Strona 2 z 2
Re: Transformator zasilający do gitarowca 2*60W
: pn, 12 października 2009, 23:25
autor: Oloorin
jethrotull pisze:A przepraszam że zadaję niewygodne pytania, ale po grzyba Ci lampowe wzmacniacze do PoDa (bez apostrofu)?
Poda używam tylko jako preampu i narazie gram na końcówce tranzystorowej. Gdy podłączyłem go u znajomego pod lampową końcówkę, to zagrał o NIEBO lepiej.
Marvel pisze:Skoro wszystko musisz kupić, a budżet masz ograniczony, to rozważ końcówkę stereo 2xEL84. Zasilisz ją z toroida 120W za 100 zł. Jako głośnikowce dasz dwa TG2,5-1-666
17W przeciwko 50W? Ja ten sprzęt chcę wykożystać raczej na koncertowanie. A jak niby miałbym użyć Tg2.5, który ma niesymetryczny odczep środkowy?
Re: Transformator zasilający do gitarowca 2*60W
: pn, 12 października 2009, 23:33
autor: megabit
Przecież na koncertach i tak dźwięk jest zbierany mikrofonami i wzmacniany, no chyba że chodzi o niewielkie koncerty bez dodatkowego nagłośnienia. Ale w tym wypadku 2x17W i tak starczy by przebić się przez perkusję.
O ile dobrze pamiętam Painlust w swoim artykule napisał że TG2.5-1 ma odczep po środku pierwotnego.
Re: Transformator zasilający do gitarowca 2*60W
: pn, 12 października 2009, 23:40
autor: Marvel
jethrotull pisze:Przepraszam, ale namawiasz kolegę do projektu, który finansowo oraz brzmieniowo jest pozbawiony elementarnego sensu

No może faktycznie nie jest to najlepszy pomysł, ale przynajmniej realny do zrealizowania. Jak już się go uda odpalić, to wymiana TG2,5 na jakiś mocniejszy transformator, to formalność. A przyszło mi to do głowy, bo widziałem końcówkę Engla na 4xEL84. Tutaj by wiele ciszej nie było.
Oloorin: skoro grasz koncerty, to zarabiasz, albo niedługo zaczniesz. I wtedy kupisz sobie, co będziesz chciał

Re: Transformator zasilający do gitarowca 2*60W
: pn, 12 października 2009, 23:45
autor: Piotr
Marvel pisze:skoro grasz koncerty, to zarabiasz, albo niedługo zaczniesz. I wtedy kupisz sobie, co będziesz chciał

Chcę to:
http://www.puchner.com/en/kontrafagotte/28_antik.php 
Re: Transformator zasilający do gitarowca 2*60W
: pn, 12 października 2009, 23:54
autor: Marvel
A ile to ma mocy?

No i Ty też Piotrze grasz koncerty na stadionach, gdzie 120W to minimum? Bo słyszałem, że nagłaśniasz się Stolicą...

Re: Transformator zasilający do gitarowca 2*60W
: wt, 13 października 2009, 00:01
autor: Thereminator
Marvel pisze:(...) skoro grasz koncerty, to zarabiasz, albo niedługo zaczniesz. I wtedy kupisz sobie, co będziesz chciał

Chyba za dużo miewasz do czynienia z muzykami z mainstreamu (Bajm o ile pamiętam), zwykły muzyk grający w kapeli rockowej musi mieć inne źródło dochodu, bo granie to ciągłe dokładanie do interesu, a o zarabianiu na koncertach moze pomarzyć, często jest nawet problem ze zwrotem kosztów dojazdu...
Re: Transformator zasilający do gitarowca 2*60W
: wt, 13 października 2009, 00:08
autor: Marvel
Wiem, że jest jak piszesz, ale w takim razie to nie są koncerty na stadionach czy w wielkich salach. A wtedy wystarczy sprzęt o mniejszej mocy. Po prostu mam wrażenie, że niektórzy muzycy uważają, że bez sprzętu, jaki mają największe gwiazdy, grać się w ogóle nie da. A najlepiej, jakby się identycznie brzmiący (a nawet lepiej) sprzęt dało zrobić na częściach z Bambino...
Edit: właśnie sobie przypomniałem, że Skawiński gra koncerty na /13 przełączonym na tryb 18W.
Re: Transformator zasilający do gitarowca 2*60W
: wt, 13 października 2009, 08:32
autor: painlust
Oloorin pisze:Poda używam tylko jako preampu i narazie gram na końcówce tranzystorowej. Gdy podłączyłem go u znajomego pod lampową końcówkę, to zagrał o NIEBO lepiej.
Być może lepiej ale zatracił wierność symulacji. Aby wierność symulacji była lepsza można by zrobić końcówkę typu UL nawet na toroidach wyjściowych, ale może się wtedy okazać że wcale lepsza nie jest od tranzystorowej bo starci tzw "oddech"
Oloorin pisze: A jak niby miałbym użyć Tg2.5, który ma niesymetryczny odczep środkowy?
A kto ci takich bzdur nagadał?