
Ja zawsze montuję gdzieś w okolicy gniazda, aby nie walało się, można kabel ładnie zwinąć. I obowiązkowo dłuższy niż te którymi idzie 230.Ghost pisze:Oj no dobrze może się wyraziłem aż za bardzo ogólnikowo. Ja mam ta srube "gdziekolwiek" umieszczona kolo elektrolitu filtrującego za prostownikiem
Zagray ma toroid na wyjsciu. Przeciwko toroidom we wzmacniaczach gitarowych przemawia zaciety konserwatyzm wiekszosci gitarzystow jak rowniez "strach przed nieznanym" u wielu producentow. Basisci sa o wiele bardziej otwarci na nowe rozwiazania.michel51 pisze:Odnośnie toroidu jako trafa wyjściowego,to czasem czy ,prawie już legendarny// Zagray,też nie ma takiego na wyjściu?I właściwie co przemawia za tym żeby nie stosować ich częściej?